Taka powinna być każda drukarka. Test Canon Pixma TS6550i
Drukarki i skanery

Taka powinna być każda drukarka. Test Canon Pixma TS6550i

przeczytasz w 6 min.

Jeśli nie masz drukarki w domu, to pewnie znasz to nieprzyjemne uczucie, kiedy akurat pilnie potrzebujesz wydrukować dużo dokumentów. Canon Pixma TS6550i jest urządzeniem, które w moim przypadku sprawiło, że w końcu pomyślałem “o, taką drukarkę mógłbym mieć”.

Wybierasz się na koncert i dzień przed wydarzeniem sprawdzasz jeszcze raz bilety zapisane w telefonie - i okazuje się, że organizator wymaga ich wydrukowania na papierze. Innym razem dostajesz od przełożonego w pracy kilka dokumentów do pilnego podpisania i odesłania skanu. Jeszcze innym razem natomiast przygotowujesz komuś bliskiemu prezent – kupujesz voucher na masaż, który... trzeba wydrukować.

W każdym z tych scenariuszy okazuje się, że nagle trzeba szybko poszukać punktu, w którym wydrukujesz potrzebne dokumenty. A co gdyby mieć drukarkę w domu? No właśnie - przyznam szczerze, że sam jestem taką osobą, która z absolutnie każdą drobnostką do druku udaje się do punktu ksero, bo nie mam w domu drukarki. Dlaczego? Bo nie mam miejsca, bo to może być za drogie, bo przecież atrament trzeba wymieniać - takie myśli przechodziły mi przez głowę za każdym razem, kiedy rozważałem zakup drukarki. Kiedy jednak na testy dotarła do mnie Canon Pixma TS6550i, stwierdziłem, że punkty ksero chcę już omijać szerokim łukiem. To urządzenie jest naprawdę idealne do domu. Zapraszam do testu.

Canon Pixma TS6550i Panel sterowania drukarką Canon Pixma TS6550i jest bardzo intuicyjny. Prosta drukarka, proste sterowanie - lubię takie proste rozwiązania, szczególnie w sprzęcie dla domu

Rozpakujmy tę drukarkę i przejdźmy konfigurację

Canon Pixma TS6550i zaskoczyła mnie pozytywnie zanim jeszcze ją uruchomiłem. Kiedy tylko do drzwi zapukał kurier z tym sprzętem - spodziewałem się, że będzie miał mi do powiedzenia co najmniej, żebym miał litość i schodził po takie paczki na dół klatki. Okazało się, że żadne takie zdanie nie padło, a kurier trzymał karton z drukarką pod pachą, jakby jej gabaryty nie robiły na nim wrażenia.

I rzeczywiście opakowanie TS6550i jest naprawdę kompaktowe – na pierwszy rzut oka przyszło mi do głowy, że drukarkę będę za chwilę składał jak meble ze skandynawskiego sklepu. Pierwsze cięcia kartonu i już wiem, że nie czeka mnie składanie drukarki.

Canon Pixma TS6550i Instalacja atramentu jest banalnie prosta - trudno się pomylić, gdzie umieścić który zbiornik

Canon Pixma TS6550i jest bardzo kompaktowa – mierzy ok. 37x53x16 cm z wysuniętymi tacami, a to dla mnie naprawdę gigantyczna zaleta, bo nie musiałem robić przemeblowania, aby ten sprzęt nie przeszkadzał w domu podczas testów. Pozytywnie zaskakuje też jej waga - jakieś 5 kg, a więc na tyle mało, że kiedy trzeba będzie ją szybko przenieść - dla nikogo nie będzie to przeszkodą. Pixma TS6550i zrobiła na mnie naprawdę ogromne wrażenie swoimi gabarytami.

Wewnątrz opakowania – poza samą drukarką oczywiście - znalazł się standardowy, aczkolwiek w zupełności wystarczający zestaw akcesoriów. Producent dorzuca całkiem długi przewód zasilający oraz dwie kasety z atramentem – czarny oraz kolorowy (o oznaczeniach odpowiednio 595 oraz 586 – w sprzedaży są jeszcze ich warianty XL o niemal podwojonej wydajności). Czy oczekiwałem od tego sprzętu czegokolwiek więcej? Absolutnie nie. Dostałem drukarkę, którą producent klasyfikuje jako sprzęt do domu lub małego biura. Nie potrzebuję więc niczego poza drukarką - chcę ją tylko wyjąć z kartonu i móc używać.

