Dzisiaj na rynku kart graficznym pojawiają się coraz to nowsze i wydajniejsze modele, ale jak z pośród wielu kart wybrać tą właściwą, dopasowaną do naszych potrzeb, do naszej zasobności portfela oraz przede wszystkim oferującej dobrą wydajność.
Najczęściej wyborem układu graficznego kieruje zasobność naszego portfela i nie zawsze pozwala ona na kupno karty pokroju Radeona HD5870, 4890 czy GeForce 295. Karty z sektora „lowend” ? Najczęściej nie oferują oczekiwanej przez nas wydajności, dlatego ja w swojej mini recenzji postaram się choć trochę rozwiać wątpliwości w kwestii zakupu karty ze średniego sektora kart.
W moje ręce wpadła nadesłana przez redakcję benchmark.pl karta graficzna zielonych z tak zwanego „mediumend” czyli układ Nvidia GeForce 260 GTX. Los chciał ,że wybór padł na kartę dobrze znanej jak i cenionej francuskiej firmy TwinTech a sama karta 260 GTX należy do serii XT OC Edition, czyli jak się większość zapewne domyśla jest to konstrukcja nie referencyjna z podniesionymi zegarami i całkowicie autorskim systemem chłodzenia, ale o tym później.
Czy kupno modelu 260 GTX na dzień dzisiejszy jest dobrym wyborem ? Jak karta wypada na tle konkurencji, czy może lepiej warto zainwestować w nieco tańsze „czerwone” diabełki ? A może lepiej wybrać któryś z innych modeli 250 GTS lub 275 ? Na te i na wiele innych pytań postaram odpowiedzieć w poniższych testach.
Rozpoczynając „dawno dano temu…” nie to nie tak? Inaczej „najpierw było Se pudełko…” też nie to ? No dobrze już bez wygłupów rozpoczynamy od opakowania, tak jak to na firmę TwinTech przystało karta została zapakowana w czarne okraszone zielonymi elementami pudło, nie można rzec iż nie jest stylowe lecz widywałem ładniejsze wzornictwo. Z napisów na pudełeczku możemy wyczytać ,że karta z którą mamy do czynienia posiada złącze HDMI, wspiera technologię SLI, PhysX. Po za tym jesteśmy informowani ,że karta jest w pełni kompatybilna z systemem Windows Vista, no cóż bardziej bym się cieszył gdyby napis głosił „Ready for Windows 7” ale w sumie nic to i tak do rzeczy nie ma. I ten jakże często spotykany i magiczny napis „Made In China” –wrażenia ? Bez cenne… Jak zwykle jak to na GeForcach widujemy doniosłe napisy „Better photo, better videos, better games, better performance” czyli rzecz można „nihil novi”.
No dobrze żebyście czasem nie przysnęli czytając, idziemy pomalutku dalej, żeby dobrać się do karty należy przebić się przez cztery warstwy ochronnej gąbki – moim zdaniem jedna z góry i jedna z od spodu by z całą pewnością wystarczyły, no ale płacąc oczekujemy ,że dotrze do nas produkt nie uszkodzony i za tą staranność mogę w tej chwili pochwalić firmę TwinTech. Ku mojemu zdziwieniu sama karta wygląda z goła inaczej niż karta prezentowana do wysyłki i ta która widnieje na stronie internetowej twinteech’a.
Jak widzicie karta posiada całkowicie odmieniony wygląd, w końcu to wersja autorska, dlatego przyjrzymy się jej bliżej.
