• benchmark.pl
  • Gry
  • Tak, polskie studio skorzystało z AI. I co z tego? [OPINIA]
Gry

Tak, polskie studio skorzystało z AI. I co z tego? [OPINIA]

przeczytasz w 3 min.

Deweloperzy z polskiego 11 bit studios sięgali po narzędzia AI podczas tworzenia gry The Alters – dla wielu graczy to brzmi jak wyrok. Moim zdaniem ten “problem” jest nieco wyolbrzymiony.

Szeroko rozumiana sztuczna inteligencja rozgościła się na dobre w wielu branżach. Gamedev nie posiada immunitetu chroniącego go przed nowymi technologiami. To brzmi absurdalnie, bowiem to właśnie wirtualna rozrywka ma ten przywilej, że wielokrotnie służy jako motor napędowy mniejszych lub większych zmian technologicznych. Czy jest tu miejsce na AI?

Wyobraźcie sobie, że fikcyjne studio Sebastian Barysz Games tworzy grę. Jest to pierwszoosobowy survival horror w klimacie sci-fi, w którym należy wykorzystać otoczenie oraz swój spryt do przechytrzenia wroga, wszystko w asyście postępującej intrygi. Sam wróg jest wyjątkowy, ponieważ został uzbrojony w zaawansowane algorytmy sztucznej inteligencji, przez co jego ścieżki patrolowe są ekstremalnie nieprzewidywalne, nie są oskryptowane. Gra powstała (nazwijmy ją roboczo “Seba kontra Potwór”) i co teraz? Czy muszę na platformie Steam oznaczać, że moje dzieło napędzane jest w jakimś stopniu AI?

Niemożliwe, że nie lubisz gier AI. Musisz spróbować, bo różne są

Taki wymóg już istnieje na platformie Steam, ale zmierzam do czegoś zupełnie innego. AI w grach jest z nami od czasów, zanim powstał pierwszy poradnik do ChatGPT. Dobrym przykładem jest Alien: Isolation z 2014 r., czyli gra do której w humorystyczny sposób nawiązałem kilka zdań wcześniej.

Formalnie wymóg oznaczania narzędzi AI istnieje na platformie Steam, ale jego egzekwowanie jest trudne. Zupełnie szczerze, to chciałbym zobaczyć tego rodzaju komunikat przy grze Alien: Isolation – tylko po to, by wprowadzić w zakłopotanie zadeklarowanych przeciwników AI. Chodźmy dalej: dlaczego High on Life takiej informacji nie posiada? Przecież Justin Roiland sam przyznał w wywiadzie dla Sky News, że korzystał z Midjourney, a informacji na Steamie brakuje.

DREAMIO: AI-Powered AdventureAdnotacja na temat wykorzystania AI na przykładzie gry DREAMIO: AI-Powered Adventure

I wygląda na to, że brakuje takiej adnotacji przy polskiej grze The Alters. W sieci wybuchła mała afera, którą pozwolę sobie streścić: internauci dopatrzyli się śladów AI w grze, stosowanego oznaczenia na Steamie brak, więc studio postanowiło zabrać głos i wyjaśnić sprawę.

Oświadczenie 11 bit studios

Czego dowiadujemy się z oświadczenia? No że korzystano z AI podczas rozwoju, ale z powodu niedopatrzenia pewne elementy – placeholdery – trafiły do finalnej wersji. O jakiej skali mowa? Jest to ok. 10 tys. słów z 3,4 miliona we wszystkich językach w grze, czyli zaledwie 0,3 proc.

“Podczas produkcji tekst wygenerowany przez AI dla zasobu graficznego, który miał być częścią tekstury tła, został użyty przez jednego z naszych projektantów graficznych jako symbol zastępczy. Nigdy nie miał on być częścią ostatecznej wersji. Niestety, z powodu wewnętrznego niedopatrzenia, ten pojedynczy tekst zastępczy został omyłkowo pozostawiony w grze.” – czytamy w oświadczeniu.

Jasne, oto wersja tekstu dostosowana do gracza

W mojej ocenie studio zasługuje na pochwały za przejrzystość. Szybka reakcja wygląda dobrze w oczach graczy. Odnoszę jednak wrażenie, że cała sytuacja jest dość groteskowa, bo tak obszerne tłumaczenie się z elementów AI (które niechcący trafiły do gry) jest wręcz nieproporcjonalne do popełnionego przestępstwa.

Narzędzia AI to takie same narzędzia, jak inne, pod tym względem, że mogą skutecznie przyspieszyć twoją pracę twórczą, stając się asystentem, ale nie głównym wykonawcą. Jeśli ma to usprawnić proces twórczy, odciążyć deweloperów, to w czym problem? Niech korzystają, niech AI pomaga im wcielić w wirtualne życie swoje wspaniałe wizje.

Część graczy reaguje wręcz panicznie na zestawienie słów “sztuczna inteligencja” i “gra”. Staram się to zrozumieć i wydaje mi się, że jest to reakcja obronna podyktowana ogólną kondycją branży, gdzie wtórność przebija się na pierwszy plan, do znudzenia oglądamy te same assety, mechaniki, projekty poziomów… wszystko wygląda tak, jakby wyszło z taśmy produkcyjnej, a stworzenie czegoś nowego, czegoś oryginalnego, jest cholernie ryzykowne.

