Jedyny taki komputer na świecie trafia na licytację charytatywną dla powodzian
Powodzianom można pomagać na wiele różnych sposobów, spośród których najłatwiejszym jest przekazanie środków. Ten akt pomocy można teraz połączyć ze zdobyciem czegoś naprawdę wyjątkowego – komputera, którego najpewniej pozazdrości ci sam Henry Cavill!
Poproszono mnie niedawno o pomoc przy zbudowaniu wyjątkowego komputera - kolekcjonerskiego egzemplarza dla fanów świata Warhammer 40,000. Komputera, który będzie nawiązywać do najnowszej gry osadzonej w tym świecie - Space Marine 2. Temat sam w sobie jest dosyć interesujący, ale jak tylko dowiedziałem się, że komputer ten zostanie przeznaczony na cel charytatywny, to uznałem, że warto się tym podzielić. Konkretnie rzecz ujmując środki pozyskane z jego sprzedaży mają w całości trafić na pomoc ofiarom powodzi, która niedawno nawiedziła południe Polski.
Komputer można obecnie już licytować poprzez Allegro pod tym linkiem. Aukcja jest oznaczona przez zbiórkę SOS POWÓDŹ, organizowaną przez Polską Akcję Humanitarną i potrwa do przyszłej niedzieli, zatem jest jeszcze nieco czasu na zebranie odpowiedniej kwoty - kto wie - może nawet tytułowych 40 tysięcy :) Sam komputer (jego podzespoły) jest wart ponad 10 tysięcy złotych, jako że jest to praktycznie topowa specyfikacja w oparciu o sprzęt AMD.
Specyfikacja komputera z charytatywnej licytacji:
- procesor: AMD Ryzen 7 7800X3D
- karta graficzna: ASUS Radeon RX 7900 XTX TUF GAMING 24GB OC
- obudowa: ASUS TUF Gaming GT501 Gray/Black - w pełni scustomizowana
- płyta główna: ASUS TUF GAMING B650-E WIFI
- pamięć RAM: Lexar Ares RGB 32 GB [2x16 GB 6400 MHz DDR5 CL32 DIMM]
- dysk nr 1: Lexar NM790 PCI-E NVMe 1 TB
- dysk nr 2: Samsung 870 Evo 1 TB
- zasilacz: ASUS TUF-GAMING-1000G
- chłodzenie procesora: ASUS TUF GAMING LC II 360 ARGB
Oczywiście wspomniane 10 tysięcy złotych nie uwzględnia materiałów oraz czasu spędzonego na tak wyjątkowym dostosowaniu komputera do tematyki Warhammer 40,000: Space Marine 2. W tym przypadku zwyczajnie wartości nie da się określić, tak samo jak nie da się oszacować, jak dużo środków powinni otrzymać powodzianie. Jako że cel jest szczytny, to uważam, że akcja zasługuje na większy rozgłos - kto wie, może trafi nawet do najbardziej rozpoznawalnego fana tego uniwersum, który niebawem ma wystąpić w serialowej adaptacji gier ;) A jeżeli ciekawi was, jak powstawał sam komputer, to poniżej film, na którym osobiście go składam.
Film prezentujący powstanie licytowanego komputera:
Źródło: informacja własna
Komentarze
10