W nocy z 30 na 31 marca 2024 r. nastąpi zmiana urzędowego czasu z zimowego na letni. To moment, w którym pamiętamy, by odpowiednio przestawić wszystkie czasomierze jakimi dysponujemy. Tylko czy na pewno wszystkie?
Regularne zmiany czasu urzędowego na terenie państwa Polskiego wprowadzane są od 1977 r. Wcześniej również to miało miejsce - od 1919 r., ale z przerwami. We Włoszech regularne zmiany wprowadzono w 1966 r., w Wielkiej Brytanii w 1972 r., a we Francji w 1976 r.
Zmiana czasu dziś dla większości mieszkańców Polski jest czymś oczywistym, choć większość świata już nie stosuje się do takich zasad, albo uwzględnia je w innych terminach. Zmiana czasu swoje korzenie wiąże z pomysłem podzielenia całej Ziemi na strefy czasowe, które zaczęły być stosowane na dobre w XX wieku. Wprowadzenie zmian czasu z zimowego na letni wiosną i z letniego na zimowy jesienią, miało kiedyś ekonomiczne uzasadnienie.
Od końca marca do końca października w Polsce obowiązuje czas CEST, czyli środkowoeuropejski letni. Jest on o 2 godziny przesunięty w przód względem czasu UTC, czyli uniwersalnego koordynowanego.
Dziś powody za wprowadzaniem zmian czasu są przede wszystkim związane ze zdrowiem - zmiana wpływa pozytywnie na zmniejszenie ryzyka wystąpienia zawałów i pojawienia się depresji - dla których taka zmiana wciąż ma miejsce. Jednakże coraz więcej ludzi wolałoby pozostać przy jednym czasie. W Polsce tym letnim. Nawet mimo faktu, że oznacza to realnie mniej efektywne wykorzystanie światła słonecznego przez nasze organizmy zimą.
Jak upewnić się, która jest godzina, tak by nie popełnić błędu
Jeśli wątpimy, że nasze zegarki bezbłędnie uwzględniają korektę czasu letniego i zimowego, najlepiej skorzystać aplikacji Głównego Urzędu Miar - Czas GUM - dostępnej w Google Play i App Store, która po uruchomieniu w telefonie (wymagany internet) wyświetli z dokładnością do 1 sekundy (plus opóźnienie transmisji) czas urzędowy w Polsce. W tej samej aplikacji można także przeanalizować wykresy, które pokazują jakie są zyski i straty w dostępie do światła słonecznego dzięki stosowaniu (lub nie) zmian czasu. Narzędzie dostępne jest także na stronie GUM.
Zmiana czasu wciąż nam towarzyszy, choć kilka lat temu prawie to zmieniono
W 2019 roku, czyli około 100 lat po rozpoczęciu stosowania zmian czasu przez kolejne państwa w Europie (odbywało się to stopniowo), parlament Europejski zdecydował o zniesieniu tego obowiązku. Kompetencje w wyborze ostatecznie stosowanego czasu, co przekłada się na przynależność do konkretnej strefy czasowej, miały należeć do poszczególnych państw. Jednak zanim jeszcze rozpoczęto pracę nad wdrożeniem odpowiednich regulacji, pojawił się COVID-19, wszystko uległo stagnacji.
Termin ostatniej zmiany w marcu 2021 roku nie został dotrzymany. Tym samym wynik publicznych konsultacji, w których około 84 procent respondentów oczekiwało zakończenia stosowania zmian czasu, pozostał jedynie wolą na papierze. Co ciekawe, w Rosji, na Białorusi, czy mocno związanej z europejską gospodarką Turcji, nie ma już zmian czasu.
Żart, który w różnych wersjach pojawia się od czasu do czasu w internecie - pamiętajcie, dziś w nocy godzinę po 2:00 jest godzina 3:00.
