Kolejna marka chce tworzyć mocne procesory do komputerów PC. Mowa o technologicznym gigancie - NVIDII.
Obecnie na rynku procesorów dla komputerów PC i laptopów prym wiodą dwie marki: Intel oraz AMD. Swoje CPU posiada również Apple, oferując je jednak wyłącznie w modelach z własnym logo. Niebawem pojawi się jednak kolejny wielki gracz, który chce tworzyć procesory dla komputerów. Mowa o gigancie, jakim jest NVIDIA.
NVIDIA pracuje nad swoim CPU
Historię marki NVIDIA opisaliśmy w jednym z ostatnich artykułów. Amerykańska firma początkowo zajmowała się projektowaniem i produkcją układów graficznych. Pomagały w uruchomieniu zaawansowanych gier, a także aplikacji (np. do projektowania 3D). Z czasem karty graficzne marki wykorzystywano także w koparkach kryptowalut, a wartość firmy stale rosła. Dziś jest to technologiczny hegemon, a technologie i produkty NVIDII są bezcenne w innowacyjnej branży związanej ze sztuczną inteligencją.
Wykorzystując swoje ogromne doświadczenie, NVIDIA najwidoczniej chce powalczyć o klientów także na innym rynku. Mowa o chęci stworzenia procesora do komputerów osobistych. produkt NVIDII będzie korzystał z architektury ARM. Pierwszy produkt powinien trafić do produkcji już w przyszłym roku. Będzie to procesor z górnej półki.
Dwaj giganci połączą siły?
Dziś mówi się o dwóch pomysłach NVIDII. Pierwszym jest samodzielne stworzenie procesora na rynek konsumencki, czyli np. do zastosowania w domowych komputerach. Ciekawie zapowiada się natomiast drugi projekt - procesor przeznaczony do zastosowań biznesowych. NVIDIA miałaby pracować nad nim wspólnie z inną znaną marką - MediaTek (z Tajwanu).
Procesory NVIDIA dla PC
NVIDIA nie chce przy tym płacić firmie ARM za licencję na ich rdzenie. Zamiast tego stworzy własne, które mają mieć świetną wydajność. Już teraz nie brakuje spekulacji, że procesor NVIDIA mógłby konkurować z topowymi układami Apple. Być może NVIDIA postawi przy tym na optymalizację pod kątem gier. Kto wie, być może już za kilka lat najlepsze komputery gamingowe będą posiadały nie tylko karty graficzne, ale też procesory z logo NVIDIA.
Wcześniej amerykański producent musi jednak zmierzyć się z kilkoma wyzwaniami. Mowa przede wszystkim o oprogramowaniu, które zwykle jest dziś zoptymalizowane pod procesory x86. Nowe rozwiązania NVIDII musiałyby być w jakiś sposób kompatybilne z dotychczasowym oprogramowaniem lub twórcy oprogramowania będą musieli dostosować się do zupełnie nowych procesorów. Jedno jest jednak pewne: konkurencja na rynku wydajnych procesorów będzie w 2025 roku bardzo duża. Wtedy poznamy m.in. nowe układy Apple M5, procesory Intel z serii Panther Lake, a także Snapdragona X2 od marki Qualcomm. Ciekawe, czy nowość NVIDII uznamy wkrótce za jeden z najlepszych procesorów do grania
Źródło: PC Gamer
Komentarze
15szok i niedowierzanie. Niby z jakiej innej polki ma byc arm zeby masy chcialy porzucic ekosystem x86 dla arma? To ma walczyc z atomem? Wiadomo ze musi byc przynajmniej tak wydajne jak najwydajniejsze procki apple a pewnie wydajniejsze zeby zachecic do migracji. Jak to bedzie wydajnosciowo podobne do 9800x3d to po co zmieniac i uzerac sie z problemami. Sporo osob i tak by to olalo nawet przy malej roznicy na plus.. w sumie o czym ja mowie: ludzie zmieniaja kompy co kilka lat bedac czesto 3 generacje do tylu "i zyja".
X86 mozna w przyszlosci przebudowac porzucajac wsteczna kompatybilnosc zwiekszajac drastycznie moc obliczeniowa i zmniejszajac wymagania energetyczne ale cos w zamian jesli zostanie porzucona wsteczna kompatybilnosc to rownie dobrze mozna przejsc na arm...
Hegemonia Intela i AMD ? Serio? Przecież Intel ma teraz ciężko, bo nie spinają im się koszty, więc jak zaczną sprzedawać jeszcze taniej, zaczną do biznesu dokładać, a to nie będzie miało już sensu. Wtedy firmę się zamyka. AMD sobie radzi, bo jak dostali po łbie i niemal zbankrutowali, to po odrodzeniu póki co nie popełniają takich błędów.
A co do hegemonii, mamy ich kilka w elektronice:
1. Hegemonia TSMC . że co? oni są po prostu lepsi i tańsi :)
2. Hegemonia x86 - no cóż, ta hegemonia wynika z punktu 3
3. Hegemonia Microsoft Windows - przez sprzedaż wiązaną z komputerem, gdzie taka sprzedaż w myśl ustaw antymonopolowych jest zakazana. Zrobili jakieś 'wytrychy' aby to ominąć. Problem w tym, że Microsoft różnicuje ceny windowsa, zależnie od tego w jaki sposób został zakupiony. Tu by się przydała kontrola wielu organów, ustawy, i kary zarówno dla microsoftu, jak i producentów komputerów.
4. Hegemonia ARM, który sam w sobie jest niby otwarty, ale niemal 100% dostępnych na rynku rozwiązań, jest totalnie zabetonowana przed alternatywnym oprogramowaniem. Przykładem jest ARM kontra x86, gdzie na x86 nawet na starym sprzęcie pamiętającym WindowsXP, nadal mogę postawić Windows10, a nawet Windows11, i to wszystko bez problemu wycofać. W przypadku ARM jest to jakiś dziwacznym problemem nie do przejścia. Oficjalnie wraz z końcem wsparcia producenta dla danego sprzętu, zapomnijmy o jakichkolwiek aktualizacjach. Wymiana systemu na inny oznacza też utratę gwarancji, a niekiedy trwałą utratę pewnych funkcjonalności. Przywrócenie do stanu fabrycznego jest często trudne, lub wręcz niemożliwe.
5. Hegemonia Nvidii na rynku dGPU
Po co przepłacać jeśli nie widać różnicy?