Gry komputerowe

Fallout 2

przeczytasz w 2 min.

Zrujnowany świat po wielkiej wojnie, mutanty, zniszczenia, degradacja społeczna. A wszystko to w konwencji RPG. Dziś postapokaliptyczna tematyka gier komputerowych nie wywiera już na nikim większego wrażenia, ale w 1997 roku był to prawdziwy hit. Fallout zdobył serca w zasadzie wszystkich, którzy na komputerach robili coś więcej niż praca w edytorze tekstu. Rok później ukazał się Fallout 2 i, choć doktryna nie zabrała jednoznacznego stanowiska, przyciągnął do siebie jeszcze większe rzesze fanów.

Fabuły pierwszej i drugiej części gry były ze sobą powiązane. Wybraniec z sequela był potomkiem bohatera „jedynki” i tak, jak jego wielkiego przodka, czeka go niezwykle trudne zadanie. Musi bowiem zapewnić swemu żyjącemu w postapokaliptycznej dziczy ludowi coś na kształt „ziemi obiecanej”. Aby odnaleźć legendarny przedmiot o nazwie Garden of Eden Creation Kit, główny bohater wyrusza w podróż po pełnym niebezpieczeństw, ale i bardzo niezwykłym świecie.

Klimat to bez wątpienia ogromny atut gier z serii Fallout. To nie tylko dobry pomysł na czas i miejsce akcji, ale także jego realizacja przesądziły o sukcesie serii. Do tego należało doliczyć niezłą fabułę, znakomite wątki poboczne oraz różne nieliniowe możliwości rozwiązywania niektórych problemów. W 1998 roku stanowiło to pewnego rodzaju nowość.

Charakterystycznym punktem Fallout był także system rozdysponowywania punktami umiejętności – wedle systemu SPECIAL (Strength, Perception, Endurance, Charisma, Intelligence, Agility, Luck), czy walka rozgrywana w turach.

Sukces pierwszego, jak i drugiego Fallouta był olbrzymi. Studio Black Isle właśnie na tych fundamentach oparło swoje późniejsze dzieła spod szyldu chociażby Baldur’s Gate i Planescape: Torment. W 2001 roku już za sprawą ekipy Micro Forte powstał Fallout Tactics: Brotherhood of Steel, jednak mimo pozytywnych opinii ze strony graczy, daleko było mu do kultowej jedynki i dwójki. Podobnie przyjęto wydanego w 2008 roku Fallouta 3, któremu wprawdzie trudno odmawiać wybitności, ale przejście w trójwymiar i zmianę wielu podstawowych założeń gracze odebrali jako swoiste świętokradztwo. Warto też wspomnieć o Gorky 17, czyli całkiem niezłej, polskiej odpowiedzi na Fallouta.

Ciekawostka: Choć od premiery minęło sporo czasu, a słowa „fall” i „out” pojawiają się w naszym życiu na porządku dziennym, wymowa tytułu Fallout do dziś sprawia graczom sporo problemów. Równie często, co poprawne „folałt”, można usłyszeć „falałt” czy „falołt.
 

 

Witaj!

Niedługo wyłaczymy stare logowanie.
Logowanie będzie możliwe tylko przez 1Login.

Połącz konto już teraz.

Zaloguj przez 1Login