To naprawdę świetna kamera. Test Tapo C425 z panelem Tapo A200
Monitoring IP

To naprawdę świetna kamera. Test Tapo C425 z panelem Tapo A200

przeczytasz w 7 min.

TP-Link ma w swojej ofercie szereg urządzeń do monitoringu. Jednym z nich jest Tapo C425, czyli wyjątkowa kamera z Wi-Fi z matrycą rejestrującą obraz w jakości 2K. Sprawdziłem, jak działa w połączeniu z panelem słonecznym Tapo A200.

Z urządzeniami Tapo miałem już kilka razy do czynienia – ostatnim razem choćby podczas testu inteligentnego wideodzwonka do drzwi Tapo D235 – wtedy TP-Link zaskoczył mnie bardzo pozytywnie. Z dużymi oczekiwaniami podchodziłem więc do zestawu składającego się z kamery do monitoringu Tapo C425 oraz panelu solarnego Tapo A200. Jak te urządzenia spisują się na co dzień? Zapraszam do testu.

Tapo znów zaskakuje pozytywnie

Urządzeń TP-Link Tapo nie można pomylić z żadnymi innymi. Sprzęt tego popularnego producenta dociera w minimalistycznym, ale bardzo zapadającym w pamięć opakowaniu. Już z daleka wiadomo, że wewnątrz biało-niebieskiego kartonu skrywa się sprzęt z logo Tapo.

Zacznę od samej kamery, bo to ona gra pierwsze skrzypce w tym zestawie – i w zasadzie to ona jest sprzętem, na którym chcę się skupić. W zestawie z Tapo C425 jest dosłownie wszystko, czego można potrzebować, aby zaraz po rozpakowaniu kartonika móc przystąpić do konfiguracji, a kilka minut później cieszyć się w pełni działającym sprzętem.

Tapo C425

W opakowaniu ze wspomnianą kamerą znalazł się niezbędny zestaw akcesoriów. Jest magnetyczny uchwyt, do którego przyczepiamy kamerę, jest też metalowa płytka montażowa (z naklejką), za sprawą której konstrukcję można zainstalować na materiale innym niż metal – bez wiercenia. Gdyby jednak ktoś zechciał ten sprzęt przykręcić, do tego również nie zabrakło dodatków (dla ułatwienia pracy jest naklejka pokazująca, jak wiercić dziury w ścianie).

Tapo C425Tapo C425

Poza tym wszystkim producent dostarcza zasilacz i krótki kabel micro USB. Niestety nie ma tutaj miejsca na USB-C. Z jednej strony traktuję to jako wadę, bo jednak wymusza to konieczność posiadania kolejnych przewodów w domu. Z drugiej zaś strony Tapo C425 ma baterię o pojemności 10 tys. mAh, która zapewnia 300 dni nieprzerwanej pracy. Jestem więc w stanie pogodzić się z tym, że raz na niemal rok wyciągnę przewód micro USB. Choć z innej strony – posiadając panel słoneczny Tapo A200 – w zasadzie można zapomnieć o kablach na zawsze.

Tapo C425

Wróćmy jednak do szczegółów kamery. Od razu po rozpakowaniu tego urządzenia zabieram się za konfigurację i montaż. I tutaj kolejne zaskoczenie – proces przygotowania sprzętu do pracy trwa kilka krótkich chwil. Przebiega tak, jak w przypadku każdego innego sprzętu sygnowanego logo Tapo. Wystarczy przejść do zakładki “Dodaj urządzenie” w aplikacji na telefonie, a dalej oprogramowanie prowadzi użytkownika za rękę. Nie ma tutaj żadnej filozofii – wszystko jest wyjaśnione bardzo zrozumiale, nie ma też mowy, aby podczas konfiguracji użytkownika zatrzymał jakikolwiek problem.

Konfiguracja Tapo C425 jest wybitnie szybka. Wystarczy podążać za wskazaniami aplikacji i sprzęt w kilka minut jest gotowy do pracy.

Kiedy urządzenie jest gotowe do montażu, można przejść do znalezienia odpowiedniego miejsca na instalację Tapo C425. I tutaj aplikacja również przychodzi z pomocą, jeśli pojawią się wątpliwości – na prostych grafikach oprogramowanie wskazuje, czego unikać podczas instalacji i jak najlepiej zamontować urządzenie.

Tapo C425

Oczarowało mnie magnetyczne mocowanie

Wspomniałem wcześniej, że Tapo C425 to kamera dość specyficzna. Wynika to przede wszystkim ze sposobu jej instalacji. Choć można ją zamontować na “zwykłych” uchwytach za sprawą gwintu w tylnej części urządzenia, to jednak zakładam, że rozważając zakup tego modelu, największą uwagę przykuwa montaż magnetyczny.

