Intel skorygował plany wydawnicze odnośnie procesorów Cannonlake - pierwszych układów wykonanych w 10-nm procesie technologicznym.
Czekacie na nowe procesory Intel Broadwell lub Skylake? A może zastanawiacie się nad czymś jeszcze nowszym? W takim przypadku będziecie musieli uzbroić się w cierpliwość, bowiem na jeszcze nowsze modele przyjdzie nam poczekać aż do 2017 roku.
Intel stale podąża według strategii TICK-TOCK, gdzie TICK oznacza zastosowanie niższego procesu technologicznego, a TOCK wprowadzenie nowej mikroarchitektury. Niedawno na rynku zadebiutowały pierwsze modele Broadwell w niższej, 14-nanometrowej litografii, natomiast w połowie roku powinniśmy się spodziewać całkowicie nowych modeli na bazie mikroarchitektury Skylake. Następne w kolejce są więc modele Cannonlake – bazujące na mikroarchitekturze Skylake, ale wytwarzane już w 10-nanometrowym procesie produkcyjnym.
Taha Khalifa, dyrektor generalny Intela w rejonie Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej, twierdzi, że Intel konsekwentnie realizuje prawo Moore'a (zakładające podwajanie liczby tranzystorów w układach scalonych co dwa lata). W efekcie pierwszych procesorów wykonanych w 10-nanometrowej litografii (a więc właśnie modeli Cannonlake) powinniśmy się spodziewać dopiero na początku 2017 roku. Wcześniejsze plany zakładały premierę już w 2016 roku, ale najwyraźniej producent skorygował tutaj prognozy.
Szczegóły techniczne nowych modeli jeszcze nie są nam znane, ale tradycyjnie można podejrzewać jeszcze wyższą wydajność przy jednoczesnym zmniejszeniu poboru mocy. Niewykluczone, że układy Cannonlake będą kompatybilne z nadchodzącą podstawką LGA 1151 – potwierdza to obecna strategia producenta, gdzie dana podstawka jest wykorzystywana przez dwie generacje procesorów.
Źródło: GulfNews
Komentarze
55nie kojarzę Pana... choć nazwisko dziwnie znajome :)
Prawda jest taka że Intel idzie swoją a AMD swoją drogą. Lata przewagi AMD 2004-2005 były okres wielkiego zastoju w procesorach zarówno Intela jak i AMD.
Porażka jest to że w segmencie wydajnym jesteśmy skazani na x86 bez żadnej alternatywy.
Co do Cannonlake - i tak każdy czeka na skylake. Mam nadzieję że skylake będzie takim przełomem jak sandy bridge. Bo haswell nie był niczym innym jak kolejną wersją sandy bridge i dlatego tak rozczarował. Dopiero rozwinął skrzydła przy refreshu.
Szkoda że to samo nie tyczy się chipsetów... :/