Gry

Grało się. Remaster lub remake tej gry potrzebny od zaraz

przeczytasz w 2 min.

Z Airfix Dogfighter spędziłem wiele godzin i chyba dopiero teraz zrozumiałem, w czym tkwiła cała gamingowa magia tej produkcji. Bo raczej zgodzimy się, że omawiany tytuł to absolutny klasyk, prawda?

Kolejna publikacja z serii “kiedyś to były gry, a teraz nie ma gier”. Po Gorky 17, które w mojej ocenie zasługuje na remake lub remaster (nie obraziłbym się też za skromny reboot serii) nadszedł czas na Airfix Dogfighter – zręcznościową grę autorstwa Unique Development Studios oraz Paradox Entertainment, wydaną przez EON Digital Entertainment w 2000 r.

Chyba każdy słyszał o tej grze

To właśnie ta gra sprawiła, że zacząłem interesować się modelarstwem. Dlaczego? W ramach czystej formalności – bo zakładam, że większość graczy doskonale zna Airfix Dogfighter – przypomnijmy, jak wyglądała rozgrywka. Sterujemy samolotami z okresu drugiej wojny światowej i walczymy z wrogimi siłami (do wyboru są dwie frakcje: siły Osi oraz Alianci). Brzmi niezbyt spektakularnie, ale głównym atutem Airfix Dogfighter była cała otoczka.

Otóż teatrem działań wojennych jest duży dom. Po prostu – dom. Z racji tego, że sterujemy małymi modelami samolotów, gracz absolutnie nie odczuwał, że brakuje przestrzeni. Misje realizowaliśmy w takich miejscach jak kuchnia, łazienka, ogród, salon. Całość skrzętnie wyposażona, ba, część z drobniejszych elementów mogliśmy zniszczyć mając nadzieję, że znajdziemy tam cenne zaopatrzenie w postaci paliwa, amunicji, czy kleju.

Największy atut Airfix Dogfighter

Podstawowe uzbrojenie w grze to karabin maszynowy i chociaż był przydatny (zwłaszcza po ulepszeniu) to na prawdziwą sieczkę pozwalała broń dodatkowa: bomby, rakiety, miny na spadochronach, bomby atomowe, lasery – było tego całkiem sporo i na uwagę zasługuje fakt, że działanie niektórych broni dodatkowych zmieniała się wraz z kolejnymi poziomami, na które gracz awansował po zdobyciu wymaganej liczby specjalnych odznak.

Chociaż fundamentem rozgrywki były modele samolotów, tak w Airfix Dogfighter występowała cała masa rozmaitych pojazdów, fortyfikacji, znalazło się miejsce dla łodzi podwodnych (w wannie) a nawet lotniskowców (w basenie). Brzmi kuriozalnie, prawda?

Ale w tym szaleństwie była metoda. Największym atutem Airfix Dogfighter było to, że ta gra pobudzała wyobraźnie. Jako dziecko puszczałem wodze fantazji przy Airfix Dogfighter i niejednokrotnie wizualizowałem w swojej głowie podobne scenariusze bitew, tylko że w moim domu. Słowem: gra działała jak książka, która stymuluje naszą wyobraźnię.

Gry są "gorsze" czy może ja się zestarzałem?

I tego właśnie brakuje mi we współczesnych grach. Zaawansowana grafika i szczegółowe modele sprawiają, że w rozbudowanych tytułach jest dosłownie wszystko – brakuje tylko miejsca na tajemnice, niedopowiedzenia i najogólniej mówiąc te elementy, które sprawiają, że gra działa na twoją wyobraźnię. 

Albo po prostu jestem już za stary i szara, niemalże rutynowa codzienność zabija we mnie dziecięcą ciekawość. Poczułem się teraz zupełnie jak w tym memie:

mem

Komentarze

6
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    robertmo
    5
    masz tu remastera ;)
    https://www.youtube.com/watch?v=jXnbLqzRlGY
    • avatar
      GejzerJara
      2
      @Seba, nawet czasami uda ci się napisać coś fajnego. Poza tym nie, nie zestarzałeś się, gry są faktycznie gorsze, jedynie w bardziej kolorowych papierkach. Obecnie mamy covery, sequele, remastery, kolejne części, DLC. czasami coś fajnego machnie jakaś niezależna firma, ale teraz nie ma przebicia jeśli nikt nie wejdzie na stronę twórcy.
      • avatar
        Sebenicz
        1
        Świetna gra.
        • avatar
          mcnowak
          1
          Nigdy o niej nie słyszałem. To nie zarzut tylko stwierdzenie że jednak nie wszyscy znają. Narzekanie że kiedyś to było to standard. Im starszy jesteś tym bardziej skłonny do czegoś takiego. Najlepsze że narzekasz na oprawę nowych gier, bo kiedyś to była gorsza ale mocniej trzeba było wytężać wyobraźnię. Jeśli akurat preferujesz zgraję pixeli biegających po ekranie to masz multum indyków powstających w nurcie retro. "Kiedyś wszystko było lepsze i na kilogram więcej kaszanki wchodziło..."
          • avatar
            HD4870
            -1
            Stare gry nie dlatego są super bo są stare. Tylko dlatego że kiedyś granie to była elitarna rozrywka. Może 1 na 100 dzieciaków na osiedlu miała 8-bitowy Spectrum, Atari albo Commodore. Bycie jednym z nich było jak należenie do super elitarnego klubu.
            • avatar
              rrrrrr
              0
              Nie znam

              Witaj!

              Niedługo wyłaczymy stare logowanie.
              Logowanie będzie możliwe tylko przez 1Login.

              Połącz konto już teraz.

              Zaloguj przez 1Login