
Studio Bungie przybliża graczom swoją nadchodzącą produkcję – Marathon. Zwiastun ujawnia datę premiery oraz to, jak wygląda rozgrywka w tej futurystycznym extraction shooterze.
Studio Bungie wsławiło się jako twórcy takich hitów jak Halo czy Destiny. Zanim jednak opracowano sztandarowe tytuły, deweloper próbował swoich sił w pierwszoosobowych strzelankach, czego wyrazem jest seria Marathon. Mowa jednak o poprzedniej epoce gamingu – pierwszy Marathon ujrzał światło dzienne w 1994 r. Nie trzeba dodawać, że wielu fanów wirtualnej rozrywki nie było wówczas na świecie.
Marathon z datą premiery
Bungie zapowiedziało powrót tej marki i teraz otrzymujemy konkretne informacje. Nowy Marathon zadebiutuje 23 września 2025 r. Gra zmierza na PC, Xbox Series X|S i PlayStation 5. Czego możemy spodziewać się po rozgrywce?
Pierwsze, co uderza, to jasna, niemalże agresywna kolorystyka. Fundamenty rozgrywki wpisują się w założenia gatunku extraction shooter, na zwiastunie mocno zaakcentowano aspekt kooperacyjny. Trzyosobowe składy wykonują powierzone misje, walcząc przeciwko NPC oraz innym graczom. Wszelkie zdobyte łupy pozwolą rozwijać postać oraz uzbrojenie, oczywiście pod jednym warunkiem: należy sukcesywnie ewakuować się z misji.
Zwiastun podpowiada, że w Marathon kluczowe będzie eksperymentowanie z wyposażeniem, personalizacja oraz wybór odpowiedniej klasy postaci, bo i ten system występuje w grze. Fani kooperacyjnych strzelanek powinni mieć na uwadze ten tytuł.
Czy Marathon rozbije bank?
“Wybieraj spośród cybernetycznych najemników o unikalnych zdolnościach. Spersonalizuj swój styl gry przy pomocy broni, implantów i sprzętu, które zbierzesz podczas swoich biegów. Każdy mecz to okazja do eksperymentów, tworzenia konfiguracji sprzętu i powrotu silniejszym” – zachęca opis gry na platformie Steam.
Więcej informacji poznamy wkrótce. Nie wiemy, jaka będzie cena Marathon, nie podano również wymagań sprzętowych gry. Co sądzicie o nowej produkcji od Bungie? Będzie hit, czy niekoniecznie? Zachęcamy do oddania głosu w sondzie.
Źródło: Bungie
Komentarze
2