Canon Pixma TS6550i Taca na papier mieści 100 arkuszy

Jak to więc jest z tym używaniem? Przejdźmy przez proces konfiguracji, tj. połączenia. Drukarka jest gotowa do łączenia po odklejeniu dwóch taśm zabezpieczających - nie trzeba obawiać się zaglądania do każdego zakamarka, aby upewnić się, czy aby na pewno wewnątrz nie znalazły się dodatkowe zabezpieczenia. Po tym podłączam sprzęt do prądu, mija dosłownie kilka minut i już mogę drukować.

Canon Pixma TS6550i pozwala łączyć się przez kod QR – to kolejne usprawnienie dla osób, które oczekują, że drukarka będzie łatwa w połączeniu. Łączność tego sprzętu zasługuje na naprawdę duży plus.

Canon Pixma TS6550i jest bezprzewodowa (kompatybilna z Wi-Fi 2,4/5 GHz), współpracuje też ze sprzętem Apple poprzez AirPrint – co niesamowicie mnie ucieszyło. O samym procesie łączenia naprawdę nie ma potrzeby rozpisywać się na długie akapity, bo Canon zadbał o to, aby Pixma TS6550i była prosta w obsłudze dla każdego. Tutaj nie ma żadnej filozofii. Sprzęt przy pierwszym uruchomieniu wykonuje standardowe przygotowanie głowic, ale zajmuje to może dwie minuty. Po tym biorę telefon do ręki, uruchamiam pobraną aplikację, znajduję dokument, który chcę wydrukować - i po kilkunastu sekundach kartka jest już zadrukowana. Na komputerze wygląda to tak samo sprawnie – otwieram klapę laptopa, wybieram dokument do druku, klikam “Drukuj” i gotowe – sprzęt pracuje po kilku kliknięciach.

Canon Pixma TS6550i

Pozostając jeszcze w temacie aplikacji, zwrócę też uwagę na to, jak wygląda ona w wersji na iPhone’a. Pewnie jak większość użytkowników - oczekuję, aby tego typu aplikacje były intuicyjne, proste, nie komplikowały podstawowych zadań - i tak to wygląda w przypadku Canon PRINT. Każdy element menu jest świetnie opisany, poruszanie się po interfejsie jest intuicyjne, nie powoduje jakichkolwiek opóźnień. Z poziomu tej aplikacji naprawdę wygodnie można definiować najważniejsze ustawienia druku (np. zmieniać papier, na którym drukujesz, rozmiar, kolory etc.). To aplikacja, jakiej oczekiwałbym od każdego producenta – intuicyjna i wygodna.

Sterować tym urządzeniem można też oczywiście z poziomu samej drukarki – za sprawą wbudowanego panelu. Producent zastosował tutaj czytelny wyświetlacz OLED o przekątnej 1,42” do poruszania się po menu. I do tego elementu nie mam powodów, aby się przyczepić. Z poziomu drukarki można m.in. rozpocząć kopiowanie, skanowanie, włączyć czyszczenie, wyrównywanie głowic etc. Jest też cały szereg ustawień - zabezpieczeń, drukowania (zapobieganie ścierania atramentu, wielkość rozszerzania), ale też możliwość uruchomienia cichego drukowania. Jest tu naprawdę wszystko, czego można wymagać od drukarki, ale umówmy się - do większości tych ustawień nie będziemy przechodzić, dopóki nie trzeba będzie wyczyścić dysz, zmienić atrament etc. Wszak to prosta drukarka do domu, która ma po prostu robić dobrze to, do czego została stworzona - drukować - szybko, cicho, w dobrej jakości.

Canon Pixma TS6550i

Przejdźmy do samego drukowania. Jak drukuje Canon Pixma TS6550i?

Pierwszą ważną rzecz w przypadku tej kategorii urządzeń mamy już za sobą - wiemy, że Pixma TS6550i świetnie komunikuje się z dowolnymi urządzeniami, jest prosta w obsłudze. Ale jak drukuje?

