Usługa strumieniowania wideo w rozdzielczości HD z widokiem Ziemi z ISS już działa. Teraz trzeba tylko trafić na dobrą chwilę by podziwiać Polskę.
Tytułowe pytanie wydaje się trywialne, wszak wystarczy wejść na witrynę ze strumieniem danych (lub zajrzeć do dalszej części tego tekstu) i gotowe. Jednak nie zawsze ujrzymy to, co chcemy ujrzeć. Międzynarodowa Stacja Kosmiczna obiega Ziemię w ciągu 90 minut, a dopiero po kilkunastu orbitach mamy szansę zobaczyć wymarzony skrawek lądu. I choć podziwianie piękna naszej planety widzianej z kosmosu na pewno ukoi nerwy niezależnie od tego, który jej fragment ujrzymy, warto skorzystać z witryny www.isstracker.com. Precyzyjnie podpowie, gdzie jest w danym momencie ISS i gdzie będzie za najbliższe kilka godzin.
Aktualne położenie ISS oznaczone jest na witrynie isstracker sporą ikonką stacji. Przyciskami Zoom możemy zbliżyć pole widzenia i dokładnie zidentyfikować to co widać w oknie z przekazem. Kolejne orbity oznaczone są żółtą linią. ISS przemieszcza się tak, że za każdym razem znajduje się coraz bardziej na zachód. Są także inne witryny z lokalizatorem ISS.
Przekaz realizowany jest w ramach projektu HDEV (High Definition Earth Viewing). Wykorzystuje on transmisję w paśmie Ku, które czasem może być zajęte na kilkanaście do kilkudziesięciu minut przez priorytetowe przekazy z ISS. Dlatego czasem zastaniemy szary ekran zamiast przekazu. Sama transmisja działa bardzo sprawnie i nawet przy maksymalnej rozdzielczości się nie zacina. Możecie ją obejrzeć w poniższym okienku.
Obraz rejestrowany jest przez cztery kamery HD w reżimie, który zakłada, że jednocześnie działa tylko jedna z nich. Zastosowano produkty dostępne w regularnej sprzedaży. Pierwsza z kamer, która skierowana została do przodu to Hitachi GV-HD30, w dół skierowano model Toshiba IK-HR1, a z kolei kamery obserwujące obszar ziemi z tyłu ISS to Sony FCB-EH4300 oraz Panasonic AGHMC150. Cała aparatura jest połączona za pomocą routera wideo Extron SW4 3G HD-SDI, a obraz kodowany jest za pomocą enkodera Visionary Solutions AVN443, następnie przesyłany do ISS i transmitowany poprzez satelitę telekomunikacyjnego na Ziemię. Projekt HDEV to także eksperyment, który ma sprawdzić jak poradzi sobie tradycyjny sprzęt wystawiony na wpływ szkodliwego promieniowania kosmicznego.
Cykl wyświetlania obrazu wygląda następująco, najpierw przednia kamera pokazuje widok przez 138 sekund, potem przez 85 sekund widać to co jest dokładnie pod ISS, a następnie przez 133 i 112 sekund pokazywany jest obraz z tylnych kamer. Zmiana, czyli aktywowanie kolejnej kamery trwa 15 sekund i z takimi przerwami w transmisji musimy się liczyć.
Cała aparatura HDEV to dość pokaźnych rozmiarów pudło, które podpięto na zewnątrz do wysięgnika przymocowanego do europejskiego modułu badawczego Columbus (widoczny na pierwszym zdjęciu w tekście). Przekaz wideo na żywo (nie ma możliwości zapisu obrazu na pokładzie ISS) w masymalnej rozdzielczości 720p rozpoczęto 30 kwietnia tego roku. Sterowanie odbywa się z centrali w Oberpfaffenhofen w pobliżu Monachium.
Aparatura HDEV
Niedługo powinna ruszyć również dedykowana witryna Columbus Eye, na której zebrane będą wszystkie informacje dotyczące projektu HDEV.
Źródło: NASA, ESA
Komentarze
12