AI obraża, imprezuje i zalicza odlot, czyli dziwne zastosowania sztucznej inteligencji
Sztuczna inteligencja nieustannie o sobie przypomina, znajdując coraz to nowsze zastosowania w różnych obszarach życia. Te niekiedy inspirują, niekiedy niepokoją, a kiedy indziej po prostu dziwią. Poniżej zebraliśmy najdziwniejsze przykłady użycia sztucznej inteligencji.
Dziwne zastosowania sztucznej inteligencji. TOP 10 przykładów
- IntelligentX: piwo na miarę potrzeb
- Idealnie wysmażone burgery z Flippym
- Tuna Scope – koniec z kupowaniem tuńczyka w worku
- Tay – rasistowskie AI Microsoftu
- RoboBee – pszczoły AI
- Harry Potter wg sztucznej inteligencji
- Deep Dream Generator, czyli o czym śni sztuczna inteligencja?
- Impreza z Alexą
- Sztuczna inteligencja jurorem w konkursie piękności
- Pastor AI
IntelligentX: piwo na miarę potrzeb
AI jako asystent piwowara? – Dlaczego nie. Na taki właśnie pomysł wpadli Hew Leith i Rob McInerney – założyciele IntelligentX – którzy w swojej ofercie zawarli pierwsze w historii piwo produkowane przy pomocy sztucznej inteligencji. Zadaniem algorytmu jest agregacja preferencji klientów, ich interpretacja ukierunkowana na wykrywanie trendów, koniec końców zaś – stworzenie dostosowanej do nich receptury.
Sztuczna inteligencja sprowadza się do umieszczenia wszystkich klientów w tym samym pomieszczeniu co piwowar. Dla człowieka zebranie tak dużej ilości danych byłoby niezwykle trudne i czasochłonne, ale sztuczna inteligencja może je łatwo zgromadzić i zinterpretować.
– mówi Leith.
Idealnie wysmażone burgery z Flippym
Dziwne zastosowania sztucznej inteligencji nierzadko odnajdujemy w kulinariach, czego przykładem jest AI od przerzucania burgerów. Mistrzem w tym właśnie fachu miał być Flippy od start-upu Miso Robotics – pierwszy na świecie robot-kucharz bazujący na SI. Jego zadanie sprowadzało się do wyczucia odpowiedniej chwili na przewrócenie burgerów, a tym samym – zapewnienie idealnego stopnia ich wysmażenia.
Niestety, Flippy w pracy utrzymał się zaledwie 2 dni. Przyczyna? – Poradził sobie aż za dobrze, zostawiając w tyle kolegów, którzy nie nadążali ze składaniem usmażonych przez niego burgerów. Cóż, ludziom nie dogodzisz.
Tuna Scope – koniec z kupowaniem tuńczyka w worku
Głodni? Obiecujemy, to już ostatni przykład sztucznej inteligencji w gastronomii. Tuna Scope to oparta na AI aplikacja mobilna autorstwa niejakiego Kazuhiro Shimury, potrafiąca określić smak tuńczyka na podstawie przekroju jego ogona.
Założeniem twórcy było dostarczenie do powszechnego użytku narzędzia zdolnego do zastąpienia japońskich mistrzów w sztuce oceny tuńczyka, których liczba maleje i do których dostęp jest ograniczony. Od teraz każdy ma prawo cieszyć się smakiem, świeżością i teksturą tuńczyka o najwyższym standardzie.
Tay – rasistowskie AI Microsoftu
O tym, że sztuczna inteligencja przyswaja informacje w mgnieniu oka, już wiemy. Niestety, wciąż nazbyt często robi to również bezkrytycznie, czego najlepszym przykładem jest Tay od Microsoftu. Chatbot do konwersacji i rozpoznawania mowy w 2016 roku przysporzył korporacji niemałych problemów, kiedy to – karmiony przez internetowe trolle mizoginicznymi, rasistowskimi i antysemickimi komentarzami – sam zaczął je powielać.
