Czym różni się smartwatch od zegarka sportowego? Czy w istocie są to urządzenia różne, projektowane dla innych grup odbiorców? A może to jedno i to samo, tylko naturalnie produkty Garmina postrzegamy za sportowe, a Apple za litestylowe? Zmierzmy się z tym tematem!
Smartwatch czy zegarek sportowy? Jajko czy kura?
Co było pierwsze? Smartwatche czy zegarki sportowe? Uwaga, odpowiadam. Zegarki sportowe. Nie sprawdziłem tego nigdzie, nie wygooglałem, a oparłem się na własnych doświadczeniach i wiedzy. Będąc od lat miękkim nerdem, śledzę rynek technologii ubieralnych w zasadzie od jego narodzin i kiedy ten właśnie był przyszedł na świat, to zegarki sportowe były już urządzeniami z bogatą tradycją. Jasne, nie były smart, ale jak tylko okazało się, że połączenie zegarka ze smartfonem ma sens, to produkty z tej grupy wskoczyły do wyścigu zbrojeń.
Czym jest smartwatch?
Wszyscy wiemy, czym jest smartwatch, więc polecę tu na szybko i wyjaśnię rzecz sprawnie, acz merytorycznie. Smartwatch to zegarek, który robi rzeczy. Można na nim odczytywać powiadomienia i wiadomości, sprawdzić co tam w kalendarzu czy na portalu “X”, a nawet prowadzić rozmowy głosowe. Są smartwatche z łącznością LTE oraz z eSIM i to już w ogóle prawie smartfony, tylko gorsze.
Proste, prawda? Smartwatch łączy się z telefonem, ma milion aplikacji, a także mierzy jakość snu czy zlicza kroki, które wykonujemy w ciągu dnia. Smartwatch ma też tryby sportowe, czyli jest prawie, jak zegarek sportowy, a nawet ma GPS. Smartwatch pracuje też zwykle na baterii dzień lub dwa. Wiem, są takie co to pracują na jednym ładowaniu dłużej, ale chciałem, by wybrzmiało tu, że smartwatche (przy całej ich omnipotencji) są nieco ułomne pod kątem czasu pracy na baterii.
Przykład smartwatcha? Apple Watch (tu można śmiało wstawić wybrany model), Samsung Galaxy Watch (tu można śmiało wstawić wybrany model) i Huawei (tu można śmiało wstawić wybrany model).
Czym jest zegarek sportowy?
Czym jest zegarek sportowy? To zegarek, który w czasach przed smartwachami pomagał w prowadzeniu pomiarów sportowych, mając np. stoper, służył do nurkowania i w ogóle to pokazywał aktualny czas. Po wejściu w erę informacyjną sportowe zegarki stały się bystrzejsze i dziś monitorują wszystko, od liczenia kroków po zmienność rytmu zatokowego serducha. Te urządzenia potrafią ocenić poziom wytrenowania, mierzą tętno, natlenienie krwi, pokazują gotowość treningową i… Łączą się ze smartfonami. Jak smartwatche! Podobnie jak smartwatche, zegarki sportowe pokazują powiadomienia i pozwalają na odczytywanie przeróżnych wiadomości, a nawet obsługują płatności zbliżeniowe. Mają jednak mniej aplikacji, nie robią rzeczy i służą do sportu, do monitorowania aktywności w pierwszej instancji. W drugiej są gadżetami, bo wszystko musi dziś być gadżeciarskie, by się sprzedawało. Takie czasy.
Przykład zegarka sportowego? Garmin Fenix 7, Garmin Forerunner 265, Polar Vantage V3, Coros Apex 2.
Niby to samo, ale jak brzmi
Nie trudno się pewnie domyślić, że zegarek sportowy to się jakoś dramatycznie od smartwatcha nie różni, prawda? I to tak na pierwszy rzut oka, jak i po bliższym przyjrzeniu się przedstawicielom obu typów urządzeń. Działają podobnie i wyglądają podobnie, a różnica tkwi w warstwie używalnej. Smartwatch potrafi więcej, jest swoistym surogatem smartfona z zaawansowanymi, a czasem superzaawansowanymi funkcjami sportowymi i zdrowotnymi. Zegarek sportowy potrafi mniej, skupiając się na sporcie i zdrowiu oraz oferując kilka rozwiązań znanych ze smartwatchy, jak choćby płatności zbliżeniowe czy powiadomienia o przychodzących wiadomościach.
