Słuchawki to dla mnie ważna część zestawu komputerowego. Po pierwsze uważam, że jestem uzależniony od muzyki, po drugie jako gracz multiplayerowy nie wyobrażam sobie grać na jakichkolwiek głośnikach (może lokalizacja dźwięku byłaby ok., ale nie chciałbym słyszeć na teamspeaku negatywnych komentarzy skierowanych w moją stronę ;)). Kupno tych słuchawek, dokonane już kawał czasu temu, było bardzo przypadkowe. Padły mi jakieś Manhatany, które swoją drogą grały przyzwoicie. Słuchawek potrzebowałem wówczas natychmiast, toteż zakupu dokonałem w pobliskim mieście, wybierając spośród asortymentu sklepów. Nie obyło się oczywiście bez wad, głównym kryterium były jakość dźwięku i wygoda. Przebolałem więc brak mikrofonu (używałem zamontowanego w starych słuchawkach) oraz główne zastosowanie słuchawek – oglądanie telewizji przez co kabel jest niesamowicie długi (6 metrów!), ale pozwijałem jego cześć i związałem.
Trochę info technicznych: Dźwięk System akustyczny : Zamknięty Membrana : Mylarowa kopułka Pasmo przenoszenia : 15 – 22 000 Hz Impedancja : 32 omów Rodzaj magnesu : Ferryt Maksymalna moc wejściowa : 500 mW Czułość : 106 dB Średnica głośnika : 40 Cewka : Miedziana Możliwości połączenia Połączenie przewodowe : Dwa równoległe, symetryczne Długość kabla : 6 m Złącze : 3,5 i 6,3 mm stereo Odłączany przewód : Tak Wykończenie złącza : Chromowane Typ przewodu : OFC Wygoda Regulacja głośności : tak Akcesoria Przejściówka : 3,5-6,3 mm
Słuchawki zbudowane są przyzwoicie. Kabel jak i luty wykonany jest solidnie. Wielokrotnie zdarzało mi się po nim przejechać fotelem czy też gwałtownie szarpnąć. Wszystko to przetrzymały, wybaczyły. Podoba mi się wielkość nausznika – chowa się w nim całe ucho, a welurowe wykończenie jest bardzo wygodne. Mogę bez problemu długo z nich korzystać bez bolących uszu czy też efektu uciśniętej głowy. Do ideału brakuje im idealnej wagi, mogłyby być trochę lżejsze, ale jeśli taki był warunek jakości, jestem za. Są też dobrze wytłumione. Jedyne co się popsuło, to regulowany pałąk. Popękało w nim kilka plastikowych elementów podtrzymujących położenie, na szczęście standardowe ułożenie jest dla mnie OK. Czasem tylko jedna strona potrafi się obluzować, pałąk się wydłuży, jednak trzeba w tym celu wykonać nieokreślony ruch głową ;). No ale żeby nie było, że tak same z siebie się popsuły, przyznam – spadły kilka razy…
Jak wspomniałem, w pewnym sensie uzależniony jestem od muzyki, mimo to nie posiadam specjalnych zdolności w wyrafinowanym określaniu jakości poszczególnych tonów dźwięku. Postaram się jednak zrobić co tylko mogę. Słuchawki niestety podpięte tylko do zwykłej integry, na szczęście jej jakość dźwięku jest zadowalająca. Dodam też, że odkąd pamiętam używam Equalizera określonego mianem „Rock”, gdyż najbardziej podbija on scenę muzyki. Co mogę więc powiedzieć o jakości? Bardzo dobra. Dobrej jakości „Bass Test” odkrył przede mną jak bardzo dobrze generowane są te niskie i najniższe tony. Czujemy wyraźne uderzenie basu w nasze uszy, jakiego czasem nie doświadczam od SubWoofera tańszego zestawu 2.1. Bas jest czysty i mocny. Jeśli zaś chodzi i średnie i wysokie tony, trudno mi je opisać. Nie narzekam na ich jakość, pewnie jakiś spec określiłby zbyt surową górę i cofnięty środek (przykładowo), ja tego jednak nie słyszę, nie narzekam, po prostu grają dobrze. Radzą sobie z muzyką klubową różnego rodzaju, pop’em, a przede wszystkim rockiem. W tej ostatniej grupie ważne jest dla mnie przedstawienie całej, rozległej sceny. Chcę wyraźnie oddzielonych uderzeń bębnów(które swoją drogą są bardzo mocne, „dogłębne”) od pobrzmiewania gitar, chcę by talerze pobrzmiękiwały gdzieś z tyłu, za wszystkim, by wokal się wyróżniał, by bas podbijał wydźwięk całego utworu i to wszystko tu otrzymuję. Mówiąc krótko - grają super, jestem zadowolony.
Trochę gorzej natomiast przedstawia się sytuacja w grach, choć może to być wina karty dźwiękowej. Dawniej grałem w Enemy Territory, gdzie słuchawki były bardzo pomocne i często po usłyszeniu kroków kierowałem celownik na głowę przeciwnika podbiegającego do jakiegoś okna. Nie narzekałem, ale wtedy jeszcze nie wiedziałem na co mogę narzekać. W Call of Duty 4 uświadomiłem sobie, jak bardzo mi brakuje dokładnego rozróżnienia przód/tył oraz góra/dół. Często w piętrowych budynkach mam problem z określeniem czy wróg biega nade mną czy pode mną. Z określaniem przód/tył jest problem gdy coś się dzieje idealnie przede mną lub za mną. W przypadku kroków po skosie jest nieco lepiej i przeważnie udaje się określić położenie wroga, jednak w grze, gdzie pociski bez problemu przelatują przez część ścian, jest to po prostu za mało.
W filmach słuchawki sprawują się dobrze. Oglądanie wojennych produkcji „Szeregowiec Ryan” czy „Helikopter w ogniu” jest bardzo przyjemne. Dźwięki są dobrze rozłożone, dźwięk jest czysty a wybuchy całkiem potężne. Dzięki wygodzie i dobremu wytłumieniu skupiamy się tylko na filmie. Również sprawdziłem je w ich domyślnym przeznaczeniu, czyli oglądanie telewizji. Spisały się bardzo dobrze. Odgłosy, przez które zmuszony byłem użyć słuchawek, były w znacznej części wytłumione, więc bez problemu obejrzeć mogłem ulubiony program motoryzacyjny ;)
Przyszedł czas podsumowania. Nie sądziłem, że w takiej cenie uzyskam tak dobre słuchawki. Ciężko mi wytknąć więcej wad, niż te które znałem już przy zakupie, wiedziałem co kupuje i byłem na to gotowy, nie mogę więc określić braku mikrofonu jako wady słuchawek ;). Pozytywnie zaskoczyły mnie jakością dźwięku, solidnością, separacją instrumentów, wygodą. Jeśli komuś długi kabel jest nie potrzebny, widziałem odpowiedniki z krótkim kablem. Jeśli tylko grają tak samo, z czystym sumieniem polecam do odsłuchu muzyki, oglądania filmów, a także do grania za naprawdę niewygórowaną cenę. W ostatnim zastosowaniu jest kilka wad, ale nie jest do końca powiedziane czy to wina słuchawek, czy karty dźwiękowej.
Orientacyna cena: 50-70 zł Oceny:
- Jakość dźwięku: 4,5/5
- Wygoda: 4,5/5
- Jakość wykonania: 4,5/5
- Ogólnie: 4,5/5
Komentarze
13Tak więc jutro lecę do sklepu! :)