
Duet MELT IMMERSIVE zdobył złoto i srebro w tegorocznych nagrodach KTR za koncert Mastercard Music, w którym muzyka, storytelling i cyfrowe technologie połączyły się w interaktywne widowisko na żywo.
Jakiś czas temu Marcin Haber miał okazję odwiedzić warszawskie melt museum – innowacyjną przestrzeń, w której sztuka spotyka się z najnowszymi technologiami, a widz staje się aktywnym uczestnikiem interaktywnych doświadczeń. To właśnie zespół twórców związanych z tym miejscem – duet MELT IMMERSIVE – odniósł w tym roku duży sukces na gali KTR. Projekt Mastercard Music przyniósł im złoto w kategorii Technologie oraz srebro w kategorii Design.
Koncert jako interaktywna opowieść
Koncert udowodnił, że muzyka, storytelling i digital experience mogą współistnieć w czasie rzeczywistym. – To było coś więcej niż koncert – to była żywa, interaktywna opowieść, w której każdy uczestnik stał się współtwórcą – mówi Kuba Matyka z MELT IMMERSIVE.
Podczas wydarzenia Sylwia Grzeszczak i Smolasty pojawili się jako gigantyczne awatary na ekranie wielkości boiska do koszykówki – największym tego typu w Polsce. Interaktywne mikrofony oraz systemy AI analizowały emocje publiczności i generowały wizualizacje reagujące w czasie rzeczywistym.
Kulminacja i interakcja z publicznością
Kulminacją był wspólny utwór artystów, którzy wznieśli się 14 metrów nad scenę w otoczeniu cyfrowej burzy. Po koncercie uczestnicy mogli sami wypróbować technologię, tworząc własne wizualizacje na 30-metrowym ekranie.
Za produkcję odpowiadał Grzegorz Jękot, a całość współtworzyli z nim Kamila Staszczyszyn i Kuba Matyka – trójka, która stoi również za melt museum przy Placu Powstańców Warszawy.
Kolejne sukcesy MELT IMMERSIVE
To nie jedyny tegoroczny sukces studia. MELT IMMERSIVE otrzymało także srebro w kategorii Branded Entertainment za instalację McFlurry na Open’er Festival. Zespół wspierał też produkcję projektu „Futurama 3” Andrzeja Dragana dla Quebonafide, nagrodzonego tytułem Culture of the Year.
Technologia jako język emocji
Nagrody KTR pokazują, że publiczność nie chce już biernie oglądać wydarzeń. Oczekuje interakcji i współtworzenia. Technologia staje się dziś językiem, który pozwala przeżywać emocje razem – na koncertach, w muzeach i w przestrzeni miejskiej.
Komentarze
1