Smartfony

Jakość zdjęć i nagrań

przeczytasz w 2 min.

UltraPiksele, Zoe oraz ImageChip to określenia często pojawiające się przy opisach najnowszych, topowych smartfonów HTC One. Czy w praktyce są one czymś więcej niż tylko chwytem marketingowym?

Na szczęście tak! Producent wbrew najnowszym trendom postanowił wydać na rynek aparat, którego matryca nie jest nadmiernie przepakowana pikselami światłoczułymi. W tym przypadku mamy do czynienia z sensorem w formacie 1/3 cala. Jeśli nie wiecie o co w tym chodzi polecamy naszą krótką publikację pokazującą różnice w wielkości matryc współczesnych smartfonów oraz podstawowe konsekwencje jakie z tego płyną.

HTC zastosowało panoramiczną matrycę o proporcjach 16:9. W większości typowych urządzeń ultramobilnych maksymalną rozdzielczość zdjęć osiąga się po ustawieniu proporcji 4:3, ale nie tutaj. Fotki mają rozmiar 2688x1520 px, czyli w przeliczeniu ok. 4,09 Mpx. Mało? Oczywiście, że mało, zwłaszcza, że konkurencja proponuje 13, a nawet 20 Mpx, ale HTC poszło inną drogą.

Zamiast stawiać na maksymalną szczegółowość zdjęć producent skupił się na lepszej pracy sensora w trudnych warunkach oświetleniowych. naszym zdaniem jest to podejście bardzo słuszne. W końcu znaczna część zdjęć jaką na co dzień wykonujemy swoimi smartfonami rejestrowana jest w domu, biurze, szkole, w pubie lub innych wnętrzach. Reguła jest taka, że im więcej pikseli w matrycy, tym są one mniejsze. Mniejsze piksele łapią mniej światła, więc sygnał od nich płynący trzeba sztucznie wzmacniać.

Taki zabieg zazwyczaj powoduje zwiększenie ilości szumów monochromatycznych i kolorowych. Szumy z kolei usuwane są za pomocą specjalnych algorytmów, które likwidują też część drobnych detali obrazu. Wniosek nasuwa się sam – w trudnych warunkach oświetleniowych mała matryca z dużą ilością pikseli zapewnia (zazwyczaj) gorszą jakość zdjęć.


Zdjęcie wykonane w kiepskich warunkach oświetleniowych

W HTC One Max matryca 1/3” składa się zaledwie z 4 milionów pikseli, a każdy z nich ma rozmiar 2,0 µm (czyli są większe niż u typowych konkurentów). Sama optyka ma przy tym dość dużą światłosiłę (f/2,0). Efekt jest taki, że phablet radzi sobie całkiem nieźle podczas pstrykania fotek wieczorami i wewnątrz budynków. O to właśnie chodzi w UltraPikselach. Jeśli jednak liczymy na rewelacyjne zdjęcia, to możemy się rozczarować - HTC One Max oferuje niezłą jakość, ale do ideału mu daleko. Widoczne są np. wady optyki (rozmazania na brzegach kadru – u nas widoczne po lewej stronie).


Zdjęcie panoramiczne

Aparat współpracuje też z funkcją Zoe. Po jej włączeniu obraz przed obiektywem rejestrowany jest w trybie ciągłym przez ok. 3 sekundy. Użytkownik może po tym czasie otworzyć obraz z galerii i wybrać jeden z kadrów, który został zapisany w pamięci. Jak się okazuje Zoe nagrywa krótki film z którego „wyciąga” zdjęcia. Można nawet wybrać zdjęcie, które zostało nagrane tuż przed wciśnięciem przycisku migawki. Dzięki temu mamy pewność, że w czasie wykonywania zdjęcia kilku osób znajdziemy kadr na którym każda z nich ma otwarte oczy lub nie jest poruszona.

Na tym jednak możliwości funkcji Zoe się nie kończą. Naprawdę ciekawie robi się dopiero w czasie edycji zapisanych materiałów. Szybki procesor ImageChip 2 przeznaczony do przetwarzania obrazu świetnie radzi sobie z płynnym przechwytywaniem długich serii zdjęć. Nagrania Zoe można wykorzystywać m.in. do tworzenia wielu ujęć poruszającego się obiektu na jednym zdjęciu, wytwarzania animowanych GIF'ów lub usuwania zbędnych elementów z kadru.

Nie zabrakło też możliwości nakładania efektów kolorystycznych, powiększania oczu, rozjaśniania twarzy, zmiany konturu twarzy, wygładzania skóry itp. Niekiedy efekt końcowy bywa nieco porażający (co widać na poniższym zdjęciu). ;-)

Przednie zdjęcia mają rozdzielczość 1920x1088 px. Ich jakość jest zbliżona do tego co oferują smartfony konkurencyjne.


Zdjęcie wykonane przednim aparatem

Filmy tylne mają rozdzielczość Full HD (1920x1080 px) i prezentują się całkiem dobrze (niekiedy nawet lepiej niż zdjęcia). Kamerka nie ma dużych problemów z autofokusem, płynność animacji jest akceptowalna, a kompresja stosunkowo niska (przepływność wynosi ok. 20 Mb/s czyli dużo jak na smartfona).

Przednie filmy również mają rozdzielczość Full HD, ale przepływność mniejszą od tylnych (ok. 13 Mb/s) i z powodu większej kompresji oraz gorszej optyki prezentują skromniejszą jakość. Moduł przedni nadaje się jednak idealnie do prowadzenia wideokonferencji.

Witaj!

Niedługo wyłaczymy stare logowanie.
Logowanie będzie możliwe tylko przez 1Login.

Połącz konto już teraz.

Zaloguj przez 1Login