Telewizor, który nas zachwycił – Hisense ULED U7NQ. Sprawdź dokładne wyniki naszych testów!
Powracamy z bardziej wnikliwymi wynikami testów Hisense ULED U7NQ – telewizora, który jawi się jako najciekawsza opcja w średnim segmencie. Dodatkowe pomiary rzucają nowe światło na ten powszechnie chwalony model i warto się z nimi zapoznać.
Płatna współpraca z Hisense
Telewizor Hisense ULED U7NQ – nasza opinia
Z naszej niedawno opublikowanej wideorecenzji telewizora Hisense ULED U7NQ możecie się dowiedzieć nie tylko, jak solidnie ten model został wykonany (włączając w to przełomowy dla Hisense pilot z wbudowaną baterią i panelem solarnym), ale również jak dobrze sprawdza się w codziennym użytkowaniu. Spora w tym zasługa ciągle rozwijanego systemu Smart TV Hisense VIDAA oraz tego, jak bardzo poprawiły się parametry wyświetlanego obrazu względem zeszłorocznego modelu (oraz obecnej konkurencji cenowej).
W samej wideorecenzji, z uwagi na format publikacji, nie poświęciliśmy temu wystarczająco dużo miejsca, co teraz nadrobimy. Jeżeli planujecie zakup telewizora Hisense ULED U7NQ (albo nowoczesnego telewizora), to z pewnością warto ninijeszą publikację doczytać do końca.
Jakie testy Hisense ULED U7NQ wykonaliśmy?
Kolory to mocna strona telewizora Hisense U7NQ
W naszej wideorecenzji temat testów kolorów udało się omówić w dosłownie minutę, a realnie jest on znacznie bardziej złożony. Już podstawowe profile obrazu, które udostępnia Hisense, dają odpowiednie zróżnicowanie tego, co widać na ekranie, natomiast ustawienia zaawansowane pozwalają jeszcze bardziej telewizor dopasować do naszych preferencji. Sprawdziliśmy fabryczną kalibrację w każdym trybie i ku naszemu pozytywnemu zaskoczeniu, nawet domyślny tryb oszczędzania energii daje niezłe rezultaty, choć i tak zwykle nie będzie najlepszym wyborem od strony jakości obrazu.
Pomiar predefiniowanych profili obrazu
(SDR, okno 10%, szara reszta ekranu)
Pomiar\Profil (kontrast w czasie pomiaru) | Standard 100% | Eko 50% | Kino 70% | Filmmaker 55% | Sport 100% | Dynamiczny 100% |
Jasność maksymalna: | 1267 cd/m2 | 376 cd/m2 | 492 cd/m2 | 289 cd/m2 | 1090 cd/m2 | 1271 cd/m2 |
Luminacja czerni: | 0,012 cd/m2 | 0,024cd/m2 | 0,023 cd/m2 | 0,016 cd/m2 | 0,005 cd/m2 | 0,005 cd/m2 |
Kontrast (FALD): | 105 500:1 | 15 600:1 | 21 300:1 | 18 000:1 | 217 500:1 | 254 200:1 |
Gamma: | 2.12 | 2.31 | 2.11 | 2.27 | 2.15 | 1.97 |
Punkt bieli: | 10 700 K | 9900 K | 6600 K | 6750 K | 10 700 K | 10 700 K |
Błąd odwzorowania (mniej=lepiej): | ||||||
sRGB ΔE*00 (średnia/maks.): | 4.77 / 13.8 | 4.14 / 13.1 | 1.91 / 3.13 | 3.60 / 8.09 | 4.92 / 16.4 | 6.71 / 17.2 |
DCI-P3 ΔE*00 (średnia/maks.): | 4.78 / 14.1 | 4.09 / 13.3 | 2.97 / 8.18 | 3.37 / 11.0 | 4.90 / 16.7 | 6.57 / 17.4 |
BT2020 ΔE*00 (średnia/maks.): | 6.65 / 14.8 | 5.86 / 13.7 | 5.10 / 16.4 | 4.61 / 11.9 | 6.92 / 16.6 | 8.69 / 17.4 |
To, czego powyższa tabelka nie mówi, to fakt, że tryb sportowy mimo wysokiego średniego błędu odwzorowania idealnie reprezentuje odcienie zieleni oraz ludzkiej skóry – czyli tego, co istotne podczas oglądania większości relacji sportowych. Najlepszą kalibrację, zgodnie z tym, co podaliśmy na filmie, oferują profile filmowe, choć patrząc na same wyniki można odnieść wrażenie, że "mogłoby być lepiej". Faktycznie, można uzyskać lepsze odwzorowanie w sRGB lub DCI-P3, wybierając odpowiednią przestrzeń kolorów w ustawieniach zaawansowanych. Zatem jeśli jesteście purystami obrazu i zależy wam na wiernym odwzorowaniu wizji twórców filmów, Hisense U7NQ spełnia to zadanie naprawdę dobrze.
