Aplikacja o nazwie Gigatweet od jakiegoś czasu liczyła wszystkie wiadomości wysyłane na Twitterze. W ostatnim tygodniu grupa osób monitorująca serwis zauważyła, że liczba tweetów zbliża się do granicy 5 miliardów. Wówczas zadziałał Robin Sloan. Możliwe jednak, że ten wynik jest dużo wyższy, bo Gigatweet nie został wdrożony w pierwszych chwilach istnienia popularnego serwisu społecznościowego.
Jak donosi serwis Cnet, mimo ogromnego zainteresowania serwisem, dalszy wzrost popularności Twittera może jednak w najbliższym czasie nieco zwolnić. Fenomenalny sukces "krótkich wiadomości" w dużej mierze dotyczy Stanów Zjednoczonych i Europy Zachodniej.
Jakie są Wasze opinie na temat Twittera?
Źródło: Cnet
Komentarze
5