To „monstrum” tfu miało być karta, jest nieco przydługa jak na niektóre obudowy, jej wymiary po prostu wynoszą zbyt dużo , sam do swojej obudowy ATX miałem niemały problem z jej zmieszczeniem, rozważałem nawet desperacki krok wyjęcia płyty głównej z obudowy i podłączenia tego na surowo, lecz po wielkich mękach udało się … zamontować kartę w slocie PCI-Express 2.0 X16. Na tym „czymś” ehh znowu… zamieszczono dwa białe wentylatory, miałem obawy co do ich głośności ale na ich temat przeczytacie nieco niżej. Pod wentylatorami kryje się dosyć gruby aluminiowy radiator z zamontowanymi czterema miedzianymi Heatpipe’ami. Ponadto jeżeli dobrze się przyjrzymy ujrzymy dwa małe również aluminiowe radiatory chłodzące sekcję zasilania.
Jak widzicie na zdjęciach karta do poprawnego działania wymaga podłączenia dwóch wtyczek zasilania PCI 6pin. Złącza karty ? Standard, czyli to co możemy otrzymać w tej cenie czyli jedno złącze HDMI oraz dwa DVI, a co z posiadaczami D-SUB ? Oni wraz z kartą otrzymają jedną przejściówkę DVI->D-SUB. Wracając do wyglądu samej karty, układ graficzny GT200 został umieszczony na charakterystycznej dla produktów Nvidii zielonej płytce PCB, po za tym kata nie wyróżnia się już niczym szczególnym.
Po uruchomieniu komputera karta została należycie wykryta, szybka instalacja sterowników graficznych nvidii i mamy gotowy do pracy układ.
Przyjrzyjmy się jej bliżej specyfikacji:
Karta została wykonana w 55nm procesie technologicznym co nie czyni z niej nowoczesnego demona, ale czego się spodziewać po tej karcie skoro GPU Nvidii wykonane w niższym procesie technologicznym jest jeszcze w fazie produkcji. Idąc dalej w karcie został zastosowany doskonale znany układ GPU z serii GT200 wykonany w rewizji B1. Rozmiar sporego chipu karty jest szacowany na 487 mm, w których zmieszczono 1400M tranzystorów. Podążając dalej karta posiada 28 jednostek ROP, 216 jednostek shaderów. Karta została wyposażona w 896 MB pamięci GDDR3 pracującej na 448-bitowej szynie danych której łączna przepustowość wynosi 117,6 GB/s.
Na liście obsługiwanych standardów nie znajdziemy niestety nic nowego, obsługa technologii DirectX 10, Nvidia Cuda, OpenGL 2.1, PhysX, 3-way SLI czyli jak zwykle nic nowego, pozostaje więc liczyć na dobrą wydajność.
Powracając jeszcze do tematu specyfikacji karty należy wspomnieć o jej trybach pracy, karta automatycznie dostosowuje częstotliwość pracy poszczególnych elementów adekwatnie do obciążenia karty. Dlatego powinniśmy uraczyć zdecydowanej poprawy technologii oszczędzania energii, czy tak się zdarzyło ? Niestety ponieważ nie posiadam stosownych narzędzi nie mogę tego sprawdzić. Dlatego wszystkich zainteresowanych tychże elementem zachęcam do przeczytania testów kart graficznych wykonanych przez redakcję benchmark.pl.
Ze wspomnianych wyżej trybów pracy wyróżniamy trzy:
- „Tryb spoczynku” –uruchamiany kiedy nie wykonujemy żadnych obciążających kartę graficzną czynności, w tym trybie zegary pracują z częstotliwością kolejno dla GPU, shaderów i pamięci 300/600/100MHz .
- „Tryb 2D” – uruchamiany podczas normalnej pracy w środowisku 2D, czyli Internet, Word itp., w tym trybie pracy zegary podbijają do częstotliwości 400/800/300MHz.
- „tryb 3D” – jest to najbardziej wydajny tryb pracy, uruchamiany podczas pracy w środowisku 3D, wówczas zegary „tykają” z częstotliwością 600/1300/1050.
Tak więc jak łatwo wywnioskować nominalnym taktowaniem karty pozostają wartości 600MHz dla rdzenia GPU, 1300 dla shaderów oraz 1050 dla pamięci, zaś referencyjne wartości oferowane przez niepodkręcone karty wyglądają następująco 576 MHz dla GPU, 1242 MHz dla shaderów oraz 999 MHz dla pamięci, referenty posiadają 192 procesorów strumieniowych, gdy testowany przeze mnie model ma ich aż 216.
