Dobre słuchawki w przystępnej cenie - Tracer Shen TRS-88 vs Creative HS-800 Fatal1ty Gaming.
miniRecenzja wyróżniona! |
Dziś dla odmiany przedstawiam Wam recenzję sprzętu audio - słuchawek SHEN TRS-88 firmy Tracer. Jest to firma dobrze znana na Polskim rynku, głównie za sprawą tanich peryferiów komputerowych. Oferta producenta jest bardzo szeroka, obejmuje miedzy innymi: słuchawki, klawiatury, myszki, głośniki, pady, obudowy, a nawet zasilacze. Osoby zainteresowane pełną gamą produktów odsyłam do strony producenta (link).
Chciałbym zaznaczyć, że jest to moja pierwsza "duża" recenzja sprzętu audio. Nie jestem znawcą tematu, a tym bardziej specjalistą posiadającym słuch absolutny. Proszę więc wybaczyć mi pewne niedostatki fachowego języka oraz ewentualne braki w samej procedurze testowej.
Dla porównania, słuchawki Tracer Shen TRS-88 zostały skonfrontowane ze słuchawkami Creative Headset HS-800 Fatal1ty Gaming.
Nie przedłużając zapraszam do lektury.
Spis treści |
|
Tracer Shen TRS-88 |
Słuchawki Tracer Shen TRS-88 producent zapakował w masywne czarne pudełko. Front oraz część prawego boku są przezroczyste i pozwalają na wstępne oględziny znajdującego się wewnątrz sprzętu.
Fotki ze strony producenta |
Samo opakowanie jest minimalistyczne w swej stylistyce, a na pierwszy plan wysuwa się jego zawartość. Producent jednak, nie omieszkał poinformować kupującego o najważniejszych funkcjach swoich słuchawek. Dlatego też na pudełku znajdują się takie informacje jak:
- 1x końcówka - mini jack 3,5 mm, pozłacana
- 1x przejściówka na - jack 6,5 mm, pozłacana
- impedancja 32 Ω (Ohm)
- zakres przenoszonych częstotliwości - 20 Hz - 20 kHz
- długość kabla - 2,2 m
Nie zabrakło tu również sporego napisu Exclusive, oznaczającego, iż słuchawki pretendują do miana produktu z górnej półki. Czy jest tak w istocie?
Na tylnej części opakowania znajduje się kilka informacji o zawartości oraz Polska instrukcja...rewelacja? ;)
Po otwarciu opakowania nie znalazłem żadnej dodatkowej instrukcji. Wewnątrz znajdowały się tylko słuchawki i przejściówka z Mini Jack 3,5 mm na Jack 6 mm. Zdjęcia poniżej.
Zestaw jest wyposażony w kabel o długości 2.2 m. Jego zaletą oraz wadą jest sprężynowa konstrukcja. Wykonanie tego istotnego elementu jest bardzo solidne i właśnie ta solidność jest równocześnie wadą. Bardzo gruba otulina, zwinięta w sprężynę, sprawia iż kabel jest ciężki i sztywny. Następstwem tego jest efekt ściągania słuchawek z głowy przy mocniejszym naciągnięciu go.
Jak widać na zdjęciu powyżej, obie końcówki są pozłacane. Dodatkowo wtyczka z Mini Jack jest wyposażona w gwint, na który nakręca się przejściówkę. Zapobiega to ewentualnemu rozdzieleniu gdy kabel jest naprężony.
Same słuchawki są bardzo stonowane, a czarny matowy plastik sprawia bardzo przyjemne wrażenie. Jedyną błyszczącą częścią jest obudowa muszli, która również wykonano z dość dobrej jakości plastiku. Niestety mocno się "palcuje", widać na niej każdą smużkę i odcisk.
Muszle są duże, dobrze izolują zewnętrzne dźwięki i bez problemu obejmują całą małżowinę uszną. Wewnątrz znajduje się gąbkowa poduszka zapobiegająca obtarciom. Zewnętrzna poduszka otulająca ucho została wykończona miękkim i delikatnym skajem. Niestety zastosowany materiał słabo oddycha co sprawia, że po dłuższym czasie robi się gorąco.
Słuchawki są wyposażone w spore zawiasy umożliwiające złożenie muszli do wewnątrz. Tym samym pomniejszając ich objętość. bardzo przydatne w sytuacji braku miejsca lub transportu.
