Mobile

Zachwyt i cierpienie. Apple Vision Pro okiem użytkownika Meta Quest 3

przeczytasz w 3 min.

Wreszcie miałem okazję pobawić się goglami Apple Vision Pro za ponad 17 tys. zł. Kilka rzeczy faktycznie zachwyca, ale i kilka rozczarowuje.

Dla szerszego kontekstu. Użytkownikiem VR-u jestem od 10 lat. Z prototypu gogli Samsung Gest VR korzystałem w 2014 roku jeszcze przed sklepową premierą, a w 2016 kupiłem PlayStation VR pierwszej generacji. Z kolei od grudnia 2023 niemal codziennie używam gogli Meta Quest 3, które są jednym z moich ulubionych gadżetów.

Innymi słowy - idea wirtualnej, rozszerzonej i mieszanej rzeczywistości nie jest mi obca. Gdy więc dzięki uprzejmości firmy Orange miałem okazję pobawić się goglami Apple Vision Pro, wiedziałem już, z czym to się je.

Apple Vision Pro robią wrażenie swoimi możliwościami graficznymi

Podczas krótkiego pokazu mogłem odpalić przeinstalowane demo z dinozaurami. Widziałem podgląd przechwytywanego przez kamery otoczenia, a w pewnym momencie ściana przede mną się z rozsunęła i ujawniła wirtualny portal do świata dinozaurów.

Gdy jeden z dinozaurów zbliżył się do mnie na długość ręki, odruchowo odskoczyłem. Z VR-em w różnych postaciach mam do czynienia od lat, ale to zdecydowanie najbardziej realistyczne doświadczenie z jakim kiedykolwiek miałem do czynienia. Podczas zabawy gęba nie przestawała mi się cieszyć.

Demo graficzne na Apple Vision ProDemo graficzne na Apple Vision Pro (fot. Apple)

Na ten realizm składają się dwa czynniki. Po pierwsze - zastosowane ekrany są tak ostre, że nie byłem w stanie dostrzec pojedynczych pikseli. Po drugie - jakość modeli 3D jest naprawdę znakomita, co jest zasługą wysokiej mocy obliczeniowej.

Wygoda użytkowania Apple Vision Pro to absolutny dramat

Jeszcze nie widziałem gogli VR, które mógłbym nazwać wygodnymi w użytkowaniu. Ale Apple Vision Pro są pod tym względem znacznie gorsze od moich Meta Questów 3.

Gogle są ciężkie i fatalnie wyważone, przez co podczas noszenia wciskają się w twarz. Korzystałem z Apple Vision Pro może z 20 minut i już w połowie czasu miałem dość. Dla mnie poziom dyskomfortu po prostu dyskwalifikuje ten sprzęt. Chyba że z jakimś alternatywnym mocowaniem, które dla lepszego wyważenia dorzuciloby trochę wagi na tył głowy.

Apple Vision Pro

No i ten kabel. Nie dość, że gogle same w sobie są ciężkie, to jeszcze baterię umieszczono w zewnętrznym (również ciężkim) module. A mówimy o sprzęcie firmy, która już w 2016 roku usunęła ze swoich smartfonów gniazdo słuchawkowe, a za pomocą swoich magic keybordów, magic mouse'ów i innych airporsów przez lata pielęgnowała w swoich klientach nienawiść do przewodów.

Nie jestem też przekonany do sposobu obsługi Apple Vision Pro

Podstawowym narzędziem nawigacyjnym są... oczy. Sensory wewnątrz gogli śledzą wzrok, więc wystarczy spojrzeć na jakiś obiekt i zainicjować interakcję złączeniem kciuka i palca wskazującego.

Od strony technologicznej działa to wzorowo. Apple Vision Pro wykrywają ruch gałek ocznych z imponującą precyzją, co robi wrażenie. Ale. Nie jestem przekonany do samej idei takiej wzrokowej nawigacji.

Gdy miałem włączone demo z dinozaurami, w pewnym momencie przed moimi oczami pojawił się jakiś błąd. Chciałem odrzucić komunikat, ale zanim zdążyłem zatwierdzić wybraną opcję mój wzrok mimowolnie odskoczył w innym kierunku i niechcący otworzyłem przeglądarkę internetową. Chwilę męczyłem się, żeby ją zamknąć, bo konieczność patrzenia się bezpośrednio w wybierane wirtualne przyciski okazała się bardzo nieintuicyjna.

