Montaż i testy
Montaż podzespołów w obudowie nie należał do zbyt skomplikowanych, aczkolwiek standardowe, uboższe konstrukcje wypadają pod tym względem trochę lepiej. Praktycznie tylko przy wymianie kart rozszerzeń można skorzystać z instalacji beznarzędziowej, natomiast w pozostałych przypadkach raczej nie obejdzie się bez użycia śrubokręta (szkoda, że nie ma go w zestawie, bo byłby to na pewno miły i przydatny dodatek).
Kliknij, aby powiększyć zdjęcie
Bardziej doświadczeni klienci z pewnością docenią możliwość rozłożenia obudowy na czynniki pierwsze i instalacji elementów wg własnego uznania – wprawdzie rozwiązanie to znacznie wydłuża czas składania zestawu, ale z drugiej strony daje możliwość dostosowania konstrukcji do własnych potrzeb. Jedyne zastrzeżenia mamy do dosyć skomplikowanego sposobu instalacji zasilacza, gdyż dodatkowo konieczne jest tutaj odkręcenie tylnych zaślepek i podłączenie przedłużacza.
Producent całkiem nieźle przemyślał kwestię aranżacji okablowania – wewnątrz znalazło się dużo otworów do przewleczenia wiązek i ich ewentualnego przymocowania (można tutaj wykorzystać dodawane w zestawie opaski rzepowe). Przydałoby się jednak wygospodarować trochę więcej miejsca za tacką na płytę główną, bo w obecnej sytuacji trzeba się dodatkowo przyłożyć do upchnięcia wszystkich wiązek (zwłaszcza w przypadku konfiguracji z „bujniejszym” okablowaniem).
Za tacką na płytę główną znalazł się kontroler, do którego schodzą się wszystkie dodatki (wentylatory, regulator obrotów, listwy LED, przycisk zmiany podświetlenia, ładowarka Qi i zasilanie SATA)
Fabryczna wentylacja obejmuje trzy wentylatory be quiet! Silent Wings 3 140 mm – dwa z przodu i jeden z tyłu. W trakcie testów wszystkie wentylatory zostały podłączone do wbudowanego regulatora obrotów, a pomiary temperatur przeprowadziliśmy dla minimalnej i maksymalnej prędkości obrotowej. Temperatura otoczenia wynosiła około 26 stopni Celsjusza.
Temperatura podzespołów - niskie obroty
[°C] mniej = lepiej
obciążenie spoczynek | |
Procesor - Intel Core i5-6600 | 65 36 |
Płyta główna - MSI Z170A Tomahawk | 63 36 |
Karta graficzna - ASUS R9 290 DirectCU II OC | 73 42 |
Dysk twardy - WD Blue 320 GB | 40 40 |
Temperatura podzespołów - wysokie obroty
[°C] mniej = lepiej
obciążenie spoczynek | |
Procesor - Intel Core i5-6600 | 60 34 |
Płyta główna - MSI Z170A Tomahawk | 57 34 |
Karta graficzna - ASUS R9 290 DirectCU II OC | 70 41 |
Dysk twardy - WD Blue 320 GB | 37 37 |
Widać zatem, że nasze obawy odnośnie słabej wentylacji wynikającej z niewielkich otworów wentylacyjnych były całkowicie nieuzasadnione. Fabryczne wentylatory bardzo dobrze poradziły sobie z wentylacją podzespołów - zwłaszcza przy wyższych obrotach, gdzie i tak były praktycznie niesłyszalne. Jesteśmy pod wrażeniem!
Podsumowanie
be quiet! Dark Base Pro 900 to bez wątpienia obudowa z najwyższej półki, która sprosta oczekiwaniom nawet najbardziej wymagających klientów. Ze względu na bardzo wysoką cenę, należy ją traktować jako produkt dla wąskiego grona odbiorców.
Obudowę wykonano z dbałością o najmniejsze detale i podobnie jak poprzednie modele tego producenta, została utrzymana w eleganckim, stonowanym wzornictwie. Zastosowane materiały wyglądają naprawdę świetnie i niestety łatwo się brudzą. Wersja Pro powinna przypaść do gustu także entuzjastom, bo dodatkowo została wyposażona w szklany bok i podświetlenie LED – dodatki te dają możliwość świetnego wyeksponowania podzespołów komputera. Miłym dodatkiem w bogatszej wersji jest także bezprzewodowa ładowarka Qi.
Głównym atutem modelu be quiet! Dark Base Pro 900 jest modułowa budowa, której nie spotkamy w żadnej innej obudowie
Dark Base Pro 900 wyróżnia się jednak przede wszystkim wnętrzem, bo producent zastosował innowacyjną, modułową konstrukcją, którą można dostosować do własnych potrzeb. W środku zmieści się naprawdę potężna konfiguracja sprzętowa wraz z odpowiednim chłodzeniem – obudowa została przystosowana do montażu zarówno wydajnego chłodzenia powietrznego, jak i rozbudowanego układu chłodzenia cieczą.
Jedyne zastrzeżenia mamy tutaj do trochę zbyt małej przestrzeni za tacką na płytę główną do ukrycia okablowania oraz nietypowego sposobu montażu zasilacza (jest on niekompatybilny z niektórymi mocniejszymi jednostkami).
Nie da się ukryć, że mamy do czynienia z produktem z najwyższej półki – również jeżeli chodzi o cenę, bo wersja podstawowa została wyceniona na 800 złotych, natomiast za wersję Pro trzeba już zapłacić około 1000 złotych. Dark Base Pro 900 powinien więc konkurować ze ścisłą czołówką obudów komputerowych: Corsair Obsidian 900D, In Win 904, Lian Li PC-A76WX, Phantek Enthoo Primo czy Thermaltake Urban T81.
Ocena końcowa:
- wysoka jakość wykonania
- bok z hartowanego szkła
- bogaty zestaw złączy na panelu I/O
- ładowarka bezprzewodowa Qi
- trzy bardzo dobre wentylatory w komplecie
- możliwość montażu nawet 12 wentylatorów
- konstrukcja dostosowana do montażu wydajnego chłodzenia cieczą
- dwa łatwo dostępne filtry przeciwkurzowe
- wbudowany regulator obrotów dla 8 wentylatorów
- wyciszenie całej konstrukcji
- dwie listwy LED świecące w 5 kolorach w komplecie
- bardzo dużo miejsca na podzespoły (w tym płyty E-ATX i XL-ATX)
- wyjmowane i amortyzowane koszyki na dyski twarde
- szerokie możliwości dopasowania wnętrza (modularna konstrukcja)
- dobra wydajność fabrycznej wentylacji
- aluminium i szkło są bardziej podatne na zabrudzenia
- plastikowe zawiasy drzwiczek
- skomplikowany montaż zasilacza (niekompatybilny z mocniejszymi jednostkami)
- trochę za mało miejsca za tacką na płytę główną
- bardzo wysoka cena (szczególnie jak na polskie realia)
Komentarze
29Co do obudowy - za dużo błędów popełniono, żeby była warta grzechu w tej cenie.
Sama mam dudę za nędzne 160 zł bez zasilacza i mi starcza.
Chociaż grubość blach mojej poprzedniej używanej ok. 10 lat jest 3 większa... Ot postęp ;P