Zawias umożliwia również obrócenie muszli o 90 stopni i przyłożenie muszli do jednego ucha. Podobne rozwiązania rzadko spotyka się w słuchawkach za około 70-80 zł.
Creative HS-800 Fatal1ty Gaming |
Ten zestaw to moje prywatne słuchawki służące mi już niemal 2 lata, z racji czego mocno się już sfatygowały.
Opakowania brak, więc poniżej zamieszczam kilka fotek mojego autorstwa oraz znalezione w sieci, konkretnie z portalu 4gamers.pl
Opakowanie rzuca się w oczy czarno-grafitowym wierzchem i czerwonym wnętrzem. Znajdują się na nim informacje odnośnie słuchawek, takie jak:
Słuchawki
- Przetworniki: 40-to milimetrowe magnesy neodymowe
- Pasmo przenoszenia: 20Hz-20kHz
- Impedancja 32 omy
- Czułość (przy 1kHz): 110dB/MW
Mikrofon
- Kondensator z funkcją redukcji szumów
- Pasmo przenoszenia: 100Hz-15kHz
- Impedancja: <10kohm
- Czułość (przy 1kHz): -40dBV/Pa
- Długość przewodu: 2.5 m (przewód z miedzi beztlenowej)
- Wtyczki we/wy: dwie złocone wtyczki 3.5mm stereo mini jack
- Waga netto: 200g (bez opakowania)
Słuchawki są zrobione z czarnego plastiku o nieco chropowatej fakturze. Jakość zastosowanego materiału nie wzbudza żadnych zastrzeżeń. Na powyższym zdjęciu widać czerwone wstawki, charakterystyczne dla wszystkich produktów spod znaku Fatal1ty. Dla mniej wtajemniczonych wyjaśniam, iż jest to "nick" bardzo znanego "progamera" - zawodowego gracza, niejakiego Jonathana Wendela, który firmuje nim sprzęt dla graczy: płyty główne, słuchawki, głośniki i inne.
Muszle słuchawek zamocowano na tradycyjnym pałąku i w przeciwieństwie do poprzedniego zestawu, tutaj są one dość małe, a ucho ledwo się w nich mieści.
Muszle zostały wykończone miękkimi i przyjemnymi w dotyku welurowymi poduszeczkami. Niestety mają one niesympatyczną tendencję do zbierania kurzu.
Słuchawki bardzo dobrze izolują zewnętrzne dźwięki oraz dopływ chłodnego powietrza do ucha, co w krótkim czasie przyczynia się do jego "ugotowania" i zapocenia okolic wokół niego.
HS-800 Fatal1ty - są wyposażone w sterownik, którym można włączyć lub wyłączyć mikrofon oraz regulować głośność. Pilot jest bardzo precyzyjny, a podczas regulacji nie pojawiają się żadne zakłócenia. Ciekawym rozwiązaniem jest odczepiany mikrofon zaopatrzony w pozłacaną końcówkę (fotka poniżej).
Sam kabel jest cienki, lekki i bardzo długi (2,5 m). Mimo upływu czasu nie widać na nim żadnych śladów zużycia. Jego zwieńczenie to dwie pozłacane końcówki Mini Jack 3,5 mm, z których zielona odpowiada za przekazywanie dźwięku do słuchawek, zaś różowa za mikrofon.
Platforma i metodologia testowa |
Ponieważ nie posiadam markowego wzmacniacza musiałem zadowolić się poniższym sprzętem. Myślę, że jest on wystarczający, aby ukazać wady i zalety recenzowanych słuchawek.
Fotka ze strony producenta |
- Procesor: AMD Phenom II x4 955 3,2 GHz
- Karta dźwiękowa: Asus Xonar DX
- Wersja sterownika: 7.12.8.1794
- System - Windows 7 64-bit + najnowsze aktualizacje
- Słuchawki - Tracer Shen TRS-88
- Słuchawki - Creative Headset HS-800 Fatal1ty Gaming
Testy polegały na odsłuchu obu par słuchawek w różnych zastosowaniach: muzyka z Audio-CD, film oraz gry. Ustawienia korektora graficznego w sterowniku karty dźwiękowej oraz odtwarzacza Windows Media Player były płaskie, zaś próbkowanie dźwięku 192 KHz.
