Program Czyste powietrze służy do ułatwienia inwestycji w nowe źródła ciepła i termomodernizację budynku. Pochłania przy tym dużo środków – budżet powoli się wyczerpuje. Na przestrzeni lat program ewoluował, eliminując przy tym pewne patologie.
Andrzej Guła, prezes Polskiego Alarmu Smogowego, twierdzi, że program Czyste Powietrze "jedzie na oparach". Środków brakuje, a dekarbonizacja sektora ogrzewania w Polsce wymaga stałych nakładów finansowych. Zdaniem eksperta rząd nie traktuje problemu jakości powietrza priorytetowo.
- Obserwujemy, że z poziomu rządowego problem jakości powietrza, niestety, nie jest traktowany priorytetowo – stwierdził prezes Polskiego Alarmu Smogowego. Dodał, że istnieją pojedynczy ministrowie czy instytucje podejmujące działania. Jako przykład wskazał resort klimatu i środowiska oraz Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, które pracują nad reformą programu Czyste Powietrze.
- Ten program musi zostać zreformowany, odbiurokratyzowany, usprawniony, dużo rzeczy jest do zmiany i to się zaczęło dziać – zaznaczył rozmówca PAP.
Problemy programu Czyste Powietrze
Guła przypomniał, że problem przekazywania pieniędzy na Czyste Powietrze istnieje od samego początku, ponieważ – jak wskazał – tworząc ten program, nigdy nie przygotowano wieloletniego planu finansowego. Jego zdaniem już teraz Czyste Powietrze "jedzie na oparach", środki z Funduszu Spójności praktycznie są wyczerpane w tym obszarze, kończą się też środki z KPO.
Jego zdaniem wypełnienie punktu dziewiątego umowy koalicyjnej, który mówi o walce ze smogiem poprzez termomodernizację domów i wymianę źródeł ciepła, może "okazać się jedynie deklaracją na papierze". Według szefa Polskiego Alarmu Smogowego kluczowe jest uruchomienie innych źródeł finansowania programu, w tym przychodów z ETS, czyli unijnego systemu handlu emisjami. Modernizacja gospodarstw domowych może nie tylko poprawić jakość powietrza, ale także zapobiec skutkom kryzysu energetycznego.
Zdaniem Guły podnoszenie efektywności energetycznej domów może w ciągu najbliższych kilku lat dwukrotnie zmniejszyć zapotrzebowanie na energię w budynkach mieszkalnych. To ma przełożyć się na uniezależnienie gospodarstw domowych od wysokich rachunków za ogrzewanie.
- Mam nadzieję, że rząd podejmie decyzję o odblokowaniu długoterminowego finansowania dla tego programu z wykorzystaniem środków ETS – powiedział.
"Rachunki grozy" z pompą ciepła
Rozmówca PAP dostrzega jednak pozytywną reformę programu, która pozwoliła usunąć pewne patologie, które narosły w ostatnich latach. Ekspert miał tu na myśli nieuczciwych wykonawców, które wykorzystywały nieświadomość beneficjentów. Klienci decydowali się na zakup pomp ciepła, choć budynki, w których mieszkali, wcale nie były do tego dostosowane – na przykład ze względu na niewłaściwą termoizolację.
- Zamontowanie pompy ciepła w takim przypadku jest prostą drogą do "rachunków grozy" – podkreślił.
W ramach reformy programu Czyste Powietrze NFOŚiGW wprowadził wymóg audytu energetycznego, który sprawdzi, czy budynek nadaje się do instalacji takiego urządzenia.
- Pompa ciepła jest bardzo dobrym rozwiązaniem, ale wymaga uprzedniego przygotowania budynku – zaznaczył.
Kolejną zmianą jest stworzenie listy ZUM, która zawiera spis certyfikowanych urządzeń, na które można dostać dotację, co ma zapewnić instalowanie dobrej jakości, sprawdzonych urządzeń.