Badanie odwzorowania kolorów dla profilu Filmmaker z wymuszeniem przestrzeni kolorów odpowiadającej badanem gamutowi - od lewej sRGB i DCI-P3.
W praktyce jednak podoba nam się to, co Hisense U7NQ robi w trybach filmowych po wybraniu natywnej przestrzeni kolorów lub BT.2020. Zwłaszcza jeżeli połączymy tę funkcję z aktywnym mapowaniem HDR, ale o tym za moment. Kolory są wtedy bardziej nasycone i obraz jest atrakcyjniejszy dla oka (czego nie można mylić z wiernym odwzorowaniem!), jednocześnie nadal zachowując balans między kolorami (czego nie dają np. profile "dynamiczne"). Po prostu dostajemy to, za co płacimy, czyli lepsze kolory niż na zwykłych telewizorach.
Hisense U7NQ oferuje w kwestii jakości więcej niż najlepsze telewizory jeszcze kilka lat temu!
Wszystko to uzyskujemy bez poświęcania przyjemnie naturalnej temperatury obrazu – biel w takich ustawieniach nadal oscyluje w okolicy 6500 K, co oznacza, że wygląda dokładnie tak, jak powinna. Tutaj małe ostrzeżenie – jeżeli przesiądziecie się na Hisense U7NQ z "typowego telewizora", który najpewniej poświęca naturalną biel na rzecz jasności, to może wam się wydawać, że obraz jest zbyt ciepły. To wrażenie jednak szybko mija, a wasz wzrok nie będzie się tak męczyć.
Telewizor Hisense U7NQ to również poprawione względem zeszłego roku algorytmy wygładzania gradientu. Pomimo iż mówimy tu o matrycy oferującej 8-bitową głębię składowych barw wzmacnianą przez technologię FRC (co w teorii daje możliwość wyświetlenia tej samej liczby kolorów, co natywne 10-bitowe matryce), to gołym okiem nie zauważycie tak zwanego stopniowania odcieni – wszystkie przejścia w takich scenach, jak zachody słońca, czy też delikatnie rozpraszane cienie są faktycznie idealnie wygładzone i kolory płynnie przechodzą z jednego w drugi. Wszystko to bez utraty detali samego obrazu.
Bardzo dobrze wypada też system upłynniania ruchu, który dla naszej wygody podzielono na kilka poziomów. Szczególnie polecamy tryb "filmowy", pozwalający uniknąć szarpania animacji bez wprowadzania efektu "opery mydlanej". W przypadku oglądania relacji sportowych warto wybrać najwyższy poziom upłynnienia, by poczuć się, jakbyśmy mecz oglądali przez okno w salonie. Jeśli chodzi o kąty widzenia, to z pewnością sprostają wymaganiom w typowych warunkach oglądania.
Podświetlenie matrycy w nowym telewizorze Hisense ULED U7NQ – pozornie to samo, a robi znacznie lepszą robotę
Prawdziwą gwiazdą wieczoru w przypadku testów telewizora Hisense ULED U7NQ okazał się system podświetlenia. Specyfikacja wskazuje na obecność 240 niezależnie pracujących stref wygaszania (55 cali), jednak zdecydowanie różnią się one od tych zastosowanych we wcześniej testowanym modelu Hisense ULED U7KQ. Jak zaprezentowaliśmy na filmie, strefy te zapewniają znacznie wyższą jasność - nawet w profilach filmowych bez trudu przekraczamy 1000 nitów dla mniejszych fragmentów sceny. W praktyce Hisense U7NQ prezentuje się znacznie bliżej zeszłorocznego modelu Hisense U8 niż swojego bezpośredniego poprzednika.