Wirtualna i rozszerzona rzeczywistość w mojej ocenie powinny - no właśnie - jak najbardziej oddawać rzeczywistość. Tymczasem Apple Vision Pro wymagają walki z wyrobionymi przez całe życie przyzwyczajeniami. W prawdziwym świecie nie muszę się patrzeć bezpośrednio na obiekty, z którymi wchodzę w interakcję. Gdybym musiał się gapić bezpośrednio w podnoszony kubek z herbatą i precyzyjnie przerzucać wzrok ze szczoteczki do zębów na tubkę z pastą, codzienne funkcjonowanie byłoby nieznośne. I korzystanie z Apple Vision Pro trochę jest.

Moim zdaniem w przypadku gogli VR najlepiej sprawdzają się fizyczne kontrolery, które mają klikalne przyciski i wykrywają ruch.

Kontrolery do Meta Quest 3Kontrolery do Meta Quest 3

Do Apple Vision Pro mam stosunek podobny jak do iPada - jego dotykowy wyświetlacz niby działa bez zarzutu, ale milion razy bardziej wolę pisać na fizycznej klawiaturze z gładzikiem.

Apple Vision Pro sprawdzają się tylko jako pokaz możliwości technologicznych. Najlepiej krótki

Podczas krótkiej zabawy gogle Apple'a robią wrażenie, ale w mojej ocenie na tym etapie absolutnie nie warto ich kupować. A na pewno nie za ponad 17 tys. zł.

Jako że za moje Meta Quest 3 dałem ok. 2300 zł, to - biorąc pod uwagę technologiczną przewagę - Apple Vision Pro mógłbym uznać za warte jakieś 4000-5000 zł. A i to tylko pod warunkiem, że byłyby lżejsze i wygodniejsze, bo na tym etapie nie chciałbym nawet za darmo korzystać ze sprzętu, który robi mi krzywdę.

Komentarze

8
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    piomiq
    1
    "na tym etapie nie chciałbym nawet za darmo korzystać ze sprzętu, który robi mi krzywdę."
    i to jest bardzo dobre podsumowanie.
    Innymi słowy sprzęt od Apple'a jest, nie bójmy się tego słowa, NIEDOPRACOWANY. Wygoda użytkowania "wola o pomstę do nieba".
    Aha, też mam doświadczenia z Quest-ami, tyle że w wer.2
    Zastanawiam się czy tu, u Apple Vision Pro, też widać ramki gdy się patrzy na obraz w googlach. I żeby uspokoić, po kilku minutach użytkowania mózg zaczyna je ignorować i przestajemy je widzieć, no ale pierwsze wrażenie nie jest najlepsze.
    • avatar
      piomiq
      0
      "Nie dość, że gogle same w sobie są ciężkie, to jeszcze baterię umieszczono w zewnętrznym (również ciężkim) module."
      Chyba musieli to zrobić, bo z baterią przecież ważyłyby jeszcze więcej.
      • avatar
        Batyra
        0
        Domyślam się, że urządzenie jest zamknięte tylko na infrastrukturę apple i jakbym sobie chciał pograć w coś z biblioteki Steam VR to nie ma szans - Tak?
        • avatar
          Simplex
          0
          "Dla mnie poziom dyskomfortu po prostu dyskwalifikuje ten sprzęt. Chyba że z jakimś alternatywnym mocowaniem, które dla lepszego wyważenia dorzuciloby trochę wagi na tył głowy."

          Chodzi o ten alternatywny pasek dodawany do każdego egzemplarza Vision Pro?
          https://roadtovrlive-5ea0.kxcdn.com/wp-content/uploads/2024/01/vision-pro-dual-loop-model-1021x580.jpg
          • avatar
            Karaimi
            0
            Ej, ale swoją drogą bardzo ucichło o tych goglach. Zwykle coś dostałbym nieproszenie w sugerowanych na youtube, a tu nic.

            Witaj!

            Niedługo wyłaczymy stare logowanie.
            Logowanie będzie możliwe tylko przez 1Login.

            Połącz konto już teraz.

            Zaloguj przez 1Login