- Muzyka z Audio-CD
Za źródło posłużyły mi dwa albumy Łódzkiego zespołu COMA - "Pierwsze wyjście z mroku" i "Hipertrofia". Ich utwory charakteryzują się sporą różnorodnością. Od spokojnych lirycznych piosenek, w których najważniejszy jest wokal i delikatne brzmienie gitary, po mocną perkusję i ostre szarpanie strun głosowych oraz gitarowych. Pojawia się tu również dużo elektronicznego brzmienia, dlatego też materiał ten powinien uwypuklić wszelkie różnice między zestawami słuchawek.
- Film
Podczas oglądania filmu chciałem sprawdzić jak bardzo słuchawki zmieniają odbiór danego obrazu. W testach wykorzystałem "Pandorum" w wersji DVD. Jest to kosmiczny psychothriller, a przynajmniej do miana takiego pretenduje. Wybrałem go jednak ze względu na bardzo sugestywny klimat osiągany właśnie poprzez dźwięk. Sekwencje absolutnej ciszy, szeptów i cichych szelestów przeplatane są dynamiczną oraz psychodeliczną warstwa muzyczną. Opinie na jego temat są różne, mnie się bardzo podobał.
- Gry
Batlefielf 3 - tej gry chyba nikomu nie muszę przedstawiać, rewelacyjny FPS z jeszcze lepszym Multi. W kręgach graczy i nie tylko (czytaj krytyków/recenzentów) uchodzi za najlepiej udźwiękowiony tytuł ostatnich lat. Producenci wysłali swoich dźwiękowców na prawdziwe poligony, aby tam zebrać materiał. Zaowocowało to setkami próbek każdego odgłosu słyszanego w grze. Są one ponoć tak dokładne, że przy udziale dobrego sprzętu audio bez większego problemu można usłyszeć najmniejszy szelest.
Dirt 2 - wybrałem po to, aby sprawdzić testowane słuchawki pod kątem jednostajnych i dłużej utrzymujących się dźwięków. Jak wiadomo ryk silników nie jest zbyt urozmaicony i w moim przypadku najczęściej mnie drażni. Kończy się to przyciszeniem odgłosów silnika w opcjach gry. Ten test ma na celu sprawdzić, które słuchawki wcześniej doprowadzą moje uszy do szału i będę musiał obniżyć głośność silnikowych efektów. Punktem wyjścia będzie ustawienie standardowe, czyli 50% maksymalnej głośności.
Testy praktyczne |
Wybrany przeze mnie materiał jest bardzo specyficzny i nie każdemu może przypaść do gustu. Jednak tak jak się spodziewałem idealnie ukazał różnice między recenzowanymi zestawami słuchawek.
Ich charakterystyka jest zupełnie różna. To co najbardziej rzuca się w "oczy", a raczej w uszy, to specyfika basów. W Fatal1ty są dużo bardziej wyeksponowane, miękkie i soczyste. Sprawiają wrażenie, że dźwięk jest cieplejszy w odbiorze. Ma to jednak swoje złe strony, gdyż następstwem tego jest niewielkie przykrycie średniego pasma.
Tracer Shen TRS-88 mają zdecydowanie bardziej zarysowany średni i wysoki rejestr, który wysuwa na pierwszy plan wokal, gitary oraz instrumenty perkusyjne takie jak małe bębny i talerze. Początkowo bas jest przytłumiony i krótki, co w pierwszej chwili sprawia wrażenie sterylności. Jednak z czasem ucho przyzwyczaja się i wcześniejsze, wręcz niedostrzegalne niskie tony, zaczynają uzupełniać zakres słyszanych dźwięków, dobrze dopełniając ogólne wrażenia z odsłuchu. Nadal jednak przenoszenie basów jest znacznie uboższe w stosunku do Fatal1ty.
Chcąc sprawdzić jak bardzo różni się zakres odtwarzanych Basów zastosowałem poniższy test:
Proszę o zamieszczenie tego filmiku: http://www.youtube.com/watch?v=w26VCyoHHS8&feature=fvst
Okazało się, że Tarcer Shen TRS-88 generują częstotliwości na poziomie nawet 1 Hz, aczkolwiek dźwięk nie jest czysty, a w słuchawkach słychać nieprzyjemne trzaski w całym zakresie testowanego pasma, czego zupełnie nie zauważyłem podczas odsłuchu Audio-CD. Drugi z testowanych zestawów nie miał najmniejszego problemu z tym testem. Generowany dźwięk był czysty i wyraźnie zarysowany.
