Bill Gates ma dosyć obecności swojego nazwiska na liście najbogatszych. Zamierza z tym skończyć pozbywając się swojego majątku. Czy rzeczywiście i jakie masz szanse dostać trochę jego kasy?
Bill Gates to koronny dowód na to, że pieniądze szczęścia nie dają. Pozbawiony trosk materialnych, założyciel Microsoftu znalazł sobie niewyczerpalne źródło rozpaczy w postaci katastrofy klimatycznej. W momencie, kiedy zaczął odczuwać pewną satysfakcję z walki z tą hydrą, jego optymizm zgasiła pandemia. Nie zdążył przestać ubolewać, kiedy zdruzgotały go wieści o konflikcie zbrojnym w Europie. Oznaczają bowiem głód w krajach trzeciego świata i większą recesję, niż ktokolwiek śmiał przypuszczać.
Dlaczego Bill Gates pozbywa się majątku?
Niespodziewanie te bardziej przyziemne przeciwności losu okazały się ożywcze dla nieszczęsnego miliardera. W minioną środę poinformował on świat, że znalazł lek na całe zło. Zamierza skończyć z ocieraniem łez studolarówkami i oddać swój majątek na cele charytatywne. Na czym polega cwany plan Billa Gatesa?
Informacje o pozbywaniu się swojego majątku Bill Gates przekazał w formie wpisu blogowego. Przyznał w nim, że wysoka pozycja na liście najbogatszych nie jest jego celem życiowym i dużo bardziej zależy mu na realizacji dążeń Fundacji Gatesów. W obliczu recesji nie zdoła ona usunąć z tego świata koronawirusa, polio, głodu i zmian klimatycznych za marne 6 miliardów dolarów rocznie. Do końca 2026 roku wydatki Fundacji Gatesów muszą wzrastać co najmniej o jedną trzecią i ostatecznie osiągnąć poziom 9 miliardów rocznie.
Wydatki pozwolą nam przyspieszyć postępy poprzez głębsze inwestowanie w obszary, w których już pracujemy. Aby umożliwić zwiększenie tych wydatków, przekazuję w tym miesiącu 20 miliardów dolarów na darowiznę fundacji.
- zadeklarował Bill Gates.
Czy Bill Gates będzie teraz biedny?
Majątek Billa Gatesa szacowany jest na około 114 miliardów dolarów. Uszczuplenie go o 20 miliardów jest znaczącą różnicą, ale nie bedzie miała wpływu na standard życia Billa Gatesa. Ani on, ani jego rodzina nie będą biedować w szczytnym celu.
moim planem jest oddanie na fundację całego mojego majątku poza tym, co wydam na siebie i swoją rodzinę
Warto też pamiętać, że Melinda i Bill Gatesowie nigdy nie byli jedynymi darczyńcami swojej fundacji i nic pod tym względem się nie zmieni. Nie bez powodu wpis Billa Gatesa jest pełen podziękowań za inspirujący wpływu Warrena Buffetta:
Porównanie wpłat na rzecz Fundacji Gatesów
Skoro sam Bill Gates poświęca swoją pozycję na liście najbogatszych, to chyba jest sens rzucić groszem, prawda? Jego znaczący datek to nie tylko rozdawnictwo. Bill Gates wyłożył 20 milliardów dolarów, ale w ten sposób ma duże szanse zebrać dla Fundacji Gatesów więcej wpłat od zachęconych darczyńców.
Źródło: Gates Notes
Komentarze
14Kto wpłaca na fundację Gatesa, wpłaca na realizację programów agendy 2030 globalnej kontroli z użyciem AI, redukcji populacji, systemu kredytu społecznego z Chin z certyfikatem cow-id i cyfrową walutą CBDC (nowoczesne niewolnictwo, które już będą wprowadzać po wywołaniu wielkiego kryzysu finansowego może już za kilka miesięcy), doprowadzenie przez ekoterrorystów ludzi do nędzy, żeby wytwarzali mniej CO2, itp.
Zamiast wpłacać na fundację Billa Gatesa, lepiej rzucić parę złotych na zbiórkę produkcji filmu o Billu Gatesie
https://pch24.tv/wladcy-swiata/?ka=008673
Przynajmniej więcej się dowiemy o prawdziwych celach tego satanisty.
Proponuje poczytać "Wojna o pieniadz 2" napisaną przez pewnego chińczyka, tam wszystko ładnie wytłumaczone czemu tak wielu bogatych ludzi nie rozdaje kasy tylko przelewa je na konta "fundacji" :P
Bo jak nazwać kogoś kto zdobywa majątek by go potem rozdać ???
On nie ma porządku w głowie - Dla mnie to jakiś opętany upośledzony człowiek...
Polecam napisać podobny artykuł o panu Bezosie, bo ten chyba bardziej na to zasługuje, aby go obśmiać. Zdaje się że "trochę mniej" udziela się charytatywnie, jeśli w ogóle.
kraje trzeciego świata ..... tam niestety będzie głód, tym bardziej w afryce. obejrzyjcie sobie materiał na youtube, pod hasłem "cała prawda o ryżu". w Afryce od pokoleń był uprawiany ryż. ale ten uprawiany w Azji był tańszy. W czasach kolonializmu, Afryka została uzależniona od Azjatyckiego ryżu. A teraz to sprawia wrażenie że wolą paść z głodu, niż powrócić do uprawy ryżu. Próby nauczenia ich ponownie uprawy ryżu nic nie dają. Oni nie chcą. Obejrzyjcie materiał.
polityka w rodzaju "daj to, daj tamto, daj siamto" nie daje nic. tak samo jak przyjmowanie uchodźców, które nie rozpowszechni dobrobytu na świecie, lecz rozniesie po świecie biedę. to są niestety twarde fakty.
najgorszym problemem w Afryce nie jest głód, zarazy, klęski żywiołowe. Największym problemem jest tak niemal całkowity brak edukacji. Ale nie takiej że przychodzi 100 dzieciaków i jeden nauczyciel usiłuje coś tam wytłumaczyć przy tablicy. Taka edukacja nic nie da. Dopiero za edukacją może przyjść technologia i dobrobyt, bo bez pracy własnej nic z tego nie będzie, i 'daj' będzie niestety się ciągnęło w nieskończoność.