Tyle o samej karcie przejdźmy więc do testów.
Platforma testowa:
Procesor: AMD Athlon II X2 240 2,8 GHz
Płyta główna: Gigabyte MA770T-UD3P
Karta graficzna:
- Gigabyte GeForce 8600GT 256 SPII
- TwinTech GeForce 260 GTX XT OC Edition 896
Pamięć ram: 2GB GoodRam DDR3 1333MHz
Dysk twardy: Barracuda Segebate 500 GB
Podczas moich obserwacji, temperatura układu w spoczynku wynosiła 34 °C przy pracy wentylatorów z prędkością 845 RPM. Nie jest to dużo jak na tego typu kartę, jednak podczas stresu temperatura gwałtownie wzrasta. Podczas obciążenia GPU programem FurMark temperatura po 20 minutach testu wynosiła 64 °C natomiast w trakcie gry w Need for Speed: Shift na maksymalnych ustawieniach graficznych przy rozdzielczości ekranu 1680x1050 pixeli wynosiła 58 °C co jest o 6 °C mniejszym rezultatem. Wiadomo gra nawet na maksymalnych ustawieniach na da rady w 100% obciążyć karty graficznej.
Jak więc widzicie temperatury w spoczynku karty są dość niskie, natomiast pod obciążeniem o połowę wyższe, nie ma to jednak porównania do mojej obecnej karty która w trakcie obciążenia osiąga tmp. dochodzącą do niemalże 100 °C. Temperatury były mierzone programem GPU-Z w wersji 0.32.
Kolejna sprawa to głośność chłodzenia, sam już na początku kiedy ujrzałem jej rozmiary i dwa wentylatory miałem obawy czy nie będzie zbyt głośno. Nic jednak mylnego, karta w trybie IDLE jest praktycznie nie słyszalna, podobnie jest też w trakcie intensywnej pracy wówczas mimo dużego przyśpieszenia wentylatorów karta nadal zachowuje się dość cicho. Nie mam co prawda żadnego narzędzia do zbadania poziomu hałasu lecz głuchy nie jestem i potrafię ocenić skalę głośności.
W zamkniętej obudowie cała jednostka PC jest prawie nie słyszalna, jedynie słychać niewielki hałas wywołany pracą dysku i wentylatorem zasilacza. Jej głośność muszę przyrównać do swojej domowej karty graficznej GF 8600GT chłodzonej pasywnie. Mimo to miejscami układ 8600GT był nawet głośniejszy. Zapytacie jakim cudem, skoro jest pasywna ? Otóż takim ,że w trakcie generowania grafiki 3D z karty przy otwartej obudowie da się usłyszeć dźwięk piszczących cewek, natomiast w przypadku testowanego układu 260 GTX tej sytuacji nie zaobserwowałem.
Testy syntetyczne.
Na początek kartę poddałem testom w programie FurMark.
Jak widzimy liczba zdobytych punktów przez układ 260 GTX jest znacznie większa, w sumie porównanie obu kart do siebie nie ma zbytniego sensu, gdyż wiadomo ,że układ 260 GTX jest znacznie wydajniejszym układem to jednak warto ukazać przepaść dzielącą obie karty.
Deklasacja ? Zdecydowanie tak, jak widzicie wyników chyba nie muszę komentować.
Mniejsza rozdzielczość powoduje większe osiągi obu kart, jednak dalej układ 8600 GT znacząco odstaje.
W tej rozdzielczości karta TwinTech przekracza próg 100 klatek na sekundę, natomiast kartą Gigabyte nie ma się co przejmować, jej rezultaty w niemalże każdym teście będą sporo niższe.