Najciekawsze w tym przypadku jest to, że mimo tak różnej specyfiki recenzowanych słuchawek, zauważonej we wcześniejszym teście, tutaj nie zaznacza się między nimi aż tak wyraźny podział.
Oba zestawy grają podobnie, a dźwięk przez nie generowany jest czysty i precyzyjny. Fatal1ty nadal wykazują delikatnie przesterowany bas w stosunku do Tracer Shen, lecz podczas oglądania filmu zupełnie nie zwraca się na to uwagi. Nic dodać, nic ująć...
Jak już pisałem wcześniej gra jest rewelacyjnie udźwiękowiona i jeszcze bardziej uwypukliła różnice między słuchawkami. Potwierdziła też wszystkie obserwacje z testów Audio-CD.
Zestaw Fatal1ty ma mocno zarysowany bas, który nieco przykrywa średnie i wysokie rejestry. Wszelkie dźwięki szurania, puknięcia upadających przedmiotów, głosy postaci czy dźwięk przeładowywanej broni są nieco przytłumione - można to w prosty sposób obejść, poprzez zmniejszenie mocy niskich tonów.
Tacer Shen przedstawiają dokładnie odwrotną sytuację i wymienione wcześniej aspekty są wyraźnie słyszalne. Jednak żeby nie było tak pięknie, mają one delikatny problem z precyzyjnym pozycjonowaniem generowanego dźwięku. Przykładem może być następująca sytuacja: stojąc na otwartej przestrzeni, tyłem do kolegi i jakieś 5 metrów od niego, dźwięk przeładowywanej przez niego broni był dość głośny, pozycjonowany za mną, ale przesunięty nieco w prawo. Czasem zdarzało się że słyszany z oddali czołg nagle pojawiał się obok mnie. Tego problemu nie zaobserwowałem przy słuchawkach Fatal1ty, odgłosy były wyraźnie lepiej pozycjonowane, a przeładowywanie broni było cichsze i zlokalizowany dokładnie za mną.
Prawdę mówiąc, gdy na mapie jest 64 graczy podczas zmasowanego ataku na pozycje wroga problem ten nie ma większego znaczenia, gdyż intensywność wydarzeń przytłacza. Jednak, gdy na mapie znajduje się do 10-15 osób, a rozgrywka polega na skradaniu się oraz lokalizowaniu przeciwników na "słuch", wtedy ze względu na problemy z pozycjonowaniem dźwięku, słuchawki Tracer Shen TRS-88 przegrywają bezpośrednią konfrontacje z Creative Headset HS-800 Fatal1ty Gaming.
Dobrą odskocznią od ciągłego strzelania jest możliwość zepchnięcia paru przeciwników z drogi i przejechanie linii mety z prędkością 200 km/h. Jeśli towarzyszy temu rewelacyjne udźwiękowienie, szczęk wyginającej się stali, pisk opon na zakrętach i ryk silnika, to tym lepiej.
Z rykiem silnika trochę przesadziłem, bo akurat ten aspekt gier wyścigowych zawsze mnie drażnił i zazwyczaj ściszałem ten efekt w opcjach.
Fatal1ty ze względu na swoją basową charakterystykę zmiękczyły ostre dźwięki ryczących silników, ale nie eliminowały pozostałych. Pozwalając wczuć się w skórę kierowcy rajdowego. Zaś przełączenie kamery w widok z kokpitu, potęgował ten efekt, gdyż dźwięk otacza grającego.
Tracer Shen TRS-88 zachowywały się zupełnie inaczej. Tutaj dynamika dźwięku okazała się większa, a odgłosy silnika i otoczenia bardziej agresywne. Przyczyniło się to do szybkiego zmęczenia słuchu i konieczności przyciszenia efektów dźwiękowych. Pozostałe aspekty jak muzyka w menu czy pozycjonowanie odgłosów odpowiedzialnych za widownię oraz mijających mnie przeciwników były w normie na obu zestawach.
