Przy wyborze zasilacza warto zwrócić uwagę na jego kulturę pracy. O ile moc bez problemu odczytamy z tabliczki znamionowej, to z głośnością jest już znacznie trudniej. Na co zwrócić uwagę? Największy wpływ na głośność zasilacza ma zastosowany wentylator oraz układ jego kontroli.
Najprostsze modele mają wbudowany wentylator o wymiarach 80 mm bez kontroli prędkości obrotowej. Tego typu konstrukcje są zdecydowanie najgłośniejsze. Nieco lepiej sprawują się modele z wentylatorem 80 mm, ale wyposażonym w jakiś system kontroli obrotów. Wtedy głośność zasilacza zależy od jego temperatury wewnątrz. Im cieplej, tym wentylator kręci się szybciej, przez co bardziej hałasuje.
Wentylator 120mm z zasilacza Cooler Master Real Power 520W
Mocniejsze konstrukcje wyposażone są w większy wentylator, zazwyczaj o wymiarach 120 mm, ale zdarzają się także konstrukcje korzystające z wentylatorów 135 mm. Tutaj zasada jest prosta: im większy wentylator, tym może się on wolniej obracać, przez co jest ciszej. Niektórzy producenci dodają do swoich zasilaczy gumowe podkładki niwelujące przenoszenie drgań zasilacza na obudowę komputera. Niemniej ich znaczenie jest dyskusyjne. Dobrze wykonany wentylator nie powinien wpadać w wibracje.
Wentylator 135mm z zasilacza Cooler Master SilentPro 700W
Najsilniejsze konstrukcje często wyposażone są w więcej niż jeden wentylator. Najczęściej spotyka się modele z wentylatorem 80 mm z tyłu oraz 120 mm na dole zasilacza, rzadziej zaś można spotkać zasilacze z dwoma wentylatorami 80 mm. Przy najwyższych mocach nie ma specjalnej reguły. Każdy producent ma własne rozwiązania w tej dziedzinie.
Wentylator 135mm z zasilacza Cooler Master SilentPro 600W
Niejako osobną kategorię stanowią zasilacze bez wentylatorów, czyli chłodzone całkowicie pasywnie. Tego typu konstrukcje spotykane są najrzadziej ze względu na cenę oraz ograniczoną moc zasilacza pasywnego. Amatorzy bezwzględnej ciszy muszą przygotować przynajmniej 500 zł na zakup takiego zasilacza.
