Gdybym miał wskazać, który telefon z Androidem w 2024 r. zasługuje na miano najlepszego – albo przynajmniej jednego z najlepszych – bez chwili zawahania powiedziałbym, że to Xiaomi 14T Pro. Oto recenzja flagowca z Chin.
- Nowa propozycja od Xiaomi po miesiącu użytkowania.
- 14T Pro jest świetnym wyborem dla osób, które lubią robić zdjęcia. Radzi sobie doskonale i w dzień, i w nocy.
- Wydajność tego zaprezentowanego we wrześniu 2024 r. w Berlinie smartfona stoi na najwyższym poziomie. 14T Pro może mierzyć się z najlepszymi.
- W tym telefonie znajduje się całe mnóstwo funkcjonalności bazujących na sztucznej inteligencji. Asystenta Google Gemini można wywołać jednym kliknięciem.
- Nowy 14T Pro jest dostępny w trzech wersjach kolorystycznych i dwóch pamięciowych.
Xiaomi 14T Pro to smartfon, który miał globalną premierę 26 września 2024 r. w Berlinie. Do mnie dotarł jednak nieco wcześniej, a więc mogłem już na to ważne dla Chińczyków wydarzenie pojechać z mniej lub bardziej wyrobioną opinią na temat nowego flagowca. A ta – przyznaję – bardzo szybko ewoluowała.
Pozytywnie zaskoczył od samego początku
Zaczęło się od tego, że drogą mailową dowiedziałem się, że przyjedzie do mnie nowy telefon Xiaomi. Zero ekscytacji od początku, no bo czemu miałaby ona się pojawić. Spodziewałem się średniopółkowca, który będzie kolejnym zwyczajnym telefonem na rynku i który nie będzie miał nic szczególnego do powiedzenia.
Spójrzcie tylko, jak te plecki pięknie się mienią
Kiedy jednak do drzwi zapukał kurier, a ja po kilku minutach odpakowałem karton i uruchomiłem 14T Pro po raz pierwszy, zacząłem się zaprzyjaźniać z nową propozycją Xiaomi. Skłamałbym, gdybym powiedział telefon nie zrobił na mnie wrażenia. Xiaomi 14T Pro szybko przekonał mnie do siebie i sprawił, że coraz częściej chwytałem to urządzenie zamiast swojego prywatnego smartfona. Po miesiącu spędzonym z tą chińską nowinką jestem przekonany, że 14T Pro zasługuje na miano najlepszego lub jednego z najlepszych smartfonów 2024 r. – przynajmniej według mnie, bo ma wszystko, czego oczekuję i wymagam od smartfona.
Niezbędny zestaw akcesoriów
Jeszcze przed pisaniem tego artykułu układałem sobie w głowie, że tę część poświęcę na omówienie tego, iż mit tzw. chińszczyzny i tanio wyglądających produktów pełnych kompromisów już dawno upadł. Ale to byłoby nudne. Xiaomi (ale nie tylko) już od dawna udowadnia, że jakością nie odbiega od konkurencyjnych marek, a 14T Pro jest kolejnym tego przykładem.
Xiaomi kolejny raz współpracuje z niemiecką Leicą
Nowy telefon Xiaomi jest ładnie opakowany – z minimalistycznymi akcentami – i już na pierwszy rzut oka widać, że kartonik skrywający wewnątrz smartfon jest najzwyczajniej w świecie zaprojektowany przez osoby, które nie chcą “wcisnąć” na rynek kolejnego telefonu, tylko zaoferować klientom naprawdę jakościowe urządzenie.
Wewnątrz rzeczonego kartonika znajduje się niezbędny zestaw akcesoriów. Mam tutaj na myśli wszystko poza kostką do ładowania, których pewnie zdecydowana większość ma w domu przynajmniej kilka. Jest długi przewód USB-C, a do tego gumowe etui, zaś na samym smartfonie jest już założona folia zabezpieczająca. W skrócie: telefon jest gotowy do użycia natychmiast po wyjęciu z opakowania – ma wszelkie niezbędne zabezpieczenia przed fizycznymi uszkodzeniami, można więc go używać bez obaw o porysowanie w pierwszych godzinach.
Xiaomi 14T Pro może ładować się z mocą nawet 120 W, ale niezbędny jest do tego odpowiedni zasilacz, którego nie ma w zestawie.