Pomiar jasności SDR Hisense ULED 55U7KQ vs ULED 55U7KQ
profil Dynamiczny, więcej = lepiej
procent rozświetlonej powierzchni ekranu | Hisense U7NQ | Hisense U7KQ |
syntetyczne 1%: | 520 nit | 375 nit |
syntetyczne 4%: | 905 nit | 615 nit |
syntetyczne 9%: | 1050 nit | 718 nit |
syntetyczne 25%: | 1238 nit | 878 nit |
syntetyczne 49%: | 975 nit | 930 nit |
syntetyczne 100%: | 750 nit | 694 nit |
scena z filmu (~7%): | 879 nit | 625 nit |
Pomiar jasności HDR Hisense ULED U7NQ vs ULED 55U7KQ
profil Dynamiczny, więcej = lepiej
procent rozświetlonej powierzchni ekranu | Hisense U7NQ | Hisense U7KQ |
syntetyczne 1%: | 785 nit | 367 nit |
syntetyczne 4%: | 1126 nit | 606 nit |
syntetyczne 9%: | 1173 nit | 714 nit |
syntetyczne 25%: | 1271 nit | 879 nit |
syntetyczne 49%: | 944 nit | 925 nit |
syntetyczne 100%: | 725 nit | 693 nit |
scena z filmu (~0,5%): | 1076 nit | 762 nit |
Pomiar jasności HDR Hisense ULED 55U7NQ vs ULED 55U7KQ
profil Filmmaker, więcej = lepiej
procent rozświetlonej powierzchni ekranu | Hisense U7NQ | Hisense U7KQ |
syntetyczne 1%: | 515 nit | 374 nit |
syntetyczne 4%: | 768 nit | 613 nit |
syntetyczne 9%: | 855 nit | 703 nit |
syntetyczne 25%: | 866 nit | 864 nit |
syntetyczne 49%: | 931 nit | 913 nit |
syntetyczne 100%: | 689 nit | 684 nit |
scena z filmu (~7%): | 804 nit | 719 nit |
Obraz oglądany w SDR jest na tyle jasny, że nawet w mocno oświetlonym salonie telewizor Hisense będzie dobrze radzić sobie z odbiciami w jego błyszczącej powłoce. Wszystko to przy zachowaniu wyśmienitego kontrastu, jaki oferuje zastosowana przez Hisense matryca VA – natywne 5000:1 za sprawą wygaszenia lokalnego przeistacza się w 100 000:1 na planszy testowej ISO (typowa czarno-biała szachownica).
Badanie równomierności pracy podświetlenia.
Podświetlenie pracuje również bardzo równomiernie – różnice w jasności pomiędzy poszczególnymi fragmentami obrazu nie przekraczają 7 proc., zatem nie jesteśmy w stanie tych wahań wychwycić gołym okiem. Tonacja bieli jest idealnie stabilna na całej powierzchni ekranu, co również dobrze wpływa na odbiór wyświetlanych treści (zwłaszcza gdy mówimy o jednolitych planszach, jak np. menu w grach). Strefy wygaszania reagują wystarczająco szybko, aby w większości przypadków ich praca była dla nas niedostrzegalna (w postaci efektu "ogona komety", który występuje, gdy podświetlenie zbyt wolno się wygasza). Podsumowując, system podświetlenia w telewizorze Hisense U7NQ, nawet pomimo pozostawienia 240 stref wygaszania (55 cali), wywarł na nas pozytywne wrażenie.
Wyśmienite wieści mamy również dla graczy – Hisense ULED U7NQ nie tylko nie traci na jasności w trybie gry (co często stanowi problem nawet dla najlepszych telewizorów), ale wręcz oferuje nieco wyższą luminancję po jego aktywacji. Jeszcze lepsze rezultaty uzyskamy po włączeniu aktywnego mapowania HDR.W takim układzie szczytowy odczyt jasności przekroczył 1350 nitów, a w realnej scenie uzyskaliśmy dokładnie 1000 nitów jasności w profilu filmowym i w trybie Gra HDR. Tryb ten polega na mapowaniu jasności przez procesor telewizora (zamiast używania map dostarczonych z filmem/grą). W efekcie oczywiście obraz jest jaśniejszy, niż "zakładał twórca", ale w większości przypadków daje to efekt przyjemniejszy dla oka.
Podsumowując testy jasności, warto jeszcze podkreślić, że Hisense ULED U7NQ oferuje niemalże idealny przebieg krzywej EOTF, co oznacza, że idealnie odwzorowuje poziomy jasności. Jeśli element w filmie ma świecić z jasnością 350 nitów, telewizor wyświetli go w zakresie 340-360 nitów. Oczywiście, urządzenie nie przekroczy swoich technicznych możliwości, ale warto zauważyć, że obecnie bardzo niewiele filmów jest mapowanych powyżej 1000 nitów. Te wyniki dotyczą sytuacji, gdy nie korzystamy z aktywnego mapowania HDR (które skaluje EOTF do możliwości telewizora).
Podkreślimy tutaj jeszcze kwestię obsługi każdego formatu HDR. W czasach, w których liczących się serwisów streamingowych mamy już praktycznie kilkanaście i nigdy nie wiadomo, w jakim formacie będzie dostępny film lub serial, który chcemy obejrzeć, ogromną zaletą telewizora Hisense U7NQ jest fakt, że nie musimy się tym przejmować. Odpalamy absolutnie cokolwiek i mamy pewność, że nasz sprzęt ukaże nam obraz w najlepszej możliwej dla niego formie, bez redukowania jakości do standardowego HDR10, co nadal zdarza się nawet telewizorom wielokrotnie droższym od Hisense U7NQ.
