Połowa europejskich firm ucierpiała przez cybeprzestępców w ciągu ostatnich 2 lat

Rosyjscy specjaliści od bezpieczeństwa z Kapsersky Lab podają, że w ciągu ostatnich dwóch lat dokładnie 54 proc. przedsiębiorstw w Europie padło ofiarą cyberataku powodującego zakłócenie procesów biznesowych. Jakie konkretnie były negatywne efekty? Przede wszystkim różnego rodzaju zakłócenia działania usług (31 proc.), ale też problemy związane z integralnością danych (18 proc.) oraz utrata informacji (15 proc.).

Europejskie firmy na celowniku cyberprzestępców

„Fakt, że prawdopodobieństwo padnięcia ofiarą skutecznego cyberataku – a nie tylko samej próby przeprowadzenia takiego ataku – wynosi teraz jeden do dwóch, powinien zaalarmować właścicieli firm oraz osoby decyzyjne związane z IT, skłaniając je do wzmocnienia swojej ochrony” – skomentował Piotr Kupczyk, dyrektor biura komunikacji mediami, Kaspersky Lab Polska. 

Duże firmy wydają więcej pieniędzy na zabezpieczenia, ale też są bardziej łakomym kąskiem dla cyberprzestępców, dlatego też aż 64 proc. z nich stanowiło cel cyberataku. Dodajmy, że w przypadku małych i średnich przedsiębiorstw odsetek wynosił mniej, mianowicie ok. 45 proc. Niepokojące jest to, że intensywność cyberataków nie maleje – że w ubiegłym roku była taka sama jak rok wcześniej, wskazało 42 proc. respondentów, a że wzrosła – 21 proc.

Sprawcy pozostają anonimowi

„Wyniki badania potwierdzają również inny trend, na który Kaspersky Lab zwraca uwagę już od jakiegoś czasu – cyberprzestępcy pozostawiają po sobie bardzo mało śladów, a niekiedy nie pozostawiają ich wcale, co stanowi większe wyzwanie dla osób badających incydenty oraz podkreśla znaczenie współpracy między specjalistami ds. cyberbezpieczeństwa” – dodał Piotr Kupczyk.

Konkretnie – aż w 20 proc. przypadków przestępcy nie pozostawili po sobie żadnych wskazówek, dzięki którym można by ich zidentyfikować. 

Lepiej działać szybko

W żaden sposób nie będzie odkrywcze stwierdzenie, że im dłużej trwa cyberatak, tym większe szkody może wyrządzić. Kaspersky Lab podaje jednak pewne konkretne liczby: przy natychmiastowym wykryciu koszty przywrócenia działania systemów wynoszą ok. 456 tysięcy dolarów, a po tygodniu rosną one aż do 1,2 miliona dolarów. 

Dobra wiadomość jest taka, że detekcja incydentów osiągnęła wysoki poziom. Według najnowszych danych aż 72 proc. organizacji dowiaduje się o cyberataku w ciągu nie więcej niż ośmiu godzin.

Źródło: Kaspersky Lab. Ilustracja: TheDigitalArtist/Pixabay