Podsumowanie |
Creative HS-800 Fatal1ty - na początek kilka słów na temat moich dyżurnych słuchawek. Posiadam je od niemal 2 lat, a po przesiadce z taniochy za 10-20 zł, różnica w odsłuchu była ogromna. Udźwiękowienie gier stało się bogatsze, bardziej wyraziste i co ważniejsze, zacząłem dostrzegać dźwięki, których wcześniej nie zauważałem. Szelest przemykającego się przeciwnika, upadający obok granat, stały się lepiej zauważalne, a to przełożyło się na lepszą orientację w sytuacji podczas grania.
Zdawało mi się, że nie da się już nic więcej z nich wycisnąć. Wtedy pojawiła się ta gra - "Battlefield 3", która pokazała, że klimat pola walki tworzony jest przede wszystkim przez dźwięk i jak najlepsze jego pozycjonowanie, a w tym aspekcie ten zestaw sprawdza się rewelacyjnie.
Wówczas moje słuchawki przeżyły drugą młodość. Niestety ich basowa charakterystyka trochę przytłacza, a odsłuch dobrej jakości muzyki jest dość ciężki. Bez korekcji i obniżenia amplitudy niskich tonów się nie obejdzie.
Ocena: Creative Headset HS-800 Fatal1ty Gaming | ||
Plusy: Przybliżona cena w dniu publikacji 81-99zł (allegro.pl) |
Tracer Shen TRS-88 - pokazały, że dźwięk może być bardziej naturalny i zbliżony do tego co słychać za oknem lub w parku na spacerze. Jeśli każdy z nas dobrze przysłucha się temu co go otacza, może zauważyć pewną prawidłowość. Rzeczywistość jest niemal pozbawiona basowych odgłosów. Oczywiście nie zawsze, ale z grubsza biorąc, na co dzień uszy nie są bombardowane dudniącymi odgłosami. Właśnie to jest największą zaletą tych słuchawek.
Odsłuch muzyki jest bardzo miły dla ucha i co ważniejsze cieszy je wyjatkowo naturalnym brzmieniem. Przy źródle dobrej jakości słychać, każdy, najmniejszy syk, smagnięcie pałeczkami perkusji i szarpnięcie strun gitary nie wspominając o niewymuszonym i nienachalnym wokalu. Gdyby nie problemy z pozycjonowaniem dźwięku w BF3, można by je określić jako bardzo dobry produkt.
Ocena: Tracer Shen TRS-88 | ||
Plusy: Przybliżona cena w dniu publikacji 65-85 zł (ceneo.pl) |
Słowo na zakończenie |
Oba zestawy słuchawek pochodzą z dwóch różnych światów. Pierwszy przeznaczony jest dla miłośnika muzyki, natomiast drugi to produkt "strikte" dla gracza.
W przypadku odsłuchu muzyki zdecydowanie bardziej przypadł mi do gustu produkt firmy Tracer, jako lepiej zbalansowany i generujący bardziej naturalny dźwięk. Ucho szybko przyzwyczaiło się do mniejszej ilości basu, lepiej wychwytując średnie i wysokie rejestry. Niestety problemy z pozycjonowaniem w BF3 i przesadnie agresywna charakterystyka dźwięku w Dirt 2, niemal całkowicie eliminują je jako sprzęt dla gracza.
Natomiast w tym zadaniu rewelacyjnie spisują się Creative HS-800 Fatal1ty. Nawet ich przesterowany bas, nie jest dużą wadą, gdyż po korekcji mogą one spokojnie posłużyć jako słuchawki odsłuchowe. Jeśli chodzi o film, to oba zestawy spisały się bardzo dobrze - "Nic dodać nic ująć..."
Wszystkie, za i przeciw, nie zmieniają jednak faktu, że z obu par słuchawek wydobywa się bardzo ładny i miły dla ucha dźwięk. Oczywiście z pewnymi zastrzeżeniami, ale nie ma rzeczy idealnych...
Komentarze
162. "Ustawienia korektora graficznego w sterowniku karty dźwiękowej oraz odtwarzacza Windows Media Player były płaskie, zaś próbkowanie dźwięku 192 KHz." Player 1-sza klasa... próbkowanie 192 KHz - co chciałeś tym osiągnąć?
CD Audio:
"2 kanały
kwantyzer równomierny 16-bitowy ze znakiem
próbkowanie z częstotliwością 44 100 Hz."
Użycia tego:
http://www.youtube.com/watch?v=w26VCyoHHS8&feature=fvst
nawet nie komentuję... od takich rzeczy są generatory np. VB_Generator