Jade Raymond, szefowa Ubisoft Toronto, rozwiewa wątpliwości.
Nie brakuje głosów mówiących o tym, iż seria Assassin’s Creed powinna się już skończyć, gdyż kolejne części są coraz gorsze. Co innego pokazują jednak wyniki sprzedaży, które cały czas są wysokie i dlatego też wątpliwe, by producent z tej marki zrezygnował. Nowa odsłona cyklu pojawi się najprawdopodobniej jeszcze w tym roku i chociaż nie wiemy co zaoferuje, to dowiedzieliśmy się, czego z pewnością spodziewać się nie powinniśmy.
Ważną informacją dla graczy sympatyzujących z Assassin's Creed jest zawsze miejsce akcji nowych gier. Ostatnio coraz głośniej mówiło się o tym, iż miło byłoby przenieść się do feudalnej Japonii. Sympatię do podobnego kierunku zasugerował kilka dni temu jeden z pracowników Ubisoftu, ale właśnie dowiedzieliśmy się, iż nie ma na to póki co szans.
Jade Raymond, szefowa Ubisoft Toronto, wyjawiła, iż akcja kolejnej części serii nie będzie rozgrywała się w feudalnej Japonii. Gracze zabrani zostaną podobno do jej ulubionej epoki, ale niestety nie wiemy, o jaki okres i miejsce chodzi. Raymond dodała także, że dobór odpowiedniego miejsca akcji i fabuły jest dla jej ekipy jedną z ważniejszych kwestii.
"Kiedy budujemy daną markę myślimy o całym jej uniwersum i o tym, jak mamy rozwijać meta- opowieść, która może żyć przez wiele lat w grach i telewizji. Jeśli historia nie ma się gdzie podziać, to możesz skończyć z czymś, co będzie odpowiednikiem Matrix 2 lub z czymś, co nigdy nie będzie aż tak genialne."
Gdzie Wy osadzilibyście akcję nowej części Assassin's Creed?
Źródło: computerandvideogames, justpushstart
Komentarze
22https://play.google.com/store/apps/details?id=app.marcinapp.losownik&hl=pl
Zresztą pasowało by w takim razie zmienić nazwę zakonu Templariuszy na zakon Illuminati czy jak to tam się piszę co by było na czasie.
I wyszła by z tego całkiem inna gra.
Mi osobiście najbardziej podobał sie klimat w AC I i chciał bym powrotu do tego miejsca.