Próby ratowania Evolve przejściem na model free-to-play okazały się nieskuteczne.
Evolve nie okazało się takim sukcesem, na jaki producent w tym przypadku liczył. Chociaż można znaleźć osoby, którym gra się spodobała, w większości dominowały głosy rozczarowania. W takiej sytuacji ostatnie informacje nie będą szczególnie zaskakujące.
Turtle Rock Studios ogłosiło, iż zdecydowano o zakończeniu wsparcia dla Evolve. Nie pomogło zatem niedawne przejście na model free-to-play, na co zdecydowano się w przypadku wersji PC. Chociaż przez chwilę zanotowano znaczy wzrost zainteresowania, po kilkudziesięciu dniach znów zaczęło ono spadać. Ostatecznie zatem zamiast podobnego kroku w odniesieniu do wersji konsolowych postanowiono zostawić grę za sobą.
„Mieliśmy co do Evolve bardzo duże aspiracje. Spędziliśmy na planecie Shear 5,5 roku co było dla nas wspaniałym przeżyciem i mieliśmy nadzieję na więcej. Byliśmy dalej głodni, ale dziś jest niestety ostatni dzień, w którym Turtle Rock Studios pracowało nad Evolve.”
Jednocześnie Turtle Rock Studios podkreśla, iż jest to decyzja wydawcy, do której studio musi się dostosować. Nie posiadając praw do marki Evolve innego wyjścia rzeczywiście nie miało. Nie zdecydowano jeszcze o zamknięciu serwerów, póki co pozostają one zatem aktywne.
Źródło: vg247
Komentarze
16Bardzo bardzo współczuje tym którzy kupowali season passy
1) Cena początkowa gry wiele osób zniechęciła gdyż po przejściu na model F2P wiele osób zaczęło grać.
2) Polityka DLC - Cena/Zawartość
W dodatku taką grę jest niemożliwe do zbalansowania przez wiele czynników ludzkich. Chyba tylko opieranie się o globalne statystyki mogłoby to jakoś uczynić.
Mało tego późniejsze polityki były mocno raniące. Wpierw F2P, zaraz potem danie eventu i mnożnika x10 do zdobywanego expa i kluczy (waluta wewnątrz gry). A chwilę potem obniżyć to ile tych kluczy zdobywamy i podnieść 2-3 krotnie ceny za skórki, łowców, potwory no i perki. Ceny z 750 albo 5k wskoczyły do 1800 albo ponad 10k za łowcę więc wielu to zniechęciło.
A zwłaszcza nowo przybyłych co na dzień dobry są w bardzo zniechęcającej pozycji gdyż:
1) Nie posiadają niczego - są więc skazani na darmową rotację
2) Zanim cokolwiek kupią... to 100 godzin gry upłynie
3) Są do tyłu we wszystkim, brak spersonalizowanych perków lub dostosowanych do łowcy/potwora
4) Nie znają taktyk, łowców, map więc nie wiedzą jak grać a gra ma zupełnie inny charakter od gier jak CS, BF, CoD i jakakolwiek inna strzelanka.
5) Nie mają z kim grać a gra z losowymi graczami no zapewne skończy się przegraną a więc - Gra do D - uninstall, gupia gra mimo, że to moja wina, że grać nie umiem.
7) Wcześniej gra była brana jako "symulator chodzenia"... No to wielu nie rozumie czym polowanie jest skoro tak taką grę nazywa
8) Stage 2 usunął wiele alternatywnych trybów gry gdyż "gra nie miała tak wyglądać". No a wiele osób grało tylko na nich. Po za tym po co ograniczać potencjał? Grać w tę samą grę ale nieco inaczej, każdy by sobie pograł jak chce.
9) Informacja o wprowadzeniu Złotych Kluczy (dobywanych za prawdziwe pieniądze) pojawiła się zaraz po mega inflacji Srebrnych.
To wszystko odpycha nowych i starych graczy. Ci "PRO" mają już swoje paczki i grają głównie z nimi, ci nowi nie mają z kim ani nawet nie chcą się nauczyć grać a jak to bywa wina jest gry a nie gracza.
Szkoda... osobiście płaczę bo ta gra ma to coś i jest jedyna w swoim rodzaju, żadna inna jej nie zastąpi.
Teraz tylko zapewne czekać aż wyłączą serwery i wtedy gra przestanie istnieć bo bez serwera nawet lokalnie się nie pogra a z botami to żadna zabawa.
, lecz trudno ją zbalansować, praktycznie jak ktoś pozna grę potworem na poziomie PRO to wygrywa 90% meczy
i ogólnie jest słabe zrozumienie mechaniki hunterów przez graczy, np. większość myśli że TRAPPER to taki drugi ASSAULT, zajmują sie tylko damagem zamiast spowolniać ruchy potwora.
Przez to wszystko większość odbiorców, po przerwie nie wraca do tej gry, pewnie za rok lub dwa zamkną serwery i nie będzie można już multiplayer w to grać, jedynie słaba gra z botami.
Do czerpania przyjemności z gry drużyna ludzi musi być zgrana, a co za tym idzie dobieranie losowe z reguły niszczy rozgrywkę. 4 randomowe osoby nie mają szans z dobrze ogarniętym monsterem.
Za bardzo chciano upodobnić model doboru, wolnych gier i rankedów do LoL-a tudzież CS-GO.
Tylko tam masz 5 na 5 i jak zgłasza się pięciu randomów to z reguły dolosuje innych pięciu.
Tu zawsze potwór gra sam więc, gdy nie ma zgranego zespołu przeważnie wygra.
Taki model znacznie też utrudnia wejście w coś na pozór rywalizacji czy e-sportu. Bo jak zagrać drużyna na drużynę? Raz gramy ludźmi i jak zmienić strony żeby się odegrać? Jeden gra, a trzech patrzy? Czy też pięcioosobowe zespoły gdzie jeden czeka na grę monsterem, a czterech gra ludźmi i po zmianie stron oni czekają?
POtencjał był, ale niezdecydowanie studia co do kierunku rozwoju pogrzebało totalnie Evolve, a szkoda.