Pojawiły się nowe informacje na temat S.T.A.L.K.E.R. 2: Heart of Chernobyl, ale z pewnością nie zaliczają się one do tych, na które czekający na ten tytuł mieli nadzieje.
Premiera S.T.A.L.K.E.R. 2: Heart of Chernobyl opóźniona
Wiele razy powtarzano, że 2021 rok był dla graczy mocno przeciętny i jeszcze długo będzie kojarzył się przede wszystkim z wieloma opóźnieniami. 2022 rok wcale nie zaczyna się lepiej. Mocny cios otrzymali właśnie czekający na S.T.A.L.K.E.R. 2: Heart of Chernobyl.
Do tej pory utrzymywano, że produkcja przygotowywana przez GSC Game World zostanie oddana w ręce graczy 28 kwietnia. Niestety, w oficjalnym komunikacie przekazano, że zdecydowano się na zmianę planów. Nowa data premiery gry to 8 grudnia. Poślizg jest zatem znaczący i już pojawiają się głosy, że być może S.T.A.L.K.E.R. 2: Heart of Chernobyl w ogóle nie zadebiutuje w tym roku, czego niestety nie da się wykluczyć. Z dotrzymywaniem tak odległych terminów (to przecież niemal rok) bywa różnie.
Dlaczego S.T.A.L.K.E.R. 2 nie zadebiutuje w terminie?
Podane powody takiego obrotu spraw nikogo nie powinny zaskoczyć. Twórcy przygotowali niemalże standardową formułkę na takie okoliczności. Jak twierdzą, decyzja nie była łatwa, ale finalnie ma dać wszystkim korzyści. S.T.A.L.K.E.R. 2: Heart of Chernobyl to największy projekt w historii studia GSC Game World i dzięki dodatkowym miesiącom na prace będzie mogło ono zrealizować swoją wizję oraz przeprowadzić wszystkie niezbędne testy.
Nic nie zmieniło się w kwestii platform docelowych. S.T.A.L.K.E.R. 2: Heart of Chernobyl zmierza na PC oraz konsole Xbox Series X i Xbox Series S. Co dla wielu może być istotne, także do usługi do Xbox Game Pass. Wzmianki o możliwości pojawienia się gry również na PlayStation 5 cały czas pozostają w sferze plotek i marzeń preferujących konsole Sony.
Źródło: @stalker_thegame
Komentarze
7Mam nadzieję, że świat gier nie pójdzie w stronę gier- usług, gdzie będziemy wypożyczać po kawałku grę na abonament, że doczekamy się jeszcze wielkich singlowych przygód, bez obowiązkowego trybu sieciowego.
Liczyłem na Stalkera - ale wolę, aby wyszedł gotowy i dopracowany w 2025 niż jako półprodukt w 2022.
Przykład CP2077 - jest symptomatyczny, ale jak popatrzymy na inne wielkie tytuły AAA - szczególnie z otwartm światem, to od czasów Buggerfalla nic się nie zmieniło. Tylko propaganda. Bo taka Valhalla była podobnie zabugowana jak CP, ale z niewiadomych ;-) przyczyn "społeczność" tak głośno nie protestowała i nie piętnowało wiekopomnego dzieła Ubi za wszechobecne niedoróbki. Polakom się dostało słusznie, choć skala pokazał nam gdzie ich miejsce i jak działa ten biznes - w powiększeniu. Nie pomogło wybitne "podkładanie się" geniuszy PR z CDPR. W świat poszła fama 2 Buggerfalla. Nikt nie pamiętał lewitujących mamutów w Skyrim.
Jak przypomnę sobie oryginalne Stalkery (a brałem udział też w becie) były nieźle zabugowane. Grając wiele lat później w wersje z GOGa +patche+ mody - grałem w zupełnie inne, lepsze gry.