No proszę, szok. Niższa rozdzielczość i spadek FPS ? Coś tu nie gra, może to wina sterowników, FurMarka lub po prostu karty. Póki co poczekajmy na kolejne testy.
Ta sama rozdzielczość z ustawionym MSAA na wartość 16X. Jak widzimy karta wyraźnie dusi się.
Wydawać by się mogło ,że karta tej klasy powinna sobie radzić a wygładzaniem krawędzi, jak więc widzimy nie idzie jej to dobrze. Testy wygładzania na wyższej rozdzielczości nie mają sensu, spróbujemy więc zmniejszyć próbkę MSAA.
Zmniejszona dawka wygładzania do 8X i widzimy znaczną poprawę wydajności, przy tej wartości wyświetlany obraz zachowuje pełną płynność.
Jeśli chcemy używać antyaliassingu najbardziej kompromisowym rozwiązaniem wydaje się ustawienie próbki 4X lub 2X, lecz jak widzimy próbka 4X wypada podobnie, a nawet nieco lepiej – choć to już jest w granicach błędu pomiaru.
Tak jak wyżej dla komfortowej rozgrywki (choć to nie gra) na tej karcie wystarczy ustawić wartość 2X.
Następnym testem w zestawieniu będzie benchmark SuperPi, co prawda nie służy on do testowania wydajności karty graficznej ale warto sprawdzić jak ma się sprawa na dwóch różnych GPU.
Jak widać SuperPI nie jest typowym testem do sprawdzania wydajności GPU, tak więc wynik chyba nie powinien nikogo dziwić.
Następny test na naszej liście to SiSoftware Sandra test Video Rendering.
W tym teście widzimy prawdziwą przewagę układu 260 GTX nad 8600 GT, komentarz zbędny.
Dominacja układu 260 GTX, nad wynikami w tym benchmarku nie mamy zbytnio nad czym dyskutować, przejdźmy więc do następnych testów. A następnym będzie już nieco przestarzały ale ciągle popularny benchmark PC Mark 05.
Jak widzicie karta Gigabyte znaczącą odstaję w tym benchmarku, nieuległa wątpliwościom ,że w następnych będzie niemalże identycznie.
Następny test to 3D Mark 06, przyjmowane rezultaty to: score, CPU score, SM 2.0 oraz SM 3.0.
Karta 8600 GT przegrywa niemalże we wszystkich benchmarkach, wyjątkiem jest tutaj test CPU, w którym wypadła nieznacznie lepiej, lecz można to potraktować jako błąd pomiarowy.
Ostatnim z syntetycznych benchmarków będzie autorski program do overclockingu a zarazem narzędzie do testowania stabilności podzespołów – mowa o narzędziu AMD OverDrive.
Co testowałem? Integr Computation, Floating Point Computation, Memory Speed, Cache Speed oraz System Performance.
Jak widzicie AOD nie jest typowym testerem grafiki, testuje wydajność pozostałych komponentów więc i porządku z niego w graficznych testach nie będzie. Testy przeprowadzone na obydwu kartach nie różnią się zbytnio od siebie.
I to było by tyle jeśli chodzi o testy syntetyczne, teraz przejdziemy do testów gier i wbudowanych w nich benchmarków. Liczba klatek była mierzona popularnym programem Fraps w wersji 2.9.8.
Testy gier rozpoczniemy od nowości, na początek mało wymagająca Fifa 2010 oraz Risen.
Dla mnie dziwna, a nawet bardzo dziwna sytuacja gdyż słabsza karta osiąga porównywalne a nawet lepsze rezultaty. Oceńcie sami.
Następny test to oczywiście nowość czyli Risen, sama gra jak wiecie nie jest bardzo wymagająca, lecz jak wygląda to w praniu na maksymalnych ustawieniach graficznych w rozdzielczości 1680x1050 w różnych miejscach gry ? Przekonajcie się sami.
Jak widzimy na karcie TwinTech w tym miejscu daje się w pełni płynnie grać, natomiast na karcie Gigabyte już nie. Martwi jednak niska liczba minimalnego FPS.
