Co jest, a co nie jest prawdą o inteligentnym ogrzewaniu? Kto może sobie na nie pozwolić?
Sporo się ostatnio mówi o inteligentnych domach, a ich istotnym elementem jest inteligentne ogrzewanie. Jeśli zastanawiacie się nad instalacją takiego rozwiązania w swoim mieszkaniu, to pewnie macie wiele pytań. Na kilka z nich postanowiliśmy odpowiedzieć.
Inteligentny dom to kusząca idea, pozwalająca poczuć, że naprawdę jesteśmy już w XXI wieku. Producenci obiecują wyraźny wzrost komfortu na co dzień, a my tego pragniemy. Ale czy nie ma żadnych haczyków? Odpowiadamy na trzy istotne pytania dotyczące tego typu gadżetów i akcesoriów.
Czy to prawda, że rozwiązania inteligentnego ogrzewania są drogie?
Cóż… tak. Właściwie wszystkie akcesoria smart home kosztują sporo i inteligentne ogrzewanie nie jest tutaj wyjątkiem. Konkretnie zakup potrzebnego sprzętu to koszt od kilkuset do kilku tysięcy złotych, w zależności od typu przyłączenia czy liczby kaloryferów w mieszkaniu. Jest jednak coś, o czym trzeba pamiętać – to jest inwestycja.
Z jednej strony inwestycja we własny komfort, lecz w tym przypadku korzyści są niepoliczalne. Policzalne są za to oszczędności, jakie pozwala uzyskiwać system inteligentnego ogrzewania. Umożliwia on mianowicie oszczędzanie energii i jak pokazało badanie Netatmo z ubiegłego roku, około 75 proc. użytkowników rzeczywiście odnotowało niższe rachunki za prąd.
Czy prawdą jest, że inteligentne ogrzewanie jest trudne w instalacji i użytkowaniu?
Jeszcze niedawno odpowiedź na to pytanie mogłaby brzmieć „tak”. Producenci działający w sektorze inteligentnego domu nie stoją jednak w miejscu i równocześnie poprawiają nie tylko jakość i funkcjonalność swoich urządzeń, ale też prostotę ich instalacji i użytkowania.
Dzięki prostym sposobom przyłączeniowym i tłumaczącym wszystko poradnikom wideo dziś nawet zupełny laik poradzi sobie z instalacją inteligentnego ogrzewania. Zresztą wystarczy odkręcić starą głowicę, zainstalować nową i skonfigurować całość za pomocą aplikacji. Dodajmy, że kompatybilność z głowicami starego typu zapewniają dołączane do zestawu adaptery.
Aplikacja jest także narzędziem, zapewniającym intuicyjną i bezproblemową (w większości przypadków) obsługę. Najpopularniejsi producenci oferują programy z czytelnym interfejsem i polską wersją językową, pozwalające w kilku krokach ustalić temperatury w pomieszczeniach czy harmonogram ogrzewania.
Czy rozwiązania inteligentnego ogrzewania stanowią zagrożenie dla prywatności?
Na to pytanie odpowiedź jest zdecydowanie najtrudniejsza. Z niedawnego raportu firmy Kaspersky wynika, że cyberprzestępcy coraz częściej celują w inteligentne domy. Tylko w ciągu pierwszych sześciu miesięcy tego roku wykryto przeszło 100 milionów ataków na akcesoria tego typu.
Dobra wiadomość jest taka, że w przypadku inteligentnego ogrzewania problem nie jest tak duży. Do poprawnego działania takich rozwiązań nie trzeba bowiem podawać informacji na swój temat (nazwiska, wieku czy miejsca pracy), więc nie ma co wyciec. Ponadto najwięksi producenci dbają o szyfrowanie danych i regularne aktualizacje oprogramowania. Jeśli więc chcemy mieć smart home, najlepiej zrobimy stawiając na produkty którejś ze sprawdzonych firm.
Źródło: informacja własna, Netatmo, Kaspersky, Sarota
Warto zobaczyć również:
- Ty też możesz mieć inteligentny dom i płacić mniej za prąd
- Wirtualny panel dotykowy na każdej powierzchni w domu
- Inteligentny Wideodzwonek Netatmo zaprezentowany na CES 2019
Komentarze
8Gdzie jest ta inteligencja?! No gdzie?!
Czyli kręcąc na odpowiednią cyferkę otrzymuję określoną temperaturę przy której głowica odetnie grzejnik od CO.
Wystarcza w zupełności kosztuje ok. 50-100 zł/sztuka.
A i kochani jak mieszkacie w blokach to można wyłączać na amen kaloryfery jak nas nie ma. Tylko wtedy grzeją was sąsiedzi. Trochę to nie ładne zachowanie. No i przy bardzo kiepskiej wentylacji we wszystkich budynkach wielorodzinnych łatwo sobie pleśń i grzyba zafundować. Natomiast w domu wolnostojącym - wolność tomku w swoim domku....