Zatrzymajmy się więc na chwilę przy tej technologii. Otóż Tapo C425 jest montowana do uchwytu bez jakiegokolwiek wiercenia i przyklejania. Kamera łączy się z silnym magnesem (uchwytem), a ten można zamontować na metalowej powierzchni. Widzę w tym zastosowaniu szereg zalet: przede wszystkim wspomnianą “bezobsługowość”. Nie trzeba bowiem wiercić czy przeklejać kamery do uchwytu. Poza tym taki sposób montażu sprawia, że C425 jest niebywale mobilną kamerą. Jeśli przez miesiąc potrzebuję nadzorować wejście do domu, ale na tydzień postanowię przełożyć kamerę na balkon – zrobię to dosłownie w 15 sekund, bo tyle zajmie mi demontaż urządzenia i przejście kilkanaście metrów dalej, gdzie ponownie ją zainstaluję.

Tapo C425

Naturalnie producent pomyślał o tym, że nie każda powierzchnia jest odpowiednia, aby zainstalować na niej magnetyczny uchwyt. Z ratunkiem przychodzą w takiej sytuacji dwa rozwiązania: naklejka z metalową podkładką, czyli zestaw, który można zamontować na dowolnej powierzchni, oraz drugie: możliwość przykręcenia uchwytu do ściany. Czy można chcieć czegoś więcej? Według mnie – nie. To naprawdę bardzo uniwersalne, mobilne i najzwyczajniej w świecie wygodne rozwiązanie.

Przyjrzyjmy się samej kamerze

Uchwyt – uchwytem, skupmy się więc na samej kamerze. Czym (poza wspomnianym magnetycznym montażem) przekonuje do siebie użytkownika? Tutaj lista zalet jest długa. Bezprzewodowy montaż pomijam, bo już został wspomniany, ale równie istotne jest to, co z tego montażu wynika. Magnetyczny uchwyt sprawia, że kamerę można nie tylko przenosić w dowolne miejsce, ale też – w ramach ustalonego już jednego miejsca – można ją bardzo wygodnie ustawiać, aby dopasować jak najlepiej pole widzenia urządzenia. Zakres regulacji jest gigantyczny – kamerą Tapo C425 można poruszać w dowolnym kierunku.

Nie bez znaczenia pozostaje też potężna bateria. Potężna, bo o pojemności 10 tys. mAh. Sama liczba niewiele może zdradzać, dlatego posłużę się bardziej “namacalnym” punktem specyfikacji – Tapo C425 może pracować na jednym ładowaniu nawet 300 dni. To naprawdę fenomenalny wynik, za który należy się duży plus.

Tapo C425

Kolejna sprawa to rozdzielczość, z jaką testowana przeze mnie kamera rejestruje obraz. Mamy tutaj do dyspozycji obiektyw rejestrujący nagrania w rozdzielczości 2K QHD (2560x1440). O tym nieco dalej, ale już teraz zdradzę, że jest to rozdzielczość, która pozwala zapisywać naprawdę mnóstwo szczegółów.

Wspomnianych szczegółów nie brakuje też podczas rejestrowania obrazu w nocy – a to przecież kolejny aspekt, który jest kluczowy podczas wyboru dobrej kamery do monitoringu zewnętrznego (choć nic nie stoi na przeszkodzie, aby ten sprzęt umieścić wewnątrz). Tapo C425 nagrywa w pełni kolorowy i jasny obraz w całkowitej ciemności (odpowiadają za to jasne reflektory Starlight). Na pokładzie jest podczerwień, jednak nie oszukujmy się – to właśnie możliwość nagrywania kolorowego obrazu w nocy jest czymś, co nie każdy konkurent potrafi robić dobrze – i co zasługuje na pochwałę.

Jako niewątpliwą zaletę traktuję obudowę o klasie szczelności IP 66, która ochrania kamerę Tapo C425. Choć wydaje się to oczywistością, to jednak warto podkreślić, że C425 może pracować w każdych warunkach pogodowych. Tej kamerze nie są straszne silne słońce, wiatr, mróz, ani deszcz.

Tapo C425

Co jeszcze warto wiedzieć o kamerze Tapo C425?

Jak na sprzęt Tapo przystało, producent zadbał o dwukierunkową komunikację audio. Oznacza to, że jeśli urządzenie wykryje osobę, pojazd, ruch etc. w zasięgu swojej widoczności, w aplikacji szybko można uruchomić tryb mówienia – i wydać jakiś komunikat przez wbudowany głośnik. Naturalnie kamera ma wbudowany mikrofon, wobec czego z widzianą przez obiektyw osobą można prowadzić rozmowę.