Podobna sytuacja jak na poprzednim wykresie, lecz z małym zarysem przewagi poprzedniego. Jak widać gra osiąga lepsze rezultaty w nocy niż w dzień, dzieje się tak na obu kartach więc rezultat raczej wiarygodny.
Tutaj widzimy dowód płynniejszego działania gry w nocy niż w dzień, jest to zapewne spowodowane tym iż w nocy nie uświadczymy wielu ciekawych a zarazem wymagających od grafiki pracy efektów m.in. przebijających się promieni słonecznych.
W grze Risen, bagna są bardzo interesującą lokacją, jak widzimy również na wykresie bardzo wymagającą. Otaczająca mgła, słaba widoczność, mroczna poświata, gęsta roślinność oraz często zdarzające się burze powodują nagły spadek płynności.
Miasto portowe w grze Risen odgrywa jedno z największych ról, dlatego będzie ono jednym z najczęściej odwiedzanych przez nas miejsc. Sama lokacja może nie imponuje swoim rozmiarem ale sama w sobie stanowi wyzwanie dla karty graficznej. A wszystko to przez nagromadzenie różnych NPC, budynków oraz wody, tak dobrze przeczytaliście wody, która w grze prezentuje się bardzo ładnie lecz niesie ona za sobą również utratę płynności gry. Podczas burzy w mieście gra miejscami na prawdę zwalnia, program Fraps zanotował na karcie 8600 GT nawet 0 klatek. Co jest z pewnością dowodem ,że po prostu ten układ nie nadaje się już do grania w nowe gry w dużej rozdzielczości przy maksymalnych detalach. Wyraźny spadek wydajności jest również zauważalny na karcie 260 GTX, lecz mimo to gra ciągle zachowuje płynność.
W trakcie pogody, miasto prezentuje się okazale i mimo to osiąga znacznie lepsze osiągi niż podczas burzy. Jak widać burza, padający deszcz, wiejący wiatr czy wyładowania atmosferyczne są bardzo obciążające grafikę. Tym testem kończymy przygodę z grą Risen.
Kolejną przetestowaną grą jest bardzo rozbudowana choć uboga graficznie gra - strategia historyczna Hearts of Iron 3. Mimo ubogiej szaty graficznej gra pochłania olbrzymią moc obliczeniową zarówno procesora jak i układu graficznego.
Mimo tego iż minimalna liczba klatek wynosi 0 w grę da się płynnie grać, gdyż nie wymaga ona generowania płynnej animacji. Nawet tutaj, kiedy nie mamy do czynienia z zaawansowaną grafiką, różnica FPS obu kart jest znacząca.
Kolejny test to bardzo obciążająca procesor Arma II, do celów testowych wybrałem rozgrywkę na terenach miasta, gdzie liczba klatek była najmniejsza.
Dlaczego tak niskie wynika na karcie 260 GTX ? Jak już mówiłem wybrałem najbardziej wymagającą mapę, w innych miejscach gry animacja jest płynniejsza wahająca się od 50-28 klatek. Mimo tego wyniku w grę da się grać płynnie. O wynikach karty 8600 GT nie ma co chyba rozmawiać.
Następne testy to manager’y piłkarskie czyli nowe odsłony słynnych Championship Manager 2010 oraz Football Manager 2010. Zobaczmy więc którego tryb 3D został lepiej zoptymalizowany. Standardowo już detale zostały ustawione na max, natomiast rozdzielczość 1680x1050 pikseli.
Jak widzicie silnik trybu 3D nie jest bardzo wymagający, prezentuje się co prawda znacznie lepiej niż u konkurenta (FM)lecz dziwią aż tak duże rozbieżności w osiągach obu kart. Na karcie TwinTech, mecz rozgrywany w trybie 3D działa płynniej w grze CM niż w FM, widać natomiast dramatyczne osiągi na słabszej karcie.
