Aplikacje mobilne

Twórcy Fortnite'a znów sypią pozwami. Na celowniku smartfony z Androidem

przeczytasz w 2 min.

Po latach batalii sądowych studio Epic Games wywalczyło sobie możliwość uruchomienia własnego sklepu z aplikacjami na iPhone’ach. Teraz wydawca Fortnite’a chce poprawić swój byt na smartfonach najpopularniejszego producenta smartfonów z Androidem.

W październiku 2023 roku Samsung wprowadził na swoje smartfony funkcję Auto Blocker, zwaną w polskiej wersji po prostu Automatyczną blokadą. Po jej włączeniu telefon uniemożliwia instalację aplikacji z innych źródeł niż Google Play i Galaxy Store, co ma zwiększyć bezpieczeństwo użytkowników. 

Początkowo Auto Blocker był funkcją opcjonalną, ale w lipcu 2024 Samsung zmienił zdanie. W nakładce One UI 6.1.1 blokada jest już domyślnie włączona, więc jeśli użytkownik chce pobrać jakąś apkę spoza fabrycznie zainstalowanych sklepów, musi ją wyłączyć. 

Studio Epic Games - podobno na znak protestu - usunęło Fortnite’a i inne swoje gry ze sklepu Galaxy Store, a teraz idzie o krok dalej i liczy na wsparcie amerykańskiego sądu. 

Samsung i Google pozwani przez Epic Games. Firmy oskarżone o zmowę

Epic Games twierdzi, że domyślne włączenie Auto Blockera to "skoordynowane działanie mające na celu blokowanie konkurencji w dystrybucji aplikacji na urządzeniach Samsunga". Zdaniem studia, domyślne włączenie Auto Blockera jest wynikiem zmowy z Google'em, która ma na celu "umocnienie pozycji sklepu Google Play jako jedynego realnego sposobu na pozyskanie aplikacji na urządzeniach Samsunga". Firma przypomina, że wcześniej podobne porozumienia zostały uznane przez amerykański sąd za nielegalne. 

Warto w tym miejscu podkreślić, że Fortnite’a czy sklep Epic Games Store wciąż da się na smartfonach Samsunga pobrać przez przeglądarkę i zainstalować. Po pobraniu urządzenie wyświetla jednak komunikat, że instalacja wymaga wyłączenia blokady, wraz z dość precyzyjną instrukcją. 

Epic Games wylicza jednak, że z włączonym Auto Blockerem instalacja aplikacji spoza Google Play i Galaxy Store jest "wyjątkowo uciążliwym, 21-etapowym procesem". Firma domaga się, by Samsung uczynił tę funkcję domyślnie wyłączoną. 

Samsung i Google reagują. Zarzucają studiu Epic Games "stawianie interesów korporacyjnych ponad ochroną użytkownika"

Głos w tej sprawia zabrał na platformie X (dawny Twitter) David Kleidermacher, czyli wiceprezes Google’a ds. bezpieczeństwa i prywatności Androida. Twierdzi on, że wprowadzenie Auto Blockera na smartfony Samsunga nie zostało wymuszone przez Google’a. 

Kleidermacher argumentuje, że producenci smartfonów mają swobodę w implementacji dodatkowych zabezpieczeń i są one opracowywane z troski o bezpieczeństwo użytkowników. Swobodna instalacja aplikacji bezpośrednio z sieci ma powodować "oczywiste zagrożenia", a na walkę z nimi mają naciskać lokalne władze na całym świecie. 

"Pozew Epic stawia interesy korporacyjne ponad ochroną użytkownika" - twierdzi Kleidermacher. 

A oto oświadczenie Samsunga, opublikowane na łamach serwisu The Verge: 

"Wbrew twierdzeniom Epic Games, Samsung aktywnie wspiera konkurencję na rynku, zwiększa wybór dla konsumentów i prowadzi swoją działalność w sposób uczciwy.

Funkcje zintegrowane z naszymi urządzeniami są projektowane zgodnie z podstawowymi zasadami Samsunga dotyczącymi bezpieczeństwa, prywatności i kontroli użytkownika, a my nadal jesteśmy w pełni zaangażowani w ochronę danych osobowych użytkowników. Użytkownicy mają możliwość wyłączenia funkcji Auto Blocker w dowolnym momencie.

Planujemy stanowczo sprzeciwić się bezpodstawnym twierdzeniom Epic Games".

Komentarze

1
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    GejzerJara
    0
    ja epic games coraz bardziej nie lubię. mają rację, że instalacja z poza sklepu jest uciążliwa. nie powinni się domagać zdjęcia blokady, lecz uproszczenia procesu odblokowania w taki sposób, aby dało się tak zainstalować pojedynczą aplikację, np. konkurencyjny sklep. a najlepiej by było, aby sąd nakazał nie odblokowywanie telefonów, lecz możliwość bezpłatnego wprowadzenia apki obsługującej własny sklep, do sklepu już zainstalowanego w systemie. wtedy niczego nie trzeba rozblokowywać.

    dodam, że android ma też tryb developera, co jest używane choćby przez Android Studio, takie środowisko zintegrowane dla twórców aplikacji pod androida. wtedy bez problemu upycha się każdą aplikację do smartfona przez usb, z ...... peceta.

    jednocześnie ten cały epic też ma nieźle odjechaną marżę za wypożyczalnię gier, co jest porównywalne z innymi sklepami typu steam itp.

    dodam, że w windows11 w wersji ARM też jest wszystko ze sklepu, a z poza sklepu trzeba kombinować jak koń pod górę. nawet myślałem żeby sobie kupić laptopa z takim windowsem na ARM. nie dla windowsa, ale żeby zainstalować linuxa. niestety tu jest taka masa problemów że dałem sobie spokój i kupiłem tradycyjnego x86. po prostu rozwiązania na ARM, nieważne czy to smartfon, tablet czy laptop, są bardzo zamknięte na alternatywne systemy. masz używać tego co jest fabrycznie zainstalowane i koniec. lipa z tym ARM, przy takim podejściu nie jest to żadna konkurencja dla przestarzałego x86.

    Witaj!

    Niedługo wyłaczymy stare logowanie.
    Logowanie będzie możliwe tylko przez 1Login.

    Połącz konto już teraz.

    Zaloguj przez 1Login