Kamera Tapo C425 jest wyposażona w funkcjonalność wykrywania przez sztuczną inteligencję ludzi, pojazdów, zwierząt. W przypadku takiego zdarzenia – na telefonie natychmiast, bez jakichkolwiek opóźnień, pojawia się powiadomienie.

Z wbudowanych reflektorów do doświetlania obserwowanego terenu można w Tapo C425 skorzystać na jeszcze jeden sposób – jako sygnału alarmowego. Kamera ma wbudowany nie tylko sygnał dźwiękowy, który aktywuje się, kiedy urządzenie wykryje podejrzane zachowanie, ale też może odpowiednio się zaświecić, aby przepłoszyć potencjalnego intruza.

Tapo C425

Co również ważne, to obecność slotu na kartę pamięci. Oczywiście Tapo C425 może wysyłać nagrania do chmury, ale w przypadku, kiedy kamerę umieścisz w miejscu bez dostępu do internetu – przyda się możliwość zapisywania zdarzeń na fizycznym nośniku pamięci. C425 obsłuży kartę o pojemności aż 512 GB, wobec czego może przechować naprawdę dużo nagrań o rozdzielczości 2K.

Jak spisuje się Tapo C425 na co dzień?

Tapo C425 może pochwalić się wieloma elementami, które mają sprawić, że jest to kamera uniwersalna, wygodna i oferująca możliwie dobrej jakości nagrania. Wszystkim tym parametrom trudno przyjrzeć się dobrze w ciągu kilku godzin po rozpakowaniu urządzenia, dlatego postanowiłem, że wcielę się w rolę klienta, który będąc w sklepie, wybrał akurat to urządzenie – zamontowałem kamerę w jednym miejscu i przez kilka dni w zasadzie zapomniałem o jej istnieniu.

I wiecie co? O tym urządzeniu faktycznie można zapomnieć, ale w pozytywnym tego słowa znaczeniu. No bo umówmy się, kamera do monitoringu to sprzęt dalece odległy w sposobie użytkowania od choćby smartfona. Kamerę montujemy w jednym miejscu i oczekujemy, że bezobsługowo będzie pełnić tam swoją rolę.

Tapo C425

Nie inaczej było z Tapo C425. Zainstalowana kamera działała bez przerwy o każdej porze dnia i nocy – w różnych warunkach pogodowych. Kiedy tylko w zaznaczonym przeze mnie obszarze wykrywania pojawiał się ruch, w czasie rzeczywistym otrzymywałem powiadomienie na telefon. Działa to tak sprawnie, że klikając wyświetlone powiadomienie, widziałem na żywo, co dzieje się przed kamerą.

W Tapo C425 nie dostrzegłem jakichkolwiek opóźnień w połączeniu, a uwierzcie mi, że to naprawdę niebywale ważny element, jeśli chodzi o kamerę do monitoringu – bo nie chcecie przecież dostać komunikatu o wykryciu osoby, która zmierza w kierunku drzwi waszego domu z pozostawioną pod nimi paczką, a po połączeniu się z urządzeniem okazuje się, że trwało to tak długo, że pod drzwiami nie ma śladu ani po złodzieju, ani po paczce.

Tapo C425

Niestety nie jestem w stanie w ciągu kilku dni zweryfikować, czy 300-dniowy czas pracy na baterii jest realny, ale jestem w stanie uwierzyć w to, że nawet przy częstym “bawieniu się” tą kamerą i uruchamianiem podglądu Tapo C425 może pracować długie miesiące bez łączenia z zasilaniem. Spadek poziomu naładowania baterii podczas moich testów był w zasadzie niezauważalny.

Panel słoneczny Tapo A200

Jeśli chodzi o łączenie kamery z zasilaniem i czas pracy na baterii, przejdźmy na koniec do dodatkowego elementu, który przyjechał do mnie na testy, czyli panelu słonecznego Tapo A200. Długo zastanawiałem się, czy w części poświęconej tej konstrukcji wylewać na klawiaturę kolejne tysiące znaków - i doszedłem do wniosku, że nie ma to żadnego sensu.

Skąd taka decyzja? Otóż panel słoneczny Tapo A200 jest zwyczajnie świetnym dodatkiem, który ze względu na swoją cenę warto dorzucić do koszyka podczas zakupu i mieć z głowy ładowanie kamery. W akapicie o procesie konfiguracji C425 napisałem, że nie ma tam żadnej filozofii – tutaj mogę powtórzyć ten zwrot.