Co z hybrydami?
Zaznaczmy jeszcze, nim zakończymy te rozważania, że na rynku znajdziemy jeszcze coś, co się dumnie zwie zegarkami hybrydowymi. Zegarek tego typu to trochę ni pies, ni wydra, bo funkcjonalność ma turbo ograniczoną, ale za to wygląda cudnie i klasycznie. Zegarki tego typu produkuje choćby Withings i są to obłędnie estetyczne konstrukcje, będące w zasadzie klasycznymi zegarkami ze świata smart casual, które bonusowo potrafią mierzyć tętno, liczyć kroki czy monitorować jakość snu. Jeśli zatem ktoś chciałby wiedzieć, ile kroków wykonuje danego dnia i czy się wysypia, a w pogardzie ma gadżety, którymi są smartwatche i zegarki sportowe, to hybryda będzie tu świetnym wyborem.
Co wybrać?
Pytanie na koniec: lepiej kupić smartwatcha czy zegarek sportowy? Odpowiem tak merytorycznie i skrótowo, jak to tylko możliwe.
- Nie ćwiczysz, bo uważasz, że aktywność fizyczna to rozrywka dla ubogich i nie wyobrażasz sobie, że mógłbyś/mogłabyś przegapić choć jedno powiadomienie z social media? Kup smartwatcha.
- Nie ćwiczysz, ale planujesz zacząć. Chcesz pomierzyć sobie kroki i obadać jakość snu, a do tego lubisz wiedzieć, co się dzieje i powiadomienia są dla ciebie kluczowe? Kup smartwatcha.
- Nie ćwiczysz, ale planujesz zacząć. Chcesz pomierzyć sobie kroki i obadać jakość snu, a powiadomienia albo sterowanie aparatem smartfona za pomocą zegarka to dla ciebie zbędny futuryzm? Kup zegarek sportowy.
- Ćwiczysz i lubisz powiadomienia? Kup smartwatcha.
- Ćwiczysz i nie lubisz powiadomień? Kup zegarek sportowy.
- Ćwiczysz na poważnie? Kup zegarek sportowy.
- Chcesz kupić fajny gadżet? Kup smartwatcha.
- Chcesz kupić fajny gadżet, którego nie trzeba ładować codziennie? Kup zegarek sportowy.
- Szukasz stylowego zegarka, takiego pod smart casual? Kup sobie np. Citizen Tsuyosa i daj sobie spokój z gadżetami.
Podsumowując, smartwatch to z grubsza więcej możliwości i krótsza praca na baterii. Zegarek sportowy to z grubsza mniej możliwości i dłuższy czas pracy na baterii. Proste.
Osobnym tematem pozostaje trzymanie się ram charakteryzujących, kateogryzujących niejako dany sprzęt. Ot choćby Garmin ma w swojej ofercie zegarków serię Venu, mocno lifestylową i mocno smartwatchową, Huawei Watch GT 5 Pro potrafi pracować na baterii od tygodnia do dwóch tygodni (w zależności od tego, jak go używamy), a zegarki Apple oferują topowe pomiary zdrowia i aktywności, i są to tylko przykłady urządzeń, które zaprojektowane są niejako na granicy dwóch światów. To tak na koniec, coby temat skomplikować, choć i tak uważam, że przedstawione wypunktowanie pozwala jako tako się na rynku ogarnąć.
Komentarze
4Albo największy bajer - zegarek Montana z melodyjkami...:)
BRICS to nowa organizacja która w ciągu nablizszych 10 stanie najpotężniejsza organizacja w historiii świata pod względem militarnym i gospodarczym!!!! Dołączmy jak najszybciej do tego elitarnego klubu!!!
Dość już mamy upadającej Unii i kolosa na glinianych nogach jakim są USA!!!
Kończy się epoka i stary porzadek świata ustanowiony przez tzw zachód po II wojnie światowej!!!
