Spotkanie odbędzie się podczas europejskich zawodów łazików marsjańskich
Uczestnik ostatniej załogowej misji na Księżyc, Apollo 17, w dniach 5-6 września odwiedzi Regionalne Centrum Naukowo-Technologiczne w Pozdamczu koło Chęcin. I choć o miano ostatniego jak dotąd człowieka na Księżycu może rywalizować z dowódcą misji, to na pewno jest jedynym jak dotąd naukowcem, który odwiedził naszego naturalnego satelitę. Wcześniej szkolił innych uczestników misji Apollo.
Spotkanie z Harrissonem Schmittem, obecnie emerytowanym geologiem, profesorem uniwersyteckim, a także senatorem, będzie otwarte dla każdego kto zechce przyjechać na European Rover Challenge (Europejskie Zawody Łazików Marsjańskich) największą robotyczno-kosmiczną imprezę w Europie. Okazja niezwykła, bo, jak mówi Łukasz Wilczyński prezes Europejskiej Fundacji Kosmicznej, amerykanie uważają, że szansa na spotkanie człowieka, który był na księżycu wynosi 1 do 55 milionów.
Harrison Schmitt w 1972 roku spędził 3 dni na powierzchni Srebrnego Globu. Podczas 22 godzin spacerów udało mu się zebrać 110 kg próbek skał i gleby . Przejechał również 36 kilometrów pojazdem księżycowym.
Były astronauta nie będzie jedynym ciekawym gościem podczas zawodów. Wśród gości specjalnych znajdą się również dr Gianfranco Visentin, szef działu robotyki Europejskiej Agencji Kosmicznej, prof. Giancarlo Genta, znany specjalista ds. robotyki z Politechniki Turyńskiej oraz Robert Zubrin, założyciel stowarzyszenia The Mars Society. Fani literatury i kina będą mogli porozmawiać z Andy Weirem, autorem bestsellerowej powieści Marsjanin, na podstawie której powstaje film w reżyserii Ridleya Scotta, z Mattem Damonem w roli głównej.
Rozmowy z wybitnymi gośćmi i zmagania ponad 300 konstruktorów łazików marsjańskich z całego świata, to nie jedyne atrakcje wrześniowego wydarzenia. Zaplanowano również dwudniowe, plenerowe pokazy naukowo-technologiczne. W programie zaplanowano m.in. start rakiety, warsztaty robotyczne oraz prezentacje dla najmłodszych. W tej strefie zobaczymy m.in. humanoida NAO – robota, który chodzi, rozmawia i reaguje na otoczenie. Specjalnie dla nauczycieli przygotowano warsztaty edukacji kosmicznej ESERO.
Jeśli zatem pierwszy wrześniowy weekend macie jeszcze niezaplanowany, albo będziecie w okolicy Kielc, to może warto rozważyć wizytę w Podzamczu. Wszelkie szczegóły dotyczące wydarzenia znajdują się na stronie European Rover Challenge.
Źródło: ERC
Komentarze
27Patrzac na to jaka byla technologia w latach 70tych to nie moge ogarnać jak mozna bylo leciec statkiem kosmicznym ktorym sterowal komputer o mocy kalkulatora!
Wychodzi na to ze teraz wystarczy miec smartfona z apka sterujaca statek, jakas tam rakietke i siup na ksiezyc :)
i takie tam do poczytania:
http://realitysandwich.com/23226/kubrick_apollo/
Cholera jasna (przepraszam), wysyłamy sondy na granice układu słonecznego i robimy zdjęcia innych galaktyk, trafiamy precyzyjnie sondami w galopujące komety i je badamy a nikt nie wie co jest po drugiej stronie księżyca?
Najbliższego ciała niebieskiego które mamy na rzut kamieniem?
Jak długo można wciskać ludziom ciemnotę?
Zbadaliby swoją własną planetę dokładniej, a dopiero poźniej w kosmos