Tapo A200

Tapo A200 to po prostu panel słoneczny, który instaluje się w dowolnym (ale oczywiście oświetlonym) miejscu i po podłączeniu do kamery można o nim zapomnieć. To sprzęt, który nie ma absolutnie żadnej funkcji poza tym, że ładuje urządzenie – ale przecież nikt od niego niczego więcej nie wymaga. W swojej prostocie spełnia wszystkie warunki, które można wobec tego urządzenia stawiać. Ma certyfikat IP 65, a więc może pracować w zakresie temperatur od –20 do 45 st. Celsjusza. Zasila z mocą do 4,5 W, a dołączony do zestawu przewód ma długość aż 4 m. Co poza tym? Jest świetnie wykonany i ma w zestawie wszystkie niezbędne do montażu dodatki.

Tapo A200

Czy warto kupić zestaw Tapo C425 i Tapo A200? Opinia

Zacznijmy od cen. Kamerę Tapo C425 można kupić już za ok. 400-450 zł, choć zdarzają się i niższe kwoty na promocjach. Panel słoneczny Tapo A200 to dodatkowy wydatek rzędu 100 zł. Można więc założyć, że taki zestaw można nabyć już za 500-550 zł.

Co otrzymujemy za te pieniądze? Kamerę, która przede wszystkim jest wyjątkowo uniwersalna i charakteryzuje się bardzo specyficznym mocowaniem na tle konkurencji. Czy ten uchwyt jest jakkolwiek problematyczny? Absolutnie nie. Wręcz przeciwnie. Uważam, że uchwyt na magnes to rozwiązanie, które dla wielu klientów może stanowić bardzo silny argument przemawiający za zakupem tego urządzenia.

Tapo C425

Sam zresztą należę do grupy tych użytkowników – nie przepadam bowiem za “stałym” montowaniem urządzeń do ścian i innych elementów konstrukcyjnych. Lubię, kiedy producenci idą krok dalej i decydują się ułatwić życie klientom, oferując choćby wspomniany magnetyczny uchwyt.

Tapo C425 to genialna kamera. Magnetyczny uchwyt bardzo zwiększa wygodę użytkowania tego urządzenia.

Wygoda użytkowania to oczywiście nie wszystko – i nie tylko to jest dużą zaletą tej kamery. Tapo C425 to przede wszystkim sprzęt, który oferuje naprawdę genialną jakość nagrań. Nie zdarzyło mi się, abym przez wszystkie dni testów kiedykolwiek uznał, że któryś fragment zdjęcia lub nagrania jest nieczytelny. Obraz rejestrowany przez C425 jest bardzo ostry, o naturalnych kolorach.

Te same zalety mogę również wymienić w kontekście nagrań w trudnych warunkach oświetleniowych. Tapo C425 fenomenalnie radzi sobie z obserwacją tego, co dzieje się w nocy.

Tapo C425

Z jednej strony mam pewne wątpliwości, czy zakup panelu słonecznego warto polecić każdemu. Wszak 300-dniowy czas pracy na baterii to naprawdę wybitnie dobry wynik, a więc naładowanie kamery raz na kilka miesięcy nie powinno być aż tak dużą przeszkodą, aby ratować się panelem słonecznym.

Z drugiej strony myślę, że z uwagi na naprawdę atrakcyjną cenę warto podczas zakupu dorzucić do koszyka A200. Może i nie jest on niezbędny, ale mimo wszystko sprawia, że praca z C425 jest jeszcze bardziej bezobsługowa, a przecież skoro kamera do monitoringu – jak już wspomniałem – jest sprzętem, który montujemy i o nim zapominamy, to czemu nie zapomnieć o nim na więcej niż 300 dni?

Plusy:

  • świetna jakość obrazu
  • kilka opcji montażu
  • wygodny uchwyt magnetyczny
  • szeroki zagres regulacji na uchwycie
  • fenomenalny czas pracy na baterii
  • świetnie działający system wykrywania ruchu i obiektów
  • prosta i szybka konfiguracja
  • bardzo intuicyjna w obsłudze aplikacja
  • atrakcyjna cena
  • możliwość zapisu na fizycznym nośniku danych oraz w chmurze
  • jakość wykonania

Minusy:

  • brak USB-C w kamerze
  • w zestawie mógłby być jeszcze jeden komplet płytki metalowej i naklejki

Tapo C425 i Tapo A200: ocena końcowa

96% 4.8/5

  • Wyróżnienie "Super Produkt" - benchmark.pl
  • Wyróżnienie "Super Mobilność" - benchmark.pl
  • Wyróżnienie "Super Wydajność" - benchmark.pl

Komentarze

0
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.

    Nie dodano jeszcze komentarzy. Bądź pierwszy!

Witaj!

Niedługo wyłaczymy stare logowanie.
Logowanie będzie możliwe tylko przez 1Login.

Połącz konto już teraz.

Zaloguj przez 1Login