Zajmijmy się jednak samym Xiaomi 14T Pro, a nie jego akcesoriami, bo to on odgrywa tu najważniejszą rolę.
Ta bryła jest naprawdę poręczna. Używanie tego smartfona to czysta przyjemność - nie tylko ze względu na wzornictwo
Ten smartfon doskonale leży w dłoni
W ofercie znajdują się trzy warianty kolorystyczne: Titan Black, Titan Blue i Titan Gray. Do mnie trafi ten pierwszy i muszę przyznać, że z tyłu wygląda fenomenalnie. Plecki mają specyficzną strukturę, która sprawia, że telefon jakby się mienił. Wygląda to naprawdę genialnie i szkoda zakrywać tę obudowę dodatkowym etui. Postanowiłem więc, że tego nie zrobię i przez miesięczne testy nie doczekałem się na telefonie żadnej rysy.
Jeśli tak jak ja oczekujecie od telefonu, aby był nie tylko wydajny, ale również (a może przede wszystkim) wygodny w codziennym użytkowaniu, to Xiaomi 14T Pro jest odpowiedzią na te potrzeby.
Za wspomnianą wygodę odpowiadają m.in. zaokrąglone boki, które poprawiają chwyt Xiaomi 14T Pro. Musicie mi uwierzyć na słowo. Ten telefon naprawdę świetnie trzyma się w dłoni. Nawet bez etui nie wyślizguje się, a przy wkładaniu do kieszeni – nie “haczy” o materiał. Być może to swego rodzaju zboczenie osoby, przez której ręce przewinęło się całe mnóstwo smartfonów, ale Xiaomi 14T Pro wyróżnia się na tym tle pozytywnie.
Zestaw przycisków i złączy na obudowie jest standardowy, ale miło, że Xiaomi wciąż decyduje się na używanie nadajnika podczerwieni
Jasny i czytelny wyświetlacz
Na przedzie tej bryły znalazł się ekran CrystalRes o przekątnej 6,67” i rozdzielczości 1220x2712 px. OLED-owy panel odświeża się z częstotliwością 144 Hz i obsługuje technologie HDR10+ i Dolby Vision. Maksymalna jasność sięga natomiast 4000 nitów. Jak te liczby i techniczne frazy przekładają się na codzienny odbiór telefonu? Wyjątkowo dobrze.
Ekran Xiaomi 14T Pro jest bardzo jasny – nawet w słoneczne dni nie ma problemów z niedostateczną jasnością. Komfortowo można oglądać filmy lub pograć w ulubioną grę. Wysoka rozdzielczość sprawia natomiast, że treści na ekranie tego smartfona są naprawdę genialnie prezentowane.
Xiaomi 14T Pro doskonale leży w dłoni, a do tego ma fenomenalny wyświetlacz. To jednak nie koniec jego zalet.
Na obudowie Xiaomi 14T Pro znajduje się standardowy zestaw portów i przycisków. Z prawej strony (patrząc od przodu na wyświetlacz) znalazły się przycisk blokowania ekranu (wyróżnia się nieregularną powierzchnią) oraz głośności. Na dole natomiast producent umieścił port USB-C oraz głośnik w towarzystwie slotu na kartę SIM. W górnej części znalazł się zaś emiter podczerwieni, który posłuży m.in. do obsługi telewizora – swoją drogą to jedna z funkcji, o której zupełnie zapomniałem i dzięki 14T Pro odkryłem ją na nowo. Fajnie, że Xiaomi jej nie pomija.
Ekran jest czytelny nawet w silnym świetle
Ani jednego potknięcia. Wydajność na najwyższym poziomie
Xiaomi wielokrotnie pokazało, że potrafi zrobić naprawdę dobry telefon. Model 14T Pro jest kolejnym takim urządzeniem, które można dopisać do tej listy. Ba, myślę nawet, że śmiało może znaleźć się na jej szczycie. Ten flagowiec jest naprawdę wydajną bestią. Żeby nie być gołosłownym – dzielę się wynikami testów z narzędzi pomiarowych.
Porównanie wyników w AnTuTu i innych benchmarkach w odniesieniu do konkurentów z podobnej półki cenowej odłożę jednak na bok – wszak telefony to urządzenia, które są stworzone dla człowieka i jemu mają służyć, natomiast cyferki wyświetlane w testach wydajnościowych są tylko… cyferkami, które są wyświetlane w testach wydajnościowych. Można je porównywać z konkurentami, ale ostatecznie to nie wspomniane cyferki determinują ogólną użyteczność telefonu.