Procedowanie sprawy zakończenia corocznych zmian czasu w parlamencie Europejskim pozostaje nie rozpoczęte. Przynajmniej do 2025 r., a zapewne jeszcze dłużej, pozostaniemy przy ustaleniach z 2001 r. Oznacza to, że jeszcze niejeden raz będziemy musieli pamiętać o zmianie czasu z zimowego na letni w ostatni weekend marca, a potem z letniego na zimowy w ostatni weekend października.
W krajach UE mamy trzy strefy czasowe. Zmiana czasu z zimowego na letni nie wpływa na różnice czasu pomiędzy tymi strefami. (źródło: European Comission)
Trzeba pamiętać, choć takie urządzenia jak smartfony i sparowane z nimi zegarki, komputery, o ile są połączone z internetem, same zadbają o odpowiednią korektę czasu. Podobnie powinny zmienić czas te urządzenia, które komunikują się z radiowymi wzorcami czasu, na przykład naścienne zegary. Lecz pozostaje mnóstwo urządzeń, które stosują również czasomierze, a w których zmianę musimy dokonać samodzielnie - mogą to być sprzęty AGD, ale także pojazdy.
Najważniejszy z zegarów, który często zapominamy przestawić
I gdy wydaje się, że dopilnowaliśmy już zmian czasu wszędzie, gdzie się da, możemy nagle uzmysłowić sobie, że nie przestawiliśmy jednego z najważniejszych zegarów jakie istnieją. Naszych własnych biologicznych czasomierzy.
Dostosowanie naszego organizmu do zmiany czasu jest nie mniej ważne niż regulowanie zegarków.
Dla osób, które mają mocno nieregularny tryb życia, wstają i kładą się o losowych porach, ten problem może wydać się trywialny. Jednak, gdy nasze życie, a szczególnie pory pracy, odpoczynku i snu, są regularne i powiązane z godzinami na zegarach, zmiana czasu może wywołać chwilowe kłopoty ze zdrowiem - gorsze samopoczucie, dezorientację, bóle głowy i żołądka, problemy z apetytem. Okazuje się, na co wskazują ciekawe badania przeprowadzone przez Huawei we współpracy z psychologiem Mateuszem Majchrzakiem specjalizującym się w temacie bezsenności, że zmiana czasu jest większym problemem dla kobiet.
- Dlaczego kobietom jest trudniej przejść na czas letni? Kobiety generalnie częściej cierpią na bezsenność, co ma związek z jednej strony z wahaniami hormonów, a z drugiej z tym, że są bardziej obciążone pracą niż mężczyźni – to one statystycznie spędzają więcej czasu przy dzieciach czy pracach domowych. Dobowo potrzebują także więcej snu niż panowie, więc mogą mocniej odczuwać, gdy śpią o godzinę krócej - mówi Mateusz Majchrzak.
Sporo osób cieszy się na myśl o zmianie czasu, ale badania sugerują, że wcale nie jest to większość społeczeństwa. Tylko 41 procent mężczyzn i 37 procent kobiet, a średnio 39 procent ogółu respondentów, uważa zmianę czasu na letni za coś co ma na nich dobry wpływ. Z kolei 36 procent respondentów wskazało zmianę czasu jako moment, który jest im obojętny. I tak pozostaje wciąż spory odsetek Polaków, dla których zmiana czasu nie jest pozytywnym doświadczeniem.
Ruch obrotowy Ziemi, nachylenie jej osi obrotu do płaszczyzny ruchu obiegowego wokół Słońca, wywołują cykl dzień-noc, który ulega zmianom, a do którego powinnismy się dostosować zgodnie z zasadą, jak najwięcej światła słonecznego, gdy nie śpimy. (źródło: NASA)
Ci problematyczni obywatele mają po zmianie czasu kłopot z zasypianiem i budzeniem się, pogarsza się u nich koncentracja, a nawet dochodzi do osłabienia organizmu i pojawienia się bezsenności. To symptomy, które z czasem znikają, ale można ich negatywnemu wpływowi spróbować zapobiec.