RoboBee – pszczoły AI
Nietypowe zastosowania sztucznej inteligencji w służbie ekosystemowi reprezentuje RoboBee – efekt prac badaczy robotyki na Uniwersytecie Harvarda, mający niwelować negatywne skutki masowego wymierania pszczół. Niewielki model drona o wadze ok. 0,2 g potrafi latać, pływać, a nawet wydostać się z wody po nurkowaniu. Choć powstał z myślą o sztucznym zapylaniu roślin, może stanowić też nieocenione wsparcie podczas akcji ratunkowych.
Harry Potter wg sztucznej inteligencji
Wciąż mało wam “Harry’ego Pottera”? Pewnym ratunkiem w tej sytuacji może być przeczytanie kolejnej odsłony tej fantastycznej serii autorstwa AI. Ostrzegamy jednak, robicie to na własną odpowiedzialność.
Algorytm od Botnik Studios (grupy rozrywkowej, rozpowszechniającej treści tworzone przy wsparciu maszyn) przyswoił wszystkie książki o przygodach Harry’ego Pottera, a następnie zaproponował własny kierunek ich rozwoju. W efekcie powstał rozdział o nietuzinkowym tytule "Harry Potter i portret czegoś, co wygląda jak wielka kupa popiołu". Poznacie w nim m.in. historię o tym, jak Ron zjadł rodzinę Hermiony. Zaintrygowani? Ciąg dalszy czeka tutaj.
Deep Dream Generator, czyli o czym śni sztuczna inteligencja?
Deep Dream Generator to Salvador Dalí wśród generatorów obrazów AI. Ten kolejny dziwny przykład wykorzystania sztucznej inteligencji bazuje na importowanych przez użytkownika zdjęciach, które następnie przekształca w odrealnione, abstrakcyjne, a nierzadko wręcz psychodeliczne obrazy senne. Efekty pracy z jego zastosowaniem potrafią zaskoczyć czymś na kształt ludzkiej wyobraźni pod wpływem sporej dawki substancji halucynogennych.
Impreza z Alexą
Do odnalezienia się w tej roli SI nie trzeba było dwa razy zachęcać. W 2017 roku, między 1.50 a 3.00 rano Alexa Amazona zasłynęła jako samozwańczy organizator imprezy w pewnym mieszkaniu w Niemczech. Pod nieobecność właściciela nie tylko włączyła muzykę, ale też podkręciła dźwięk na cały regulator, zmuszając sąsiadów, a koniec końców policję do interwencji. Możecie się jedynie domyślać miny mężczyzny, gdy po powrocie zastał w drzwiach nowy zamek.
Ostatecznie Amazon nie przyznał się do winy, twierdząc, iż Alexa działa bez zarzutu, a muzyka została uruchomiona zdalnie. Rachunek w związku z incydentem jednak pokrył.
Sztuczna inteligencja jurorem w konkursie piękności
Rok 2016. Odbywa się pierwszy międzynarodowy konkurs piękności, w którym na stołku jurora zasiada sztuczna inteligencja. W sposób obiektywny mają podlegać ocenie cechy, takie jak: zmarszczki, symetria twarzy, proporcje i zdrowy wygląd. Z chwilą ogłoszenia wyników staje się jednak jasne, że AI postrzega negatywnie urodę kandydatek o ciemnej karnacji. Skończyło się na kontrowersji i zapowiedzi zwalczania dyskryminacji w przyszłości.
Pastor AI
Myśleliście, że dziwnie już było? Przygotujcie się zatem na krótką relację z pewnej, norymberskiej celebracji religijnej, przygotowanej i przeprowadzonej przez sztuczną inteligencję. Austriacki teolog i filozof Jonas Simmerlein nie tylko posłużył się czatem GPT, aby opracować całość nabożeństwa pod hasłem przewodnim "Now is the time", ale też oddał jego prowadzenie w ręce awatarów AI. Wydarzenie zostało zorganizowane w ramach Niemieckiego Kongresu Kościoła Ewangelickiego (Deutscher Evangelischer Kirchentag) i zgromadziło w murach świątyni przeszło 300 osób. Jego odbiór, jak można się domyślić, był mieszany.
Znacie inne dziwne zastosowania sztucznej inteligencji? Koniecznie podzielcie się nimi w sekcji komentarzy.
Źródło: Forbes, Wired, The Guardian, Independent, livescience.com, tuna-scope.com, botnik.org, serwiskai.pl
Komentarze
1