Wyniki benchmarków
Parametry telefonu
Bateria
Przełożę więc suche dane z aplikacji benchmarkowych na odczucia, jakie płyną z codziennego obcowania z Xiaomi 14T Pro. W dużym skrócie: to jest telefon, który spełni oczekiwania większości użytkowników w kontekście wydajności. Naturalnie osoby, które telefonu używają wyłącznie do wykonywania połączeń i wysyłania wiadomości – nie wykorzystają potencjału tego modelu, ale też nie będą mieć powodów do obaw o to, że smartfonowi zabraknie pamięci i mocy obliczeniowej.
Co natomiast w przypadku osób, które wymagają od smartfona więcej niż gotowości do wysyłania krótkich SMS-ów? Przez ostatnie tygodnie naprawdę “wyżywałem się” nad Xiaomi 14T Pro. Odpalałem na nim najbardziej wymagające gry, operowałem na dużych zbiorach danych – robiłem naprawdę dużo rzeczy i pracowałem z wieloma aplikacjami w jednym momencie. Ani razu nie zdarzyło się, aby Xiaomi 14T Pro jakkolwiek “zająkł się”. Za każdym razem stawał na wysokości zadania.
Wystarczy dłużej przytrzymać przycisk zasilania, aby wywołać Google Gemini. Uwielbiam z tego korzystać
Podzespoły z najwyższej półki
Nie mogę też mieć zastrzeżeń do ogólnej płynności telefonu, którą zapewnia system HyperOS 1.05, który bazuje na Androidzie 14. Wprawdzie według nazewnictwa nie jest to już MIUI, ale użytkownicy Xiaomi z pewnością dostrzegą tutaj wiele podobieństw. MIUI zostawmy jednak na bok, bo teraz liczy się HyperOS, a ten jest bardzo responsywny, ładnie zaprojektowany i zwyczajnie zadbany.
Xiaomi 14T Pro ma baterię 5000 mAh, która z ładowaniem 120 W ładuje się od zera do 100 proc. w 25 minut. W kontekście czasu pracy na baterii: ten model bez problemów wytrzyma dobę bez ładowania przy standardowym użytkowaniu.
Na uwagę zasługuje jednak integracja z asystentem AI Google Gemini, który można wywołać dłuższym przytrzymaniem przycisku blokady ekranu. Za każdym razem działa to wyjątkowo szybko, a monit z prośbą o zadanie pytania etc. pojawia się błyskawicznie. Jednym kliknięciem można pokazać sztucznej inteligencji zdjęcie z pytaniem o to, co przedstawia grafika. Można też – zamiast mówienia – napisać swoje pytanie na klawiaturze.
Dużą wydajność w Xiaomi 14T Pro zapewniają topowej jakości podzespoły. To właśnie “bebechami” smartfon usprawiedliwia swoją “flagową” cenę. Za wydajność tego sprzętu odpowiada układ MediaTek Dimensity 9300+ współpracujący z GPU Immortalis-G720 MC12. Do tego nie brakuje RAM-u. Pamięci jest bowiem 12 GB (LPDDR5X) z 1 TB przestrzeni na dane (UFS 4). To parametry, które bez obaw mogą konkurować z flagowcami konkurencyjnych producentów.
Sztuczna inteligencja w Xiaomi 14T Pro spisuje się świetnie
Xiaomi 14T Pro może zaoferować długą listę usług opartych o sztuczną inteligencję. Poza samym Google Gemini do dyspozycji użytkownika są też Notatki. W tej aplikacji AI pozwala jednym kliknięciem podsumować treść, dokonać korekty tekstu lub go przetłumaczyć.
AI zawitała też w Xiaomi 14T Pro do Galerii, w której to możliwe jest rozszerzanie obrazu lub usuwanie niechcianych obiektów ze zdjęć. Do tej listy dołącza Dyktafon, który to obsługuje zamianę mowy na tekst i generowanie podsumowań lub tłumaczeń nagrań. Mało tego. W Xiaomi 14T Pro można prowadzić transkrypcję na żywo i tłumaczyć filmy, aby generować do nich napisy.