Hisense ULED U7NQ to niespodziewanie wybitny telewizor dla graczy
Telewizory, pomimo iż z oczywistych względów najczęściej są parowane z konsolami do grania, od zawsze ustępują osiągami monitorom dla graczy. Duża w tym "wina" matryc VA, z których korzysta większość telewizorów, i Hisense U7NQ, zdawać by się mogło, nie będzie tu wyjątkiem. Tymczasem wprost przeciwnie. Nasze pomiary wykazały, że tegoroczny ULED U7 bez problemu może konkurować z dzisiejszymi monitorami LCD dla graczy! Należy zaznaczyć, że strefowe wygaszanie matrycy w pewnym stopniu wpływa na poprawę wyników (co nie jest typowe dla monitorów). Mimo to, dla większości transformacji uzyskaliśmy czas reakcji pikseli mieszczący się w ramach odświeżania 144 Hz, które Hisense ULED U7NQ oferuje w natywnej rozdzielczości 4K.
Przypominamy, że podświetlenie strefowe możemy wyłączyć i wtedy odczyty, które powyżej oznaczono na czerwono, zmieniają się na bardziej pomarańczowy kolor (te transformacje nadal są problematyczne dla matryc VA) i uśredniony czas reakcji dla 80%transformacji wynosi poniżej 6 ms, co jest właśnie na poziomie paneli IPS w monitorach dla graczy. Odpowiednio niski jest też input lag – 4,7 ms to przynajmniej dwukrotnie lepszy wynik, niż zwykliśmy widywać w telewizorach, i zaledwie 2 ms gorszy od tego, co oferują monitory z tą samą wartością odświeżania.
Hisense ULED U7NQ to również dobre brzmienie
Producenci telewizorów często przedkładają zaawansowane technologie przetwarzania dźwięku ponad faktyczne jego brzmienie. Hisense tak do tematu nie podchodzi i w tym przypadku mamy do czynienia ze „zwykłym stereo, które za to wspiera wbudowany w telewizor głośnik niskotonowy. Dzięki temu brzmienie jest pełniejsze na dole pasma, co świetnie sprawdza się w grach i filmach.
Hisense ULED U7NQ wspiera wszystkie stosowane powszechnie formaty audio, w tym również te obiektowe, takie jak DTS:X oraz Dolby Atmos. Nie ma zatem problemu, aby w kwestii dźwięku uzyskać jeszcze więcej, podłączając nowoczesny soundbar, ale dla podstawowych zastosowań nie powinno to być konieczne.
Telewizor Hisense – jego największym rywalem jest obecnie… sam Hisense!
Po zakończeniu pomiarów i odesłaniu telewizora do producenta pozostaliśmy z bardzo dobrymi odczuciami wobec przetestowanego modelu Hisense U7NQ. Sprawdzi się wybitnie, jeżeli poza filmami lubicie też pograć albo obejrzeć dynamiczniejsze relacje sportowe. W jego obecnej cenie, czyli 4700 zł za testowany przez nas model 55"(lub 6000 zł za 65" i 8000 zł za 75"), dostajemy naprawdę wiele i pośród konkurencji z obecnej generacji prezentuje się to bardzo dobrze.
Warto zauważyć, że na rynku wciąż dostępne są zeszłoroczne modele Hisense ULED U8KQ, oferowane obecnie w atrakcyjnych cenach (4500 zł za 55" i 5700 zł za 65"). Trudno jednak przewidzieć, jak długo jeszcze te starsze modele będą dostępne i możliwe, że w chwili, gdy te słowa czytacie, już ich nie ma. Niezależnie od tego, Hisense U7NQ zdecydowanie zasługuje na rekomendację, oferując świetną kombinację nowoczesnych technologii i wydajności w swojej klasie cenowej. To solidny wybór dla osób poszukujących wysokiej jakości telewizora z najnowszymi funkcjami.
Płatna współpraca z Hisense
W artykule znajdują się linki afiliacyjne, przekierowujące do zewnętrznych stron zawierających produkty i usługi, o których piszemy. Otrzymujemy wynagrodzenie za umieszczenie linków afiliacyjnych, jednakże współpraca z naszymi Partnerami nie ma wpływu na treści zamieszczane przez nas w serwisie, w tym na opinie dotyczące produktów i usług Partnerów.
Komentarze
0Nie dodano jeszcze komentarzy. Bądź pierwszy!