Jeśli chodzi o wykorzystanie sztucznej inteligencji, Chrome zdaje się pozostawać w tyle za konkurencyjnymi przeglądarkami, ale wkrótce może wysunąć się na prowadzenie.
Podczas gdy Microsoft już w ubiegłym roku rozpoczął proces głębokiej integracji swojego Edge’a z Copilotem, a Opera z wersji na wersję coraz bardziej wykorzystuje możliwości wirtualnego asystenta Aria, Google podchodził dotychczas do tematu dość zachowawczo. Od kilku miesięcy dostęp do Gemini można zyskać z poziomu paska adresu i to w zasadzie tyle.
Wygląda jednak na to, że Google nie śpi i chce zacząć integrację z Chrome’a z Gemini od razu od wielkiego uderzenia.
Project Jarvis i Gemini 2.0. Chrome może zyskać nowe supermoce
Jak donosi serwis The Information, Google pracuje nad integracją swojej przeglądarki z nową technologią, która rozwijana jest pod nazwą kodową Project Jarvis i bazuje na niezapowiedzianym jeszcze modelu Gemini 2.0.
Jarvis ma być tzw. agentem AI, który - po integracji z Chrome’em - miałby wykonywać w imieniu użytkownika złożone operacje na stronach internetowych. Sztuczna inteligencja ma rozumieć kontekst wyświetlanych treści, a jednocześnie być w stanie "klikać" wirtualne przyciski i wypełniać formularze. Tym samym przeglądarka mogłaby na polecenie użytkownika sama zarezerwować lot czy dokonać zakupu produktu.
Konkurencyjna firma Anthropic zaprezentowałą przed kilkoma dniami bardzo podobną technologię, która także pozwala na powierzenie sztucznej inteligencji złożonych zadań związanych z obsługą komputera. Startup nie ma jednak w swoim portfolio własnej przeglądarki, dlatego to rozwiązanie zostało w ramach testów udostępnione innym firmom. Eksperymenty mieli już rozpocząć twórcy przeglądarki Arc.
The Information twierdzi, że Google zaplanował publiczną prezentację technologii Project Jarvis i Gemini 2.0 na grudzień. Jak to jednak często w przypadku sztucznej inteligencji bywa, w Europie debiut funkcji może zostać opóźniony lub wstrzymany z uwagi na wyjątkowe rygorystyczne przepisy dotyczące AI.
Komentarze
6Znaczy gdy poproszę go o usunięcie reklam to usunie?
Chrome staje się przeglądarką dla ignorantów prywatności i śledzenia.