Przede wszystkim to, na co zwróciłem uwagę zanim jeszcze z drukarki “wyskoczyła” pierwsza zdrukowana kartka - była szybkość reakcji. Nie mierzyłem jej ze stoperem w dłoni, ale zrobiła ona na mnie naprawdę niemałe wrażenie. Od momentu kliknięcia “Drukuj” minęła może sekunda, dwie, aby sprzęt zaczął drukować. Canon Pixma TS6550i reaguje natychmiast – nie potrzebuje minuty, aby zainicjować drukowanie, proces startuje w mgnieniu oka. Jak się później okazało - duża responsywność dotyczy nie tylko drukowania, ale też skanowania i kopiowania. Ten sprzęt reaguje naprawdę bardzo szybko. Podoba mi się to.

Canon Pixma TS6550i

Nie tylko czas reakcji drukarki jest szybki. Canon Pixma TS6550i radzi sobie też dobrze w kontekście czasu drukowania. Zadrukowanie jednej strony w czerni (tekst), to dosłownie kilka sekund. W ciągu minuty zaś - drukując dokumenty w czerni – Canon zadrukuje ok. 14 kartek. Różnica pomiędzy zadrukowaniem w kolorze to jakieś dodatkowe dwie, trzy sekundy. Standardowe zdjęcie w rozmiarze 10x15 cm opuszcza drukarkę po ok. 45 sekundach.

Pozytywnie zaskoczyła mnie też jakość wydruku. Jeśli chodzi o rozdzielczość, jest to maksymalnie 1200x1200 dpi. Producent zwraca jednak uwagę, że Canon Pixma TS6550i korzysta z ulepszonego atramentu pigmentowego, który w połączeniu z optymalnym i inteligentnym rozmieszczaniem punktów pozwala lepiej drukować wyraźny tekst. Oczywiście oznacza to, że TS6550i powinien świetnie sobie radzić z drukiem elementów, które dla niektórych drukarek mogą być problematyczne – tj. małych znaków, kodów QR, kodów kreskowych – wszystkiego, co wymaga dokładności.

Canon Pixma TS6550i

Sprawdziłem, jak to wygląda w praktyce i muszę przyznać, że deklaracje producenta są jak najbardziej zgodne z prawdą. Gołym okiem widać, że na krawędziach szczegółowych elementów wydruku nic się nie rozlewa, nie pojawiają się jakiekolwiek zabrudzenia i atrament nie “ucieka” poza linie. Po przybliżeniu widać to jeszcze lepiej – kody QR wyglądają fenomenalnie, drobna czcionka jest bardzo wyraźna, a kody kreskowe nie zlewają się w miejscach, gdzie wiele pojedynczych i bardzo wąskich linii mieści się obok siebie. Jestem pod naprawdę dużym wrażeniem.

Nie będę wymyślał niestworzonych historii i twierdził, że drukowanie w kolorze w domowych zastosowaniach jest najpopularniejszą formą druku – no bo umówmy się, ile razy w ciągu roku musisz wydrukować coś w wielu barwach? Zwykle są to dokumenty, bilety – generalnie rzecz biorąc rzeczy, które drukujemy w czerni, stąd też podczas mojego testu drukarkę najczęściej opuszczały dokumenty tylko w tych odcieniach.

Canon Pixma TS6550i

Sprawdziłem jednak, czy Canon Pixma TS6550i radzi sobie dobrze z drukowaniem w kolorze – i tutaj nie mam powodów do narzekań. Naturalnie nie jest to drukarka, która pozwoli ci otworzyć drukarnię zdjęć, ale jeśli pojawi się konieczność zadrukowania w kolorze – atrament jak najbardziej odwzorowuje rzeczywiste kolory nawet na “zwykłym” papierze. Podobnie jak w przypadku druku w czerni – kolorowe elementy na wydruku również są wyraziste, nie mają rozlanych krawędzi, nie pojawiają się plamy, które sugerowałyby, że sprzęt podaje za dużo atramentu – wydruki są na naprawdę dobrym poziomie.

Nie sposób nie wspomnieć też, że Canon Pixma TS6550i - choć stosunkowo prosta i tania drukarka do domu – ma opcję automatycznego druku dwustronnego. To akurat kwestia, którą bardzo doceniam, bo z uwagi na to, że miejsce w domu regularnie kurczy mi się, zamiast powiększać - wolę zachowywać umowy na 15 kartkach zadrukowanych dwustronnie niż 30 – zapełnionych tylko z jednej strony.