- Przede wszystkim warto dbać o regularne godziny snu każdego dnia, a nie jedynie podczas zmiany czasu. Regularne, czyli bez rozbijania pór wstawania o więcej niż godzinę! Tymczasem wiele osób w weekend wstaje o 10, podczas gdy w tygodniu wstają o 6:30. Czyli sobie ten rytm okołodobowy rozregulowują i budzą w innej strefie czasowej - np. w Indiach, gdzie latem jest 3,5h różnicy. Ponieważ przechodząc na czas letni przestawiamy zegarki zaledwie o godzinę, znajdujemy się na granicy zaburzenia rytmu dobowego. Dlatego wiele osób nie odczuwa negatywnych skutków. A ci, którzy odczuwają mogą po prostu tych kilka dni poczekać aż organizm sam się przystosuje lub trochę mu pomóc - zaleca Mateusz Majchrzak.
Jak długo należy przygotowywać się do zmiany czasu?
Zostały tylko trzy noce do zmiany czasu, więc nie należy zwlekać, bo to już ostatni gwizdek. Przestawienie się na czas letni dla źle znoszących zmianę może potrwać nawet ponad tydzień (zimą będzie podobnie, ale w drugą stronę), ale nawet w kilka dni możemy spróbować takiej szybkiej adaptacji.
U podstaw dostosowania się jest ekspozycja na światło dzienne w godzinach przedpołudniowych i to niezależnie od tego czy mamy dzień pochmurny czy słoneczny. Warto robić to przynajmniej przez 20 minut. A w dniach poprzedzających zmianę czasu warto stopniowo budzić się o 15 minut wcześniej niż w poprzednich dniach, stopniowo dochodząc do zmiany o godzinę.
Światło słoneczne ma pozytywny wpływ na nasz organizm. Nie unikajmy go.
Ten rok dla części z nas może być trudnym do zastosowania takiej strategii, bo oto zmiana czasu przypada w okresie świat Wielkanocnych. Ale nawet jak tym razem nie wyjdzie idealnie, to warto sobie porady zapamiętać, bo jeszcze nie raz będziemy musieli się do nich stosować.
Zachęcamy do udziału w sondzie, w której możecie wyrazić własne nastawienie do kwestii zmiany czasu z zimowego na letni.
Źródło: inf. własna, GUM, badanie zlecone przez Huawei
Komentarze
70.7 dobrej whisky w sobotę wieczór i jet lag złamany nowy czas przyjęty z humorem
włączy się telewizornię, też jest aktualny czas, bo to leci z nadajnika TV w multipleksie. windowsy? też się zaktualizują, chociaż robią to w najgłupszy możliwy sposób. w linux zegar systemu robi sobie w UTC, a czas jest podawany do aplikacji wg. ustawień zmiennych, wystarczy ustawić strefę czasową. a windows? jak zwykle ........ przybity gwoździem do zegara fizycznego, i go tak przestawia bez sensu tam i z powrotem, ale jakoś to działa.
jedyna wada? wcześniej trzeba wstawać, i tą jedną dobę mamy 23h i krótsze spanie. zaleta? +1h słońca po pracy.
nie wiem kiedy wreszcie zlikwidują zmianowanie czasu. to już wieki temu straciło jakikolwiek sens. zmiany czasu były wprowadzone dlatego, bo kiedyś oświetlenie było koszmarnie drogie, lub wręcz niebezpieczne. teraz mamy bardzo bezpieczne i oszczędne LEDy, więc to wszystko straciło sens.
Żona już się przyzwyczaiła do tego że od końca października do końca marca musi odejmować od zegarków w domu godzinę żeby mieć swój zimowy czas a panie w przedszkolu są zadowolone kiedy widzą że od końca października godzinę szybciej przyprowadzam dziecko do przedszkola. Trzeba tylko uważać przy umawianiu się z kimś na spotkanie, jeśli ktoś nie lubi czasu zimowego i nie musi pracować o konkretnych godzinach to polecam to rozwiązanie.