Guła przypomniał, że program Czyste Powietrze skierowany jest do budynków jednorodzinnych, a w przypadku budynków wielorodzinnych istnieje – jak ocenił – "zapomniany przez polityków i rząd" Fundusz Termomodernizacji i Remontów. Na ten drugi program rząd przeznaczył w bieżącym roku 220 mln zł. Zauważył, że Czyste Powietrze w br. pochłonie blisko 5 miliardów złotych. Zaznaczył, że potrzeby termomodernizacji budynków wielorodzinnych, w których "mieszka połowa gospodarstw domowych, są dużo większe niż sumy przeznaczane na FTiR".
Problemy z instalacją pomp ciepła
W połowie czerwca do programu Czyste Powietrze wprowadzono wymóg dotyczący obowiązku przeprowadzenia audytu energetycznego oraz objęcia dotacją jedynie pomp ciepła, które znajdują się na liście zielonych urządzeń i materiałów (ZUM). Decyzja była tłumaczona m.in. tym, że na polskim rynku oferowanych jest wiele wyprodukowanych w Azji pomp ciepła, które nie spełniają wymagań, natomiast nabywcy pomp ciepła nie potrafią rozpoznać urządzeń o wątpliwej jakości.
Fundusz wskazywał ponadto, że nieuczciwi sprzedawcy wykorzystują dofinansowanie zakupu tych urządzeń, które jest oferowane przez Fundusz. Przekazano również, że od 2025 r. na liście ZUM pozostaną wyłącznie pompy ciepła z parametrami potwierdzonymi pełnymi badaniami przeprowadzonymi w akredytowanym laboratorium zlokalizowanym na terenie UE lub krajów EFTA.
Finansowanie programu Czyste Powietrze pochodzi ze środków Krajowego Planu Odbudowy oraz z Funduszu Spójności. W połowie grudnia 2023 r. pojawiły się problemy ze środkami. MKiŚ przekazało wtedy, że zatrzymano wypłaty z powodu wyczerpania pieniędzy w NFOŚiGW. W styczniu poinformowano, że zaległości sięgały 300 mln zł, a na rozpatrzenie czekało 23 tys. wniosków.
Komentarze
18Współczesne zwykłe domy potrzebują 50 kWh/m2 energii rocznie, 20 letnie około 150 kWh/m2, a starsze nawet 300 kWh/m2. Dla 100 metrowego starego domu potrzebujemy 30 000 kWh rocznie energii czyli nawet zakładając, że pompa ciepła będzie pracować z COP 3 to potrzebujemy 10 000 kWH energii elektrycznej czyli przy dzisiejszych stawkach. Przy cenach jakie teraz mamy za prąd, roczny rachunek za ogrzewanie takiego starego domu może wynosić nawet 15000 zł rocznie.
Dlatego pierwszą rzeczą powinno być docieplenie, wymiana okien i drzwi, maksymalne uszczelnienie budynku i zainstalowanie wentylacji mechanicznej z rekuperacją, a jak są warunki to i z GWC. Jak wartość n50 będzie około 1,5 lub mniej, wtedy można myśleć o pompie ciepła i to w sumie tylko wtedy jak ktoś ma stare ogrzewanie.
Samo takie uszczelnienie i docieplenie sprawi, że do zasilania budynku zużyjemy 70-90% mniej energii zarówno do grzania jak i do chłodzenia (jak użyjemy GWC).
skucie podłóg, położenie podłogówki, położenie nowych podłóg, demontaż starego ogrzewania, montaż pompy. Najostrożniej licząc 300 tys.zł. W imię NIBY czystszego powietrza i oszczędności może 2 może 5-ciu tys.
rocznie...Ilu z tych właścicieli milionów domów stać na taki wydatek? Ludzi z wiosek, małych miast ale i dużych, mieszkających w 50-100 letnich domach? Dotacje Państwa?? zapomnijmy...6milionów x 300 tys = 1,8 BILIONA, więcej niż 2-letnie przychody całego Państwa... ten Zielony Wał jest do likwidacji cały a przynajmniej w części ETS2
Węglem około 5-6k zł a pompa poniżej 5k. teraz prąd kosztuje na tyle że myśle że rachunek za całą zime będzie około 4kzł
Cena zwiększa sie nawet o 100% na plus jeśli kupujesz jak janusz o pare tysiecy tanszą pompe a++. Potem płacz. Taka filozofia