Tablety

Wykonanie i ergonomia

przeczytasz w 2 min.

Tyle napisaliśmy o podobieństwach tabletu i smartfona Sony Xperia Z, że można spodziewać się bardzo podobnego opisu konstrukcji. Faktycznie, większość elementów jest podobna, z drobną różnicą - wykonaniem tylnej ścianki. Nie jest ona pokryta szkłem, jak przednia i boczne ścianki, i sprawia wrażenie, jakby na tym elemencie producent mocno zaoszczędził. Być może w myśl - skoro to nie element, który rzuca się w oczy, to po co przywiązywać do niego uwagę. Choć nasze obawy co do wytrzymałości się nie sprawdziły, to jednak w miarę użytkowania sprzętu tylna ścianka się mocno przybrudziła, przez co logo sprawiało wrażenie przetartego. Na szczęście - także dzięki odporności na wodę - łatwo przywróciliśmy pierwotny wygląd tabletowi.

Poza tym elementem nie mamy konstrukcji tabletu Sony Xperia Z wiele do zarzucenia. O ile można zarzucać coś elementowi, który mimo wszystko wytrzymuje trudy eksploatacji. Obudowa jeszcze bardziej niż w przypadku smartfona zachwyca bardzo małą grubością - jedynie 6,9 mm. Tablet można spokojnie ukryć wśród książek na półce, a raczej komiksów, bo książki i zeszyty są zwykle grubsze. Urządzenie trzyma się w rękach bardzo komfortowo, nic nie przeszkadza. Po dłuższej pracy uznaliśmy, że brak szybki na tylnej ściance jest jednak zaletą.

Przedni panel tabletu w całości przesłonięty jest ciemną taflą ekranu o przekątnej 10,1 cala. Tablet jest nieco szerszy niż inne modele o takiej przekątnej, a to za sprawą węższej (16 mm) ramki LCD na dolnej i górnej krawędzi niż po lewej i prawej stronie (23 mm). Ponad wyświetlaczem umieszczono centralnie obiektyw przedniej kamery, a tuż obok czujnik oświetlenia.

Wyświetlacz gwarantuje przyzwoite kąty widzenia (niemniej zauważalny spadek jasności pod kątem) i dużą maksymalną jasność dla warunków panujących wewnątrz pomieszczeń. Niestety, na zewnątrz, w silniejszym oświetleniu radzi sobie dużo słabiej, przede wszystkim za sprawą mocno odblaskowej powierzchni ekranu.

Sony Xperia Z tablet kąty widzenia


Z odciskami palców można sobie poradzić, ale odblaski to dopiero wyzwanie.

Na tylnej ściance znalazł się obiektyw głównego aparatu cyfrowego. Szkoda, że w samym narożniku, przez co mniej uważni użytkownicy mogą go ciągle brudzić czy przysłaniać palcami.

Wszystkie złącza umieszczono na lewej i dolnej bocznej ściance. Zabezpieczono je wyposażonymi w uszczelki zatyczkami. Na dole z lewej strony mamy port USB, a po prawej stronie złącze karty pamięci (w modelach LTE także karty SIM).

Na lewej ściance umieszczono styki dla ładowarki w stacji dokującej, przyciski do zmiany głośności, otwór mikrofonowy, przycisk włączania/usypiania tabletu i słuchawkowy port mini-jack. Przycisk regulacji głośności ma wypustkę po jednej stronie, co ułatwia jego obsługę.

Na górnej bocznej ściance umieszczono nadajnik IR i otwór drugiego mikrofonu. Na prawej ściance tabletu nie ma żadnych złącz i przycisków. Dlatego najlepiej podczas trzymania tabletu pionowo mieć ją na dole.

W zestawie nie znajdziemy żadnych słuchawek. Tablet zdał jednak egzamin muzyczny - może nie śpiewająco, ale poradził sobie zarówno z pomocą wbudowanych głośników (choć nie są one najgłośniejsze, a powyżej 80% mocy mogą się przesterować), jak i przy pracy ze słuchawkami dokanałowymi oraz nausznymi. Głośniki umieszczono po bokach na dole obudowy, a charakterystycznym elementem są podwójne szczeliny dla każdego z nich zorientowane względem siebie pod kątem 90 stopni. Można je teoretycznie przesłonić trzymając tablet w dłoniach, ale od czego mamy obrót ekranu o 180 stopni.


Otwory głośnikowe. Według instrukcji gdy woda dostanie sie do środka (nie jest to równoznaczne z zanużeniem) należy je suszyć przez trzy godziny.

W zestawie otrzymamy kabelek USB oraz ładowarkę. Jak na tak drogi tablet jest to dość ubogie wyposażenie.


Port słuchawkowy.


Uszczelka na zaślepce slotu kart mikroSD.

 

Witaj!

Niedługo wyłaczymy stare logowanie.
Logowanie będzie możliwe tylko przez 1Login.

Połącz konto już teraz.

Zaloguj przez 1Login