SoulCalibur IV
Podtrzymując tradycję serii czwarta część zadebiutowała na rynku trzy lata po premierze SC III. Jej najbardziej charakterystycznym elementem było uwzględnienie gościnnych postaci z uniwersum Star Wars. W zależności od platformy (PlayStation 3 lub Xbox 360) gracz mógł wybrać Yodę lub Darth Vadera. Na obu konsolach dostępny był również Apprentice.
SoulCalibur IV wrowadził nową mechanikę do rozgrywki tzw. Critical Finish, a także możliwość zniszczenia poszczególnych części zbroi. Dadatkowo była to pierwsza gra w serii, która udostępniła możliwość zabawy online.
Ostatecznie czwarta odsłona SoulCalibur IV osiągnęła spory sukces rynkowy (sprzedano ponad 3 miliony kopii), ale też zebrała nieco krytyki za brak balansu, szczególnie jeśli chodzi o gościnnych wojowników (Yoda ze względu na swój niski wzrost automatycznie unikał części ataków i wszelkich rzutów).
SoulCalibur V
Premiera tej najbardziej kontrowersyjnej odsłony serii odbywa się dopiero w 2012 roku, a więc 4 lata po debiucie czwórki. Gracze dostali do dyspozycji 28 wojowników, w tym 10 zupełnie nowych oraz gościnnie występującego Ezio Auditore da Firenze z Assassin's Creed: Brotherhood.
Akcja gry rogrywa się 17 lat po wyderzaniach z Soul Calibur IV. W centrum historii są dzieci weterana serii (Sophitii) - Patroklos ora Pyrrha. Była to śmiała próba odejścia od utartego schematu fabularnego serii, która niestety nie została najlepiej zrealizowa i ostatecznie nie zyskała przychylności graczy.
Ostatecznie SoulCalibur V pomimo dość przychylnych recenzji nie osiągnął większego sukcesu rynkowego. Szacuje się, że gra rozeszła w nakładzie około 1,5 mln kopii, co jest wynikiem wyraźnie słabszym niż poprzednie odsłony. W konsekwencji na kolejną część serii przyszło nam długo czekać...
SoulCalibur VI
No właśnie, pierwsza zapowiedź kolejnej części pojawiła się dopiero pod koniec minionego roku, a premiera gry nastąpiła 19 pażdziernika. Tytuł wOczyw wielu aspektach powrócił do korzeni serii. Oczywiście nie obeszło się bez kilku nowinek, z czego największą jest implementacja nowego elementu walki w postaci Reversal Edge.
SoulCalibur VI to swego rodzaju reboot całej serii. Dostaliśmy 20 postaci (+Tira z DLC), z których zankomita większość to znajome twarze. Gościnnie występuje dobrze znany szczególnie u nas Geralt (seria Wiedźmin), a w najbliższym czasie możemy się jeszcze spodziewać 2B z popularnej gry - Nier Automata.
Trudno na obecną chwilę powiedzieć czy najnowsza część serii odniesie sukces rynkowy. Opinie graczy jak i krytyków są w znakomitej większości pozytywne, ale na defitywne oceny jest jeszcze za wcześnie.
Seria SoulCalibur to w zasadzie już legenda gatunku. Ponad 20 lat na rynku, 7 gier w całej serii, które wprowadziły wiele unikalnych rozwiązań okraszonych świetną oprawą audio-wizualną. Trudno o lepszą rekomendację. Pozostaje tylko mieć nadzieję, że to jeszcze nie koniec i za kilka lat będziemy recenzowali kolejnego SoulCalibura; czego sobie i Wam życzymy.
Komentarze
3