Canon Pixma TS6550i

Automatyczne drukowanie dwustronne w tej drukarce to więc nie tylko oszczędność miejsca dla osób takich jak ja, ale też (a może przede wszystkim) oszczędność czasu – bo przecież urządzenie drukuje na obu stronach jednej kartki automatycznie i nie trzeba stać przy drukarce, aby podawać jej papier w odpowiedniej kolejności i ułożeniu.

Będąc w temacie podawania papieru – kaseta w Canon Pixma TS6550i umieszczona pod “wylotem” gotowych druków mieści maksymalnie 100 arkuszy. W mojej opinii – jak na te gabaryty urządzenia - to naprawdę dobry i wystarczający wynik.

Canon Pixma TS6550i Zeskanowana kartka testowa

Czy warto kupić Canon Pixma TS6550i? Opinia

Zacznę ten akapit od ceny tej drukarki. Producent wycenia ją na niespełna 400 zł, a więc jest to półka cenowa, która pozwala kategoryzować Pixma TS6550i jako sprzęt w zasadzie dla każdego - przeznaczony do domu, również małych firm.

Canon Pixma TS6550i

W tej cenie otrzymujemy sprzęt, który doskonale wpisuje się do każdego domu – nawet niewielkiego. Jest przede wszystkim kompaktowy, minimalistyczny – nie “zagraca” mieszkania. Do tego jest bardzo szybki – drukuje w bardzo dobrym tempie, świetnej jakości (szczególnie drobnych elementów), a do tego wszystkiego – nie sprawia żadnych komplikacji podczas łączenia z komputerami lub telefonami (iOS lub Android).

Canon Pixma TS6550i to naprawdę wygodny sprzęt, który śmiało mogę polecić osobom, które szukając drukarki, stawiają jej jeden prosty warunek: ma być dobra. To jest właśnie takie urządzenie - to sprzęt dla osób, które potrzebują uniwersalnej drukarki, szybkiej i prostej w obsłudze. Jeśli więc jesteś taką osobą - która raz na jakiś czas potrzebuje coś wydrukować, ale nie chcesz korzystać z drogich punktów ksero na mieście, nie chcesz wydawać wiele pieniędzy na drukarkę, oczekując jednocześnie od niej wysokiej jakości - Canon Pixma TS6550i jest urządzeniem, które spełni twoje oczekiwania.

Plusy:

  • Kompaktowe gabaryty
  • Łączność (Wi-Fi, AirPrint od Apple)
  • Drukowanie dwustronne
  • Świetna jakość druku (również drobnych elementów)
  • Dobra wydajność i prędkość druku(ok. 13-14 stron wydrukowanych w minutę)
  • Rozsądna i nieprzesadzona cena
  • Cicha praca
  • Automatycznie włącza się i wyłącza (tryb gotowości) - nie trzeba podchodzić do niej, aby ją włączyć

Minusy:

  • Nie jest najlepsza do drukowania zdjęć
  • Kserokopie są zadowalającej jakości, ale brakuje im do doskonałych

