Gadżety

Ciekawe (smart)zegarki z CES 2018

przeczytasz w 1 min.

Garmin, Casio, MyKronoz i Matrix – ci producenci pokazali podczas CES 2018 w Las Vegas bardzo interesujące gadżety na rękę.

Miały zawładnąć rynkiem, ale nic takiego się nie stało. Producenci nie ustają jednak w próbach mających na celu stworzenie smartzegarków, które zainteresują szersze grono użytkowników. Na CES 2018 pokazano kilka interesujących gadżetów z tej kategorii.

Bardzo atrakcyjne urządzenie zaprezentował Garmin, który na rynku gadżetów ubieralnych czuje się bardzo dobrze. Jego nowy Forerunner 645 to smartwatch dla sportowców, wyposażony w moduły GPS/GLONASS oraz oferujący funkcje muzyczne – nie chodzi tylko o sterowanie, ale też o odtwarzanie muzyki z wbudowanej pamięci.

Garmin Forerunner 645 ma również zintegrowany monitor tętna, zamknięty w stalowej ramie okrągły wyświetlacz typu always-on, funkcje treningowe (do wykorzystania podczas biegania, jeżdżenia na rowerze i pływania) oraz akumulator zapewniający do tygodnia pracy od ładowania do ładowania. Cena to 450 dolarów.

Garmin Forerunner 645

Z kolei MyKronoz zaprezentował nowy zegarek ze swojej hybrydowej serii – ZeTime Petite ma klasyczny mechanizm i wskazówki, które obracają się na tle kolorowego wyświetlacza. Tak jak poprzednik ma stalową konstrukcję i szkło szafirowe, całkiem funkcjonalny system operacyjny i akumulator gwarantujący 3 dni pracy, a różni się od niego rozmiarem – krótko mówiąc: jest mniejszy (1,05 cala zamiast 1,22). Cena? 199 dolarów.

MyKronoz ZeTime Petite

Coś nowego do Las Vegas przywiozła ze sobą również firma Casio – jest to konkretnie GPR B-1000: nowy zegarek GPS z linii G-Shock, który został wyposażony w panel słoneczny. Dzięki niemu funkcjonalność można zachować na dłużej (cztery godziny na słońcu zapewniać mają godzinę pracy nawigacji). Jak zachwala producent, wyceniony na 800 dolarów gadżet nie ma problemów z pracą w temperaturze -20 stopni Celsjusza i na głębokości 200 metrów.

Casio GPR B-1000

Warto też wspomnieć o PowerWatch X – to smartwatch, który jest zasilany dzięki ciepłocie ciała. Krótko mówiąc: gdy sami generujemy ciepło, dajemy energię naszemu gadżetowi. Jego funkcjonalność nie kończy się na wskazywaniu godziny – wyświetla też powiadomienia ze smartfona i monitoruje aktywność użytkownika. Sugerowana cena detaliczna to 250 dolarów.

PowerWatch X

Źródło: Engadget, The Verge

Komentarze

0
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.

    Nie dodano jeszcze komentarzy. Bądź pierwszy!

Witaj!

Niedługo wyłaczymy stare logowanie.
Logowanie będzie możliwe tylko przez 1Login.

Połącz konto już teraz.

Zaloguj przez 1Login