Internet

101 najgorętszych kobiet i problem Facebooka

przeczytasz w 2 min.

Użytkownicy Facebooka po raz kolejny padli ofiarą ataku typu clickjacking – robaka, który wykorzystuje ukryty przycisk „Like” (Lubię to). Chęć zobaczenia listy najpiękniejszych pań była większa od rozwagi.

Za sprawą ataku clickjacking (nazwanego przez Sophos likejacking) wiele profili użytkowników sieci Facebook zostało zaktualizowanych o wiadomość mówiącą, że użytkownik lubi stronę zatytułowaną:

    : |: | 101 Hottest Women in the World: D: |: | 
(101 najgorętszych kobiet na świecie)

Jeśli jesteś ciekaw, co twój przyjaciel online "lubi" i klikniesz w odnośnik, nastąpi przekierowanie do strony zawierającej zdjęcie gwiazdy Hollywood Jessici Alby.

Eksperci ds. zabezpieczeń komputerowych z Sophos wykryli na stronie robaka o nazwie: Troj / iframe-ET.

Kliknięcie w dowolnym miejscu na zainfekowanej witrynie - jeśli jesteś zalogowany na Facebook – automatycznie, bez twojej zgody, aktualizuje profil o informację, że także lubisz witrynę. Prawdopodobnie nawet tego nie dostrzeżesz, szczególnie, gdy po chwili przeglądarka przekieruje cię do zdjęć znanych atrakcyjnych kobiet na stronie internetowej magazynu dla mężczyzn Maxim.

To dość zaskakujące, że ataki "likejacking" rozprzestrzeniają się tak dobrze za pośrednictwem sieci społecznościowych, takich jak Facebook.

Ukrywając niewidzialny przycisk pod kursorem twojej myszy, hakerzy są w stanie uchwycić twoje kliknięcie w dowolnym miejscu na stronie internetowej. Wymuszone w ten sposób wciśnięcie klawisza myszy potajemnie "klika" na przycisk, który przekazuje Facebookowi informację, że lubisz wskazaną stronę.

Oczywiście chodzi o... pieniądze
 
Dlaczego ludzie tworzą robaki clickjacking takie jak ten? Odpowiedź jest prosta - dla pieniędzy. Strona jest częścią sieci reklamowej CPALead. W trakcie przeglądania witryny pojawiały się ankiety z prośbą o podanie informacji osobistych oraz pomoc w generowaniu dochodów dla tych, którzy stoją za oszustwem.

Facebook naprawdę musi zająć się tym problemem na poważnie, jako że jest w coraz większym stopniu atakowany robakami clickjacking. Sieć społecznościowa przede wszystkim powinna zaostrzyć sposób, w jaki na chwilę obecną traktuje "lubienie" zewnętrznych stron internetowych zanim z furtki szerzej skorzystają hakerzy i spamerzy.

Przecież nie jest to nowy problem. W ostatnich tygodniach byliśmy świadkami ataków clickjacking na Facebooku wykorzystujących dowcipy, a nawet ciekawe sposoby na zjedzenie banana.

Jeśli uważasz, że mogłeś paść ofiarą tego ataku, sprawdź swoją ostatnią aktywność i usuń wszelkie wpisy nawiązuące do strony. Możesz także ostrzec znajomych, którzy przeglądając twój profil również kliknęli w link do zainfekowanej strony.

Źródło: Sophos

Komentarze

7
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Warmonger
    0
    Czy to znaczy, że jeśli odrzucam prawie wszystkie aplety na FB, to wcale nie jestem paranoikiem? Uff :)
    • avatar
      Vassago
      0
      :D Ja też większość odrzucam:) Pozdro.
      • avatar
        jeomax.co.uk
        0
        Ja to jestem dopiero paranoikiem, bo nie mam konta na FB, ani naszej klasie, ani innym podobnym portalu spolecznosciowym ;-)
        • avatar
          Dragonik
          0
          jeomax.co.uk ty to jestes odosobniony od społeczeństwa bo kto nie ma kont na FB i NK to nie jest w społeczeństwie. JA zresztą też nie mam kont i nie zamierzam mieć

          Witaj!

          Niedługo wyłaczymy stare logowanie.
          Logowanie będzie możliwe tylko przez 1Login.

          Połącz konto już teraz.

          Zaloguj przez 1Login