Ekran pracuje w rozdzielczości 1366 x 768 i ma przekątną 12,1 cala. Dzięki temu można liczyć na o wiele większy komfort użytkowania niż na netbookach mniejszych, wyposażonych w 10-calowe wyświetlacze. Z drugiej strony komputer MSI jest też większy, dlatego trzeba zdecydować czy wolimy maksymalną poręczność, czy większą powierzchnię roboczą. Osobiście polecałbym modele z większym ekranem, ponieważ ciągle są dostatecznie małe i lekkie, a pracuje się z nimi o wiele lepiej. Mają też większą i wygodniejszą klawiaturę.
Matryca jest dobrej jakości (jak na netbooka). Przede wszystkim jest bardzo jasna, więc można popracować na świeżym powietrzu.
- krzywa charakterystyki kolorów, czyli jakość kolorów generowanych przez matrycę: przeciętna, nieco poniżej standardowej dla matryc stosowanych w notebookach
- przestrzeń barw, zakres kolorów oferowanych przez matrycę: dobra
- temperatura barw: 8100K - zadowalająca
- luminancja ekranu, czyli jasność: ~193 cd/m2, bardzo dobra
Jakość obrazu jest w porządku. Trzeba zdawać sobie sprawę, że montowane w netbookach matryce nie są najwyższej jakości i nie można ich porównywać np. do stacjonarnych monitorów. Najważniejszym parametrem w tym przypadku jest jasność. Jeśli jest powyżej 140 cd/m2, to jest to bardzo dobry wynik - podczas pracy można obniżyć jasność właśnie do ok. 140 cd/m2 i wówczas oszczędzić nieco energii, co wydłuży czas działania na baterii.
Kąty widzenia
Kąty widzenia są standardowe dla matryc TN, czyli w poziomie zadowalające, a w pionie słabe. Netbooki to jednak - jeśli można się tak wyrazić - "komputery jednoosobowe", dlatego nie powinno to nikomu przeszkadzać, ponieważ zawsze siedzi się przecież na wprost do ekranu.
Głośniki są podobne jak w modelu U200 - mają dużą głośność, ale nie oferują dobrej jakości dźwięku. Nadają się do odtwarzania dźwięków systemowych.
Oprogramowanie i temperatura
Oprogramowanie jest podobne do tego, jakie znajdziemy w MSI Wind U200. Ciekawostka: do tego netbooka producent także dołącza mysz, ale inną. Oferuje wprawdzie taką samą funkcjonalność (3 przyciski + rolka), jednak przewód USB jest chowany w obudowie. Ułatwia to transport myszy.
Temperatury nie są jakieś gigantyczne i nawet w obciążeniu obudowa netbooka nie jest na tyle ciepła, aby nie można było opierać nadgarstków. Doskwierać może jedynie system chłodzenia, który generuje sporo hałasu. Na szczęście przechodzi w najwydajniejszy tryb relatywnie rzadko.
Bateria i pobór prądu
Najgorsze wyniki w teście uzyskał MSI Wind U230 oparty na platformie AMD. Pracował niemal 2,30 godz., czyli podczas typowego użytkowania możesz liczyć na ok. 3,30 godz. pracy. Nie jest to rewelacyjny wynik, ale dla wielu osób ciągle będzie zadowalający. Jeśli netbook ma dać ci relaks i swobodę w domu czy w ogrodzie, powinien sprostać zadaniu. Nie jest natomiast zbyt dobry na długie podróże, chyba że środek transportu oferuje dostęp do prądu.
Pobór prądu | MSI Wind U230 |
Podłączony zasilacz i laptop wyłączony | 3 W |
Laptop pracuje w systemie Windows 7 plan Oszczędzanie energii jasność ekranu 70% | 25 W |
Laptop pracuje w systemie Windows 7 plan Wysoka wydajność jasność ekranu 100% | 28 W |
Gry 3D plan Wysoka wydajność jasność ekranu 100% | 44 W |
Netbook nie pobiera dużo energii. Komputery tej klasy są używane przede wszystkim w środowisku 2D, więc Wind U230 przez większość czasu będzie zużywał ok. 25-28 W. To, oczywiście, bardzo dobry wynik.