
Stany Zjednoczone zezwoliły na dostawy chipów NVIDII do Chin. Doradca ekonomiczny Białego Domu podkreśla, że decyzja ta, wbrew pozorom, może przynieść korzyści Amerykanom.
Rozwój sztucznej inteligencji stał się nowym wyścigiem zbrojeń pomiędzy Stanami Zjednoczonymi a Chinami. Kluczowym elementem tego wyścigu są dostawy zaawansowanych układów graficznych, które zapewniają odpowiednią moc obliczeniową dla centrów danych.
Początkowo amerykańska administracja, obawiając się wykorzystania chipów przez Chiny do celów militarnych, wprowadziła embargo na dostawy układów produkowanych przez NVIDIĘ – amerykańską firmę specjalizującą się w zaawansowanych procesorach obliczeniowych. Jednak w ostatnim czasie sytuacja uległa zmianie.
Amerykańskie chipy trafią do Chin
Szef NVIDII, Jensen Huang, potwierdził niedawno, że firma złożyła wnioski o pozwolenie na sprzedaż procesora graficznego NVIDIA H20 – modelu specjalnie dostosowanego do spełnienia wymogów amerykańskich ograniczeń eksportowych, a jednocześnie umożliwiającego chińskim firmom rozwój w zakresie sztucznej inteligencji. Jak informuje serwis Reuters, zgoda na sprzedaż mogła już zostać wydana.
Doradca ekonomiczny Białego Domu, Kevin Hassett, zauważył, że zbyt restrykcyjne ograniczenia sprzyjają rozwojowi własnych technologii w Chinach. W jego ocenie lepiej jest umożliwić sprzedaż układów takich jak NVIDIA H20 w ramach kontrolowanego eksportu. Mówimy o układzie na bazie architektury Hopper wyposażonym w rdzenie Tensor i CUDA, 96 GB pamięci HBM3 oraz interfejs PCIe 5.0, ale oferującym obniżoną przepustowość w celu spełnienia amerykańskich ograniczeń eksportowych.
"Prezydent Trump i jego zespół postanowili zrezygnować z embarga na układy NVIDII, aby utrzymać technologiczną przewagę Ameryki w dziedzinie sztucznej inteligencji” – powiedział Hassett w programie „The Story with Martha MacCallum” na antenie Fox News. – „Jednym z ryzyk, które trzeba traktować poważnie, jest to, że jeśli Chiny nie będą od nas kupować chipów, to będą wprowadzać innowacje i produkować własne. A jedyne, czego nie chcemy, to żeby wyprzedziły nas w wyścigu o chipy”.
W praktyce oznacza to, że administracja USA uznała kontrolowaną sprzedaż chipów za skuteczniejszą strategię niż całkowite embargo. Niektóre źródła podają, że NVIDIA dysponuje ograniczoną liczbą układów H20. Chiny jednak mają dużo większe zapotrzebowanie na takie chipy.
Komentarze
1