Siedzenie to „nowy rak”, więc w Apple przy biurkach się stoi
Tim Cook, dyrektor generalny firmy Apple, postanowił zadbać o zdrowie swoich pracowników i zafundował im biurka, przy których się stoi. Ale czy stanie rzeczywiście jest lepsze niż siedzenie?
Tim Cook stojący na czele firmy Apple stwierdził ostatnio, że siedzenie to „nowy rak”. Aby więc nie skazywać na niego swoich pracowników, zafundował im biurka, przy których pracuje się na stojąco.
Apple zachęca pracowników: „wstańcie!”
W wywiadzie dla Bloomberga dyrektor generalny powiedział, że dosłownie każda osoba zatrudniona w nowym kampusie Apple Park (czyli tym niezwykłym „statku kosmicznym”) otrzymała takie nowe biurko. W taki sposób Cook chce dbać o zdrowie swojej kadry.
Nie od dziś bowiem wiadomo, że długie siedzenie – po kilka (a co dopiero kilkanaście) godzin każdego dnia – może prowadzić do rozmaitych problemów zdrowotnych: zarówno takich, które są odczuwalne od razu, jak i takich, które ujawniają się po latach.
Praca – lepiej stać czy siedzieć przy biurku?
Regularne, wielogodzinne przebywanie w pozycji siedzącej powoduje problemy z plecami, przyczynia się do otyłości, a także może zaowocować różnego rodzaju chorobami chronicznymi. Pogłębia również stany depresyjne i odbiera energię. Aby uniknąć tego wszystkiego, pracownicy Apple będą mogli wykonywać swoje zadania na stojąco.
Ale… rzecz w tym, że praca na stojąco również ma swoje minusy. Ba, według naukowców stanie przez cały roboczy dzień jest tak samo szkodliwe jak siedzenie. W tym przypadku negatywnymi skutkami mogą być problemy z krążeniem, puchnięcie nóg czy też ból dolnej części kręgosłupa. „Na nogach” szybciej też się męczymy.
Warto po prostu znaleźć złoty środek
Naukowcy zwracają uwagę na to, że rozwiązaniem, do którego należałoby dążyć, jest umożliwienie pracownikom częstej zmiany pozycji – by mogli oni nie tylko trochę posiedzieć i trochę postać (co umożliwiają na przykład biurka o regulowanej wysokości), ale też (a może przede wszystkim) trochę się poruszać: przejść się, porozciągać…
W Apple Park jest wiele powodów, by ruszyć się z miejsca, więc pod tym względem Timowi Cookowi nie można wiele zarzucić. Dobrze byłoby, gdyby inni pracodawcy poszli w tym samym kierunku, choć trudno sobie wyobrazić, by taka pracownicza utopia rzeczywiście miała w najbliższym czasie nadejść.
Pracodawcy powinni zrozumieć, że zdrowy i pełen energii pracownik, to po prostu lepszy pracownik, a ten z kolei nie powinien czuć oporu, by się o takie warunki upomnieć. A jeśli już musimy siedzieć przy biurku, to pamiętajmy, by robić to dobrze.
Źródło: Digital Trends, inf. własna. Foto: rawpixel.com/Pexels (CC0) (1), StockSnap/Pixabay (CC0) (2)
Komentarze
17Zalosne.
To co, w przysiadzie praca odpada bo kolana, na leżąco też bo trzeba trochę głowę nadwyrężać.. zostaje tylko nie pracować :>