Tryb 3D w Football Managerze prezentuje się przyzwoicie choć daleko mu do wyglądu CM’a. Mimo nieco niższych osiągów, obie karty wypadają przyzwoicie, czego nie można powiedzieć przy Championship Managerze.
Kolejny test to niezwykle popularna gra Battle Forge. Gra posiada wbudowany benchmark, jednak on nie odzwierciedla w 100% tego co dzieje się w grze. Dlatego postanowiłem wykonać testy zarówno podczas gry jak i w benchmarku.
Ustawienia średnie, można powiedzieć iż gra działa bardzo płynnie na obu kartach graficznych, tutaj akurat widzimy jedynie małą różnicę między kartami.
Jak już mogliście się przyzwyczaić, benchmark nie odzwierciedla tego co dzieje się w grze. Tutaj mamy zarówno wyższą liczbę maksymalnego FPS jaki i mniejszą liczbę minimalnego. Widać benchmark miejscami jest bardziej i mnie wymagający od samej gry. Tutaj też możemy zaobserwować z pozoru niewielką różnicę w obydwu kartach.
Maksymalne ustawienia graficzne na jakie pozwoliła gra działająca pod systemem Windows XP SP3. Tutaj podobnie jak w przypadku poprzednich wykresów, daje się odczuć jedynie nieznaczną przewagę karty TwinTech. Mimo dzielącej obie karty przepaści, różnica w wykresach wcale jej nie odzwierciedla.
Ostatni test to po raz kolejny wbudowany w grę benchmark, lecz tym razem uruchomiony z maksymalnym poziomem detali. Po raz kolejny mamy tutaj analogiczną sytuację. Benchmark wypada zgoła inaczej niż gra. Skrajne wyniki diametralnie różnią się od tych uzyskiwanych podczas gry. Dopiero w tym teście zaznacza się zauważana przewaga karty TwinTech.
Jak widać gra nie jest zbyt wymagającą pozycją, stąd tak zbliżone wyniki obu kart.
Kolejne testy to gra Need for Speed: Shift. Ponieważ gra nie posiada żadnego benchmarka, liczbę FPS mierzyłem po raz kolejny programem Fraps.
Jak widać układ 8600 GT ponownie wyraźnie odstaje od konstrukcji TwinTecha 260 GTX. Mimo tych osiągów na obu kartach daje się w zupełności płynnie grać w ustawieniach średnich. Jednak w przypadku karty 8600 GT animacja czasami zwalnia, co nieco utrudnia grę. Natomiast do karty 260 GTX większych zastrzeżeń mieć nie można, animacja jest w pełni płynna.
Maksymalne ustawienia graficzne i karta Gigabyte płata nam małego „psikusa”, otóż podczas gry oglądamy swoisty pokaz slajdów, co zresztą możecie dostrzec na powyższym wykresie. Jeśli chodzi o kartę TwinTech’a, animacja generowana przez tenże układ jest nadal w pełnie płynna.W tym teście widzimy jak duża przepaść dzieli obie karty.
Kolejne testy to niezwykle wymagające GTA 4. Do procedury testowej w tym przypadku dochodzi również benchmark.
Benchmark na minimalnych detalach oraz w rozdzielczości 800x600 na karcie TwinTech’a osiąga przyzwoite rezultaty. No cóż karta Gigabyte po raz kolejny odstaje. Wprawdzie podczas rozgrywki karta zapewnia minimalną płynność, wystarczającą do swobodnego grania, benchmark pokazuje jednak nieco inne wyniki.
Kolejny test przeprowadziłem w maksymalnych detalach w rozdzielczości 1680x1050, jednak do tego celu mogłem jedynie wykorzystać kartę 260 GTX, gdyż gra posiada programowe ograniczenie niepozwalające stonowań dowolnych ustawień graficznych. Układ 8600 GT mogłem jedynie przetestować w minimalnych ustawieniach graficznych.