W kontekście tłumaczeń Xiaomi zapewnia też funkcję określaną jako Tłumacz symultaniczny SI, czyli narzędzie pozwalające na prowadzenie rozmowy na żywo w dwóch różnych językach. Działa to naprawdę prosto: ty mówisz do telefonu po polsku, a urządzenie tłumaczy twoje słowa na wskazany język. Następnie nasłuchuje twojego rozmówcy i tłumaczy to, co powiedział, na polski. Nie brakuje też funkcji Zaznacz, aby wyszukać od Google, która umożliwia wyszukanie dowolnego elementu widocznego na ekranie telefonu. Wszystko to po prostu działa – a to najlepsze, co można powiedzieć o funkcjach opartych o AI. Narzędzia pracują tak, jak powinny i robią to naprawdę dobrze.
Potężny zestaw aparatów w Xiaomi 14T Pro
Flagowiec w 2024 r. – i to aspirujący do miana jednego z najlepszych – to jednak nie tylko dobra wydajność i atrakcyjne wzornictwo. Xiaomi 14T Pro musi też wyróżniać się aparatami. I w tym aspekcie Chińczycy mają wiele do powiedzenia. Nie sami Chińczycy zresztą, bo również Niemcy z firmy Leica. Ci bowiem pracowali wspólnie z Xiaomi nad dostarczeniem użytkownikom możliwie najwyższej jakości zdjęć. Co z tego wyszło?
Xiaomi 14T Pro ma do dyspozycji potrójną kamerę z optyką Leica. Główny obiektyw ma 50 MP (f/1.6), teleobiektyw zaś to 50 MP z 2,6-krotnym zoomem, natomiast obiektyw ultra-szerokokątny ma 12 MP. Z przodu znalazł się aparat 32 MP (f/2.0). “Na papierze” wygląda to co najmniej atrakcyjnie. W praktyce – na szczęście – jest równie dobrze.
Nowy Xiaomi 14T Pro robi naprawdę genialne zdjęcia. W dobrych warunkach oświetleniowych są bardzo ostre, świetnie oddają kolory i mają odpowiednie nasycenie. Nie ma do tego miejsca na jakiekolwiek szumy na zdjęciach. W dzień ten telefon radzi sobie fenomenalnie i trzeba oddać producentowi, że wykonał tutaj kawał dobrej roboty.
Ale to nie wszystko, bo przecież są ludzie, którzy lubią robić zdjęcia również w nocy. Dla takich osób mam doskonałe wieści. Zdjęcia nocne to mocna strona Xiaomi 14T Pro. Przyznam szczerze, że obawiałem się, iż wyciągając telefon z kieszeni po zmroku, aparat uwieczni obraz, który natychmiast trafi do kosza. Miałem z tyłu głowy, że przecież to tylko niewielki telefon, a więc nie można mieć wobec niego wygórowanych oczekiwań – przynajmniej w kontekście zdjęć w trudnych warunkach oświetleniowych.
Okazało się jednak, że Chińczycy naprawdę zadbali o to, aby zdjęcia z Xiaomi 14T Pro zasługiwały na miano świetnych nie tylko wtedy, kiedy zostaną wykonane przy pełnym słońcu. Ten model naprawdę można nazwać telefonem do nocnej fotografii.
Naturalnie należy mieć świadomość tego, o czym napisałem nieco wyżej – to nadal tylko telefon, a nie ważący kilka kilogramów aparat z obiektywem o wartości niewielkiego samochodu. Używając obiektywu szerokokątnego trzeba spodziewać się, że zdjęcie nie będzie ostre jak brzytwa. Najlepszą jakość można uzyskać, stosując główny obiektyw lub teleobiektyw. I dla mnie jest to jak najbardziej zrozumiałe – takie zdjęcia zresztą robimy najczęściej.
Czy jest w Xiaomi 14T Pro – w kontekście fotografii – coś, na co mógłbym narzekać? Uważam, że nie. Ale to tylko moja opinia – osoby, która od aparatu w telefonie i telefonu w ogóle oczekuje, aby był po prostu “przyjazny”. Co to oznacza? Ano tyle, abym mógł wyciągnąć smartfona z kieszeni, kiedy jestem na wakacjach i jednym lub dwoma kliknięciami zrobił zdjęcie, które następnie pokażę znajomym i w odpowiedzi usłyszę pochwałę w stylu “o, jakie ładne zdjęcia, co to za telefon?”.
