Montaż i testy

1 marca 2019przeczytasz w 1 min.

Montaż podzespołów

W obudowie zainstalowaliśmy nowoczesną konfiguracją opartą o płytę główną ATX oraz dwuslotową kartę graficzną. Do tego dwa dyski – 3,5-calowego "twardziela" i 2,5-calowy nośnik SSD. Na procesorze (mocno podkręconym) zainstalowaliśmy spory, wieżowy cooler.

Główne komponenty trzeba przykręcić, ale montaż dysków i kart rozszerzeń odbywa się już bez użycia narzędzi

Konstrukcja obudowy jest przemyślana, więc montaż podzespołów nie sprawiał właściwie żadnych problemów. Sporym ułatwieniem jest też możliwość zdjęcia przedniego i górnego panelu, dzięki czemu można uzyskać lepszy dostęp do zakamarków komputera.

Nie zapomniano również o aranżacji okablowania. W środku przewidziano sporo przepustów do przeciągnięcia kabli (w tym specjalne przepusty dla wiązki EPS12V czy kabelków z panelu I/O). Za tacką na płytę główną znajduje się całkiem sporo miejsca do ukrycia niepotrzebnych wiązek.

Testy chłodzenia

Testy wentylacji przeprowadziliśmy w fabrycznej konfiguracji - trzy wentylatory wtłaczały chłodne powietrze od frontu, a jeden wydmuchiwał nagrzane do tyłu. Wszystkie cztery wentylatory były podłączone do wbudowanego regulatora obrotów (pomiarów dokonaliśmy przy minimalnych i maksymalnych obrotach).

Temperatura podzespołów - minimalne obroty
[°C] mniej = lepiej

	obciążenie spoczynek
Temperatura procesora AMD Ryzen 7 1700 @ OC	74 32
Temperatura płyty głównej Gigabyte Aorus GA-X370-Gaming 5	47 40
Temperatura karty graficznej Nvidia GeForce GTX 1080 Founders Edition	84 41
Temperatura dysku twardego WD Blue 320 GB	37 37

Temperatura podzespołów - maksymalne obroty
[°C] mniej = lepiej

	obciążenie spoczynek
Temperatura procesora AMD Ryzen 7 1700 @ OC	74 31
Temperatura płyty głównej Gigabyte Aorus GA-X370-Gaming 5	47 39
Temperatura karty graficznej Nvidia GeForce GTX 1080 Founders Edition	84 40
Temperatura dysku twardego WD Blue 320 GB	35 35

Zgodnie z naszymi przewidywaniami, fabryczna wentylacja nie jest specjalnie wydajna (ciut lepsze wyniki uzyskał np. poprzednio testowany Scorpion II). Zwiększenie prędkości obrotowej nie przełożyło się na specjalnie niższe temperatury, a na pewno poskutkowało zwiększeniem głośności - w takim scenariuszu wentylatory były już wyraźnie słyszalne. Cóż, przydałoby się jeszcze dopracować kwestię wentylacji w obudowie.