Przy pierwszym uruchomieniu, jeśli urządzenie samo nie wykryje skąd dociera sygnał wideo, konieczne będzie ustawienie projektora tak aby pobierał obraz z odpowiedniego złącza. Dostęp do menu konfiguracji możliwy jest po przyciśnięciu wybranego przycisku na obudowie TDP-ET10 lub na pilocie zdalnego sterowania.
Menu jest bardzo przejrzyste, dostępne w kilku językach obcych. Wśród nich niestety nie jest dostępny język polski, stąd większość z nas zadowoli się angielskim lub francuskim czy hiszpańskim. W zależności od sposobu montażu projektora konieczne jest ustawienie parametru wyświetlania obrazu. Lista prezentuje się następująco:
- projektor w pozycji stojącej – ustawiony przed ekranem
- projektor podwieszony pod sufitem – zawieszony przed ekranem
- projektor w pozycji stojącej – ustawiony za ekranem
- projektor podwieszony pod sufitem – zawieszony za ekranem
Kolejny etap do dostosowanie geometrii obrazu do ekranu/ściany na której będzie wyświetlany obraz – funkcja Keystone. Jest to nic innego jak korekcja zniekształceń trapezoidalnych. Powstają one wówczas gdy urządzenie nie jest ustawione idealnie prostopadle do powierzchni ekranu, tudzież wspomnianej ściany. W przypadku Toshiby mamy możliwość regulacji zniekształceń w pionie (H) i poziomie (V). Funkcja wyjątkowo przydatna zwłaszcza gdy urządzenie często jest przenoszone. Urządzeniu brakuje tylko funkcji „Lens Shift”, która występuje w droższych konstrukcjach – możliwość przesunięcia obiektywu skutkująca przesunięciem obrazu bez przemieszczania projektora.
Dalszy etap ustawień to możliwość regulacji parametrów obrazu (jasność, kontrast, ostrość – połączenie analogowe). Projektor ma zaprogramowane gotowe tryby obrazu. Możemy je wywoływać bezpośrednio z pilota lub obudowy urządzenia. W zależności od warunków, jakości materiału wideo, możemy szybko zwiększyć bądź zmniejszyć jasność, kontrast. Przyznam się, że w moim odczuciu, TDP-ET10 powinien mieć możliwość zapisania przynajmniej 2-3 profili użytkownika.
W menu znajdziemy również ustawienia lampy. Sprowadzają się one do wyboru trybu pracy Standardowego lub Ekonomicznego. W pierwszym przypadku lampa pracuje na pełnych obrotach, obraz jest bardziej nasycony, dużo bardziej kontrastowy. W drugim przypadku, obraz jest nieco bardziej stonowany, delikatnie ciemniejszy. Różnice widać gołym okiem. Dlaczego pojawia się taka opcja? Ano dlatego, że tryb Ekonomiczny to 3000 godzin pracy lampy, a tryb Standardowy to tylko 2000 godzin. Tyle wynosi cykl życia lampy. Jej wymiana to niestety dość droga inwestycja.
Warty naszej uwagi jest system audio wbudowany w Toshibę. Pozwala on na emisję dźwięku w trybie 5.1. Dźwięk oczywiście dostarczamy z zewnętrznego urządzenia posiadającego tego typu wyjście – np. odtwarzacz DVD z cyfrowym gniazdem audio.
Pomysł zintegrowania wydajniejszych głośników jest ciekawy choć nie powinniśmy oczekiwać od niego zbyt wiele. System sprawuje się całkiem przyzwoicie ale nie jest on w stanie wiernie oddać tego co uzyskamy na klasycznym zestawie głośnikowym typu 5.1. Mimo wszystko w niewielkim pomieszczeniu, w którym trudno wyobrazić sobie rozstawienie dodatkowego zestawu audio, takie rozwiązanie może być rozsądne.
W zestawie znajduje się pilot – element bez którego trudno wyobrazić sobie obsługę projektora (zwłaszcza podwieszonego). Zarówno w przedniej jak i tylnej części obudowy TDP-ET10 znajdują się odbiorniki podczerwieni. Ułożenie odbiorników jest na tyle rozsądne, że powinny one bez problemu łapać sygnał bez względu na to czy projektor został ustawiony na podłodze czy znajduje się pod sufitem. Oczywiście jeszcze lepszy efekt można by uzyskać korzystając z innego systemu komunikacji między pilotem a projektorem ale nie wymagajmy zbyt wiele.
Z najważniejszych funkcji pilota warte uwagi są cztery niezależne przyciski zmiany skalowania ekranu oraz przyciski wyboru źródła sygnału. Nie musimy przyciskać po trzy, cztery razy jednego guzika aby trafić na pożądaną proporcje ekranu czy też wybór sygnału wideo.