Taka sama sytuacja jest w przypadku gry, choć tutaj widzimy znacznie niższe osiągi karty TwinTech. Nie od dzisiaj wiadomo ,że benchmark wbudowany w GTA 4 nie jest najlepszym rozwiązaniem do sprawdzenia optymalnych ustawień graficznych, gdyż po prostu gra wydaje się bardziej wymagająca niż sam benchmark.
Podsumowując karta TwinTecha jest z całą pewnością bardzo udanym układem, lecz bądźmy szczerzy doskonałość jej nie grozi. Zastosowany system chłodzenia jak najbardziej spełnia swoje zadnie, karta jest po prostu chłodna i cicha. Jej maksymalna tmp. podczas „katowania” stabilności w programie FurMark wynosiła 64 °C co stanowi dobry wynik, biorąc pod uwagę znacznie wyższe temperatury w mojej pasywnej karcie, które już w trybie IDLE wynoszą 60 °C, natomiast w stresie szybują do ponad 100 °C.
Jeśli chodzi o wydajność karty, jest ona na poziomie nieco wyższym niż zadowalający. W tej chwili nie ma (chyba) jeszcze produkcji która by okazała się zbyt wymagająca dla niej. Co prawda duże rozdzielczości oraz maksymalny poziom wygładzania krawędzi czy włączony PhysX skrupulatnie obniżają jej wydajność. Jednak jest to obecnie przyzwoita karta do gier, oczywiście o ile nie myśli się o jakichś wielkich rozdzielczościach.
Jak wypada na tle innych układów ? Przyzwoicie, jednak często przegrywa z kartami konkurencji w stosunku cena/jakość, lecz mimo to ciągle jest bardzo interesującą konstrukcją. Nie może się co prawda równać z nowymi układami ATI Radeon HD 5870 czy z starszym 4890 lecz w swoim przedziale wydajnościowym dobrze. Jednak po odrzuceniu wszelkiego rodzaju sympatii, antypatii, żale czy uprzedzeń i po dogłębnej analizie układ może jednak nieco zniechęcić. Dzieje się tak za sprawą ostatniego wysypu nowych konstrukcji. Potencjalny klient decydujący się na zakup karty z sektora kart za „średnią sumę” do wyboru dostanie kilka konstrukcji m.in. nowego Radeona 5770 czy 4870. Jeżeli w przypadku pierwszej karty raczej nie ma wątpliwości to ten drugi może być z pewnością pomimo nieco mniejszej wydajności ciekawszym kąskiem ze względy na cenę niż karta 260 GTX. I taka sytuacja zapewne utrzyma się do czasu premiery długo wyczekiwanego układu Fermi, gdyż teraz zakup nawet najbardziej wydajnego „potwora zielonych” 295 GTX wydaje się mało opłacalny. Ale to tylko moja subiektywna ocena, obecnego rynku kart graficznych.
Wracając jeszcze do tematu samej karty, na jej korzyść z pewnością przemawia obsługa technologii PhysX oraz ładny design. Niestety karta tego typu ma wymaga dość dużej obudowy, gdyż ze względu na jej wymiary nie każdy może sobie pozwolić na jej montaż.
Ostatnie zdanie na koniec. Karta TwinTech 260 GTX nie jest z pewnością produktem idealnym ale również nie można spisywać jej na straty, ma swoje zarówno zalety oraz wady i jeżeli ktoś decyduje się w tej chwili na zakup karty graficznej Nvidii, to z pewnością jest to konstrukcja którą obecnie cały czas wyczekując Fermi mogę polecić.
Na koniec, chciałbym podziękować redakcji benchmark.pl za udostępnienie karty do testów.
Zalety:
- Wydajność
- Chłodzenie
- Wygląd
- PhysX ?
Wady:
- Cena
- Duże rozmiary
- Niekiedy za słaba na nowe gry, w wysokich rozdzielczościach
Moja ocena: | ||
Wydajność: | super | |
Cena: | zadowalająca | |
Chłodzenie: | super | |
Wygląd: | dobre |
Komentarze
49Chciałbym zachęcić do oceniania i komentowania recenzji, jak i oczywiście do wytykania błędów i niedociągnięć.