  • Wyróżnienie "Dobry Produkt" - benchmark.pl

Komentarze

8
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    ziutek1
    1
    Mialem kiedys z 10 lat temu canona atramentowa drukarke, atrament oryginalny i oszczedzalem ile moglem a potem sie okazalo ze polowa atramentu wyschla! Od tamtej pory uzywam tylko drukarki laserowej, Brother 9 rok i dziala jak nowa.
    • avatar
      kristof3
      1
      Miałem kolorową, laserową drukarkę Canona i była to straszna kupa złomu.
      Najgorszy sprzęt elektroniczny jaki miałem do tej pory.
      Nigdy nie drukowała w dobrej jakości, czy to na oryginalnych, czy na 2 różnych zestawach zamiennych tonerów.
      Wiecznie brudziła czarne wydruki kolorowym proszkiem.
      Zestaw startowy tonerów wystarczył raptem na kilkaset stron.
      Ceny oryginałów i zamienników to śmiech na sali.
      Była raz czyszczona i raz w naprawie. Pomagało to tylko na jakiś czas.
      Późnej doszły jeszcze problemy ze sterownikami, które trzeba było instalować za każdym razem przed drukowaniem. Inaczej drukarka nie działała, pomimo, że system wykrywał ją poprawnie.
      Doszedłem do ściany i wyniosłem ją na śmietnik.
      Kupiłem HP i póki co jest o wiele lepiej.
      Canona nie polecam.
      • avatar
        cattani43
        1
        Nikt nie powinien tego kupować chyba, że chce przez tydzień używać do drukowania np. pracy magisterskiej a potem albo wyjąć i wywalić puste tusze i mieć w zapasie kolejne. Eco tanki też wysychają trochę óźniej, ale jednak. Trzeba przepłukiwać. Mam do zdjęć Canona G6040 ale do pism itp laserowego Canona MF643Cdw. Taki zestaw gwarantuje bezpieczną i ciągłą pracę. Pozdrawiam
        • avatar
          Karaimi
          0
          Ktoś kupuje jeszcze drukarki atramentowe?
          • avatar
            GejzerJara
            0
            Niby fajne parametry, ale .... te kartridże z tuszami mnie po prostu odpychają. Wszystko zachipowane. wyjmiesz taki cartridge, ponownie włożysz, pomimo że jest pełen atramentu i tak się pokaże jako używany, czyli "pusty". Ja już przechodziłem chorobe o nazwie "drukarka z zachipowanymi atramentami". Dokupilem je dwa razy, i ...... dałem sobie spokój. drukarka leży odłogiem w stosie innych nieużywanych pudeł.

            Potem kupilem pierwszą dostępną na rynku drukarkę z fabrycznie zamontowanym dolewanym atramentem, czyli L100 od Epsona. Posłużyła parę dobrych lat. ma swoje fochy. Bardzo mała, bardzo kompaktowa. Stara więc drukuje raczej powoli. W koncu głowica się wyeksploatowała.

            Przejrzałem rynek pod kątem nowej drukarki, i ..... po selekcji pozostały Canon i Epson, ale wyłącznie modele z dolewanymi tuszami, które są tak tanie że nawet nikt tego nie klonuje, bo to jest po prostu butelka z jednym kolorem płynu. Ta stara L100, obecnie dostępna jako L120. Prosta, niezbyt szybka, do wydruków od czasu do czasu w sam raz. Skanera nie ma.

            Zetknąłem się w międzyczasie z drukarką EPSON EcoTank L1210 , 4 kolory tuszy. Spełnia wszystkie wymogi co w artykule. Jest tania, ok. 600 - 700zł, a tuszy w pudełku spokojnie na rok wystarczy. Zdjęcia wychodzą w miarę dobrze, ale raczej na papierze typu "foto", bo każdy atrament się rozlewa na zwykłym papierze xero. Jednak jej nie kupiłem, bo zauważyłem w ofercie drukarkę uwaga:
            EPSON EcoTank L8160 , tyle że ona już sporo kosztuje w okolicach 2400zł. Kupilem, jest mega. Też bardzo kompaktowa. druk direct wifi lub przez wifi z pośrednictwem domowego routerka. najlepiej na nim ustawić statyczny adres dla drukarki. Tradycyjne gniazdko na RJ45 też ma, ale ..... spokojnie wyrabia na wifi, nieco się dławi jak mu się da wysoko rozdzielczą dużą fotografię.

            jakość mega. drukarka przeznaczona do zastosowań biurowych, ale też do fotografii, oczywiście na przeznaczonych do tego papierach. standardowy CMYK, z tym że K czyli czarny jest w dwóch odmianach. bo przy 4 kolorowych jest robiony kompromis, czyli CMY jest barwnikowy, a K jest pigmentowy. W tej jest podwójny K, jeden pigmentowy do "biura", drugi barwnikowy do Foto. Ma dodatkowo barwnikowy szary co jest świetnym uzupełnieniem. Nie widać więc na wydruku kropkolandii.

            Ta drukarka ma też to, czego nie ma wiele modeli, tzw. "pampers". zazwyczaj jest to kawałek jednorazowej ligniny, plus wirtualny licznik. ligninę trzeba wymieniać

            Witaj!

            Niedługo wyłaczymy stare logowanie.
            Logowanie będzie możliwe tylko przez 1Login.

            Połącz konto już teraz.

            Zaloguj przez 1Login