I tym kontekście AI mogłoby sprawić, że nastąpi jeszcze większy wysyp tych generycznych gier, potrzebnych graczom jak nieśmiertelniki helldiversom. Dlatego gracze trzymają rękę na pulsie i głośno alarmują, gdy natkną się na ślady AI. Możecie jednak stonować, gdyż The Alters to dzieło, które przeczy tej wtórności, a świadczy o tym ciepłe przyjęcie tytułu ze strony branży.

Czy AI może stworzyć grę?

Nie. To znaczy tak, może, ale nie jestem przekonany, czy będzie to produkcja, która dołączy do waszego gamingowego Panteonu ulubionych tytułów. Swego czasu Wyatt Cheng – reżyser Diablo Immortal – stworzył prostą grę 2D stylizowaną na Flappy Bird. ChatGPT dostarczył niezbędne instrukcje, które zostały następnie zaimplementowane w silniku Unity. Takie gry nie walczą o GOTY, z tego mi wiadomo.

Sztuczna inteligencja nie jest na tyle rozwinięta, by za jej pomocą stworzyć trójwymiarową produkcję z segmentu AAA (albo AAAI). Śmiałe plany wobec gier AI ma nawet sam Elon Musk i zobaczymy, co z tego wyjdzie. Osobiście czekam z wiadrem popcornu i cysterną sceptycyzmu.

Za pomocą AI można tworzyć fragmenty poziomów, co potencjalnie może przyspieszyć prace koncepcyjne. NPC napędzani AI są już z nami, co zawdzięczamy między innymi silnikowi Nvidia ACE (Avatar Cloud Engine). Tegoroczne InZoi czerpie garściami ze sztucznej inteligencji, pokazując w praktyce możliwości ACE. Twórca polskiego Sejm The Game wykorzystał AI, by uzyskać charakterystyczną barwę głosu polskiego posła. Wymieniać można bez końca, ale nadal na horyzoncie nie ma i prędko nie będzie sensownej gry w pełni stworzonej przez AI. 

Za to mniejsi twórcy zyskują nowe możliwości. Kto wie, może kiedyś zagramy w “Seba kontra Potwór”?

Komentarze

7
Zaloguj się, aby skomentować
avatar
Komentowanie dostępne jest tylko dla zarejestrowanych użytkowników serwisu.
  • avatar
    Norghul
    2
    Autor rozumie różnicę między "zawartością generowana przez AI", a "AI przeciwników"? Ja rozumiem, że marketing zrobił z terminu "AI" sieczkę, ale jako dziennikarz powinien Pan rozumieć różnicę i dlaczego ktoś może mieć problem. Ogólnie afera z The Alters jest faktycznie rozdmuchana, ale twórcy sami sobie strzelili w kolano zostawiając w tekstach prompty z ChataGPT... To właśnie bezrefleksyjnego używania AI boją się ludzie, bo niektórzy dalej nie uznają AI jako narzędzia tylko jako skrótu co kończy się różnie.

    Dzięki AI można będzie co najwyżej stworzyć szkielet rozgrywki, na którym można będzie pracować. Jak ktoś będzie chciał monetyzować w ten sposób te "wyroby" to prędzej ludzie kupią sobie abonament na jakieś AI i będą tworzyć co im się żywnie podoba, idealnie skrojone pod ich wymagania.
    • avatar
      KENJI512
      1
      Co by było jakby ludzie dowiedzieli się, że w latach 90 w grach strategicznych AI sterowała jednostkami... a nie, czekaj...
      • avatar
        Naruto1
        1
        - Łe, ale te NPC głupie są, łażą, gadają to samo, możesz do nich strzelać a te gupki nic, hehe, same skrypty, ale badziew.
        Okay, dodajmy AI, niech reagują, niech rozmawiają, niech reagują różnie, niech się uczą.
        - AI włożyli! Skandal! Nigdy nie kupię nic od nich ani od nikogo w promieniu 10 km od ich siedziby!
        • avatar
          Secvent
          1
          Autorze tekstu, problem zasadniczo nie leży w tym, że skorzystali z Ai, ale dlatego, że wcześniej podali, że z Ai nie korzystają, a jednak skorzystali, oczywiście w małym zakresie, ale jednak...
          Akurat nie mam z tym problemu, ale ponoć są tacy co mają. Pragnę jednak zauważyć, że pomimo tego całego hałasu, że wykorzystali Ai do tłumaczenia, to jeszcze muszą jeszcze popracować nad tym, bo jak gram to pojawiają się pojedyncze dialogi nie przetłumaczone na Nasz język.

          Sama gra jest super. Polecam każdemu fanowi SF, pierwsze przejście zajęło mi 30h
          • avatar
            calvo_cvo
            1
            jak juz wstawiasz odnosnik to tak, zeby zdanie mialo sens. 'Taki wymóg już istnieje na platformie Steam...', ale jaki wymog ? Ja rozumiem, ze chcesz sklonic do przeczytania innego artykulu ale to zdanie nie ma sensu.

            Witaj!

            Niedługo wyłaczymy stare logowanie.
            Logowanie będzie możliwe tylko przez 1Login.

            Połącz konto już teraz.

            Zaloguj przez 1Login