Wojna wywołana przez Ukrainę z Rosją i nałożenie przez tzw zachod sankcji na Rosję wszystko zmieniło dlatego każdy może stać ofiara amerykańskich i zachodnich sankcji dlatego przyspieszyło to ekspansję krajów BRICS które zbudują własny system gospodarczy, własna walutę, własna organizacje podobna do ONZ a w przyszłości alternatywę dla słabego NATO!!!
Kraje BRICS będą samowystarczalne i beda całkowicie uniezależnione od zachodnich instytucji finansowych, technologii komputerowych i smartfonowych.
Kraje BRICS stworzą nowy napisany od zera system operacyjny ktory zastąpi Windows, Linux i MacOS!!!
Kraje BRICS stworzą własne zaprojektowane od zera procesory, pamięci, kontrolery, dyski twarde i wszelkie inne komponenty komputerowe i smartfonowe!!!!
Nie czekajmy dłużej dolaczmy jeszcze najlepiej dzisiaj do krajów BRICS aby stać się częścią najpotężniejszego Impierium drugiej połowy XXI wieku ktory na setki, tysiące lat zdominuje i utworzy nowy porzadek na swiecie!!!
Ludzie w krajach BRICS będą żyć dostanio i niczego nie będzie im brakować.
Podczas gdy na tzw zachodzie i USA ludzie będą żyć w totalnej nędzy a kraje te znajda się w totalnej anarchii!!!
My możemy już dzisiaj uniknąć tego losu i dołączyć do krajów BRICS!!!
Wydziału światowej bankowości i finansjery z wyróżnieniem uzyskując tytuł doktora chabilitowanego! Przez 10 lat byłem prezesem banku Bank of California w Los Angeles zarabiając bardzo duże pieniądze.
Jednak jest coś mili państwo o czym wspomnę. Otóż zaczalem się interesować rynkiem KRYPTOWALUT! I pewnego dnia postanowiłem rzucić prace prezesowania w tak zaszczytnym banku ku zdziwieniu akcjonariuszy! Mimo że miałem doskonale wyniki zarabianiu dla banku i nawet oferowano mnie 100% podwyżki to i tak zrezygnowałem!!!
Szanowni państwo KRYPTOWALUTY są przyszłością świata finansowego i w ciągu nabliższyxh 10 lat zastąpią zwykle papierowe pieniądze!!!
Dzięki działaniom na rynku KRYPTOWALUT zarobiłem MILIARDY$ a nie miliony jak prezesowlasn bankiem!!!
Drodzy państwo mam dla was propozycje która uczyni z państwa muluti miliarderami!!!
Otóż pod spodem dostaniecie drodzy państwo odemnie LINKACZA do tajnej aplikacji o której nikt nie mówi oprócz w tajmeniczonych!!!
Otóż ta aplikacja nazywa się CRYPTO COM!!! A najlepsze jest to ze bezpiecznie kupia państwo tam wszelkie KRYPTOWALUTY jak Bitcoin, Ethereum. BNB. Solana, cosmos Atom a także memkojny jak Dogekoin, Sziba Inu, Pepe, Dogelon Mars, Trump Maga i setki innych KRYPTOWALUT!!!
Chandluj, kupuj, sprzedawaj, wymieniaj, trejduj KRYPTOWALUTAMI w aplikacji CRYPTO COM aby zarabiać miliardy!!!
Jedyne co państwo musicie zdobić to kliknąć w LINKACZA, zarejestrować się, przejść proces KYC, zarejestrować swoją kartę kredytową i zamówięć minimum czerwona kartę Ruby a dostaniecie państwo az 25$ w KRYPTOWALUCIE CRO na pierwsze inwestycje!!!
Jeśli będą potrzebować państwo pomocy to chętnie przeprowadzę państwa krok po kroku żeby mogli państwo bez stresu zakupić swoje pierwsze KRYPTOWALUTY!!! Prosze kliknąć w linkacza teraz bo nie ma czasu bo czas to pieniądz!!!! Oto mój linkacz mili panstwo które koniecznie musicie mili państwo kliknąć!!!
https://crypto.com/app/jjey2xxs9c