No i takie właśnie zdjęcia robi Xiaomi 14T Pro. Bardzo ładne – choć z pełną świadomością mogę też uznać, że według mnie są one fenomenalne. Zestaw aparatów jest wystarczający, aby spełnić wszystkie potrzeby większości użytkowników telefonów. Można z nim zrobić portret, uchwycić niebo na szerokim kącie – albo po prostu zrobić zdjęcie czegoś ładnego, obok czego przechodzisz – bez konieczności wchodzenia w zaawansowane ustawienia aparatu.
Czy warto kupić Xiaomi 14T Pro? Opinia. Dla kogo jest ten telefon?
Odsłońmy wszystkie karty. Xiaomi 14T Pro to flagowiec, a więc flagowa jest również jego cena. Za podstawowy wariant z 12 GB RAM i 512 GB przestrzeni na dane należy zapłacić 3999 zł w oficjalnym sklepie Xiaomi. Bardziej “dopakowana” wersja, bo z 1 TB przestrzeni na pliki, kosztuje z kolei 4499 zł.
W podobnych pieniądzach można kupić nowego iPhone’a 16 – śmiało mógłby rzucić ktokolwiek, kto śledził niedawną premierę Apple i wie, że najnowszy smartfon z logo nadgryzionego jabłka wyceniono w Polsce właśnie na niespełna 4 tys. zł. No ale to porównanie nie ma większego sensu, bo jak bardzo byśmy się nie starali, wielbiciele iPhone’ów nie przesiądą się na Xiaomi bez konkretnego powodu. 14T Pro zresztą nie temu ma służyć.
Xiaomi wprowadzając ten model do sprzedaży chce konkurować z flagowcami opartymi na Androidzie. I 14T Pro robi to doskonale, bo to propozycja, która naprawdę sprawdza się w roli smartfona na każdą okazję. Chińczycy zadbali tutaj o możliwie najlepsze podzespoły, które zwyczajnie sprawdzają się na co dzień. Przede wszystkim gwarantują płynną pracę – czyli coś, co jest kluczowe podczas wyboru flagowca. Nie bez znaczenia są też aparaty, które dotrzymują kroku reszcie podzespołów i wykonują kawał solidnej roboty – nawet w trudnych warunkach.
Opinia o Xiaomi 14T Pro 5G
- świetna wydajność,
- dobrej jakości aparat (również w nocy),
- ergonomia, przyjemnie leży w dłoni,
- wytrzymała bateria z szybkim ładowaniem,
- świetny wyświetlacz o dużej jasności,
- dobra jakość wykonania,
- funkcje AI.
- design jest stonowany, ale jednocześnie nieco nudny,
- brak AF w aparacie ultraszerokokątnym,
- głośniki mogłyby być lepszy (szczególnie przy dużej głośności).
Xiaomi 14T Pro: ocena końcowa
W artykule znajdują się linki afiliacyjne, przekierowujące do zewnętrznych stron zawierających produkty i usługi, o których piszemy. Otrzymujemy wynagrodzenie za umieszczenie linków afiliacyjnych, jednakże współpraca z naszymi Partnerami nie ma wpływu na treści zamieszczane przez nas w serwisie, w tym na opinie dotyczące produktów i usług Partnerów.
Komentarze
9• 7 lat aktualizacji (Android otrzymuje je co miesiąc).
• Na Pixel można łatwo zainstalować GrapheneOS który wymiata pod kątem prywatności i bezpieczeństwa plus jest czysty bez syfu.
Prawdą jest, że trudno znaleźć coś bardziej bogatszego w kwocie 3000 złotych, a zarówno nie widać sensu, by dawać aż dwa razy tyle za modele typu Xiaomi 14 Ultra, niby w celu jeszcze lepszych fotografii. To już bardziej opłaca się kupić taki telefon i dla zdjęć można na przykład wybrać Panasonic DMC-LX100 lub dla filmów DJI Osmo Pocket 3. Możliwości jest oczywiście wiele, lecz bitrate i jakość będzie dziesiątki razy lepsza przy takim zestawie, zakładając, iż chcemy mieć wszystko w maksymalnej jakości.
...dziwne że nie ma go w ankiecie.
Wyświetlacz 144hz? Oszustwo. Xiaomi 13t pro też jest reklamowana jako 144hz, wyświetlacz nigdy nie pracuje wyżej aniżeli 120hz
I mnóstwo crapu którego nie potrzeba :-P