Jednocześnie pragnę przeprosić, za tak długi okres nie publikacji tego tekstu oraz za to ,że postanowiłem poeksperymentować z wykresami - jeżeli są nieczytelne, męczą wzrok, nie estetyczne lub po prostu nie pasują to proszę o info, a następnym razem będzie już tak jak ma być.
do michaela
http://images.google.pl/images?source=ig&hl=pl&rlz=1G1GGLQ_PLPL272&=&q=twintech%20gtx%20260&lr=&um=1&ie=UTF-8&sa=N&tab=wi
"Jednak po odrzuceniu wszelkiego rodzaju sympatii, antypatii, żale czy uprzedzeń i po dogłębnej analizie układ może jednak nieco zniechęcić" - a tu kłania się odmiana rzeczowników przez przypadki.
Przeczytałem tylko kilka fragmentów i zauważyłem kilka błędów językowych. Polecam dokładniej czytać swoje teksty przed wysłaniem, najlepiej na drugi dzień po napisaniu. Daję 4.
malo zdjec aczkolwiek wykresy mi sie podobaja
ode mnie 4 za brak crysisa
Odnośnie samej wydajności,to procesor masz za słaby/nisko taktowany.
U mnie(gtx260) w Risen 1920x1200,max,af16 minimalny ~30FPS,ale grafika podkręcona.Pamiętam wartość,bo połowę gry przeszedłen z frapsem:).
Faktycznie brak fotek samej karty i po montażu w obudowie minus, ale nie aż tak wielki by zaważyć na ocenie.
Początkowe edycje miały tyle strumieni, nowsze rdzenie jednak już 216. Ta karta nie była jakaś wyjątkowa ;).
"... natomiast pod obciążeniem o połowę wyższe..."
Chyba jednak dwukrotnie :>
"No proszę, szok. Niższa rozdzielczość i spadek FPS ?"
1280x1024 = 1 310 720
1440x900 = 1 296 000
Co tu jest niższe?
Po kiego grzyba robiłeś test w w SuperPI. Z początku pomyślałem o specjalnej wersji wykorzystującej GPU zamiast CPU, ale w takim razie testy są zbędne.
Test w Fifa - może by tak wyłączyć vsync? Skoro wynik jest na tyle wysoki, mogłeś włączyć antyaliasing.
NFS Shift w ustawieniach Hight ? To t to mam nadzieję przez przypadek.
Nie sprawdziłeś też możliwości podkręcenia karty, brak porównania w stosunku do jakiejś karty z referencyjnym chłodzeniem, a chyba o to w takich konstrukcjach chodzi - żeby ją wysoko przetaktować.
Tak więc nazbierało się tu trochę błędów, niestety. Już pomijam brak fotek czy też ocenę karty po wyglądzie, bo dla kupującego liczy się wydajność (choć gabaryt też ważny o czym wspomniałeś, ale mogłeś ją zmierzyć i podać długość). Ode mnie 3.
Może ktoś o tym wspominał, ale: Super Pi sprawdza raczej wydajność procesora, stąd podobne wyniki, tak samo CPU w 3dMarku:
"Karta 8600 GT przegrywa niemalże we wszystkich benchmarkach, wyjątkiem jest tutaj test CPU, w którym wypadła nieznacznie lepiej, lecz można to potraktować jako błąd pomiarowy."
5 nie dam, za rażące błedy, ale 4 Ci się należy, nawet 4,5 za testy ;}
Aha, GTA IV nie da się odpalić na maksymalnych ustawieniach, a nawet na LOW w 1680x1050 z 256 RAM (po ominięcu ograniczeń nie ma po prostu połowy, jak nie większości tekstur), dlatego niech Was nie dziwi 0 FPS.