W monitorze zastosowano matrycę typu IPS. Oznacza to dobre odwzorowanie kolorów, o czym piszę o tym na poprzedniej stronie. Dodatkową zaletą są szerokie kąty widzenia, co jest szczególnie istotne przy tak dużej przekątnej. Zarówno patrząc z boku jak i z dołu lub z góry, wyświetlany obraz jest wyraźny, a kolory i kontrast nie są zaburzone.
Nominalny czas reakcji monitora według specyfikacji technicznej wynosi 5 ms (Gray-to-gray). Do przetestowania monitora pod tym kątem użyłem programu Pixel Persistance Analyzer i testu Streaky Pictures. Efekt smużenia pojawił się przy tempie 9, więc bez problemu można go wykorzystać do grania w dynamiczne strzelanki FPS, czy ścigałki. Dodatkowym plusem jest technologia Dynamic Action Sync, która obniża input lag.
Jedną z głównych zalet monitora jest obsługa technologii Nvdia G-Sync. Aby w pełni wykorzystać możliwości monitora i wysoką częstotliwość odświeżania 144 Hz (z możliwością podkręcenia do 166 Hz) trzeba skorzystać ze złącza Display Port. Jest to związane z tym, że zastosowano tutaj port HDMI w wersji 1.4, która nie obsługuje częstotliwości przekraczających 60 Hz. Dziwi to zwłaszcza, że kilkakrotnie wspomniany już w tej recenzji model LG 34UC79G wyposażono w nowszą wersję HDMI, więc teoretycznie nic nie stało na przeszkodzie, aby skorzystać z niego i tutaj.
Pobór energii
Monitor LG 34UC89G-B Curved pracując z optymalną luminancją (czyli ok. 120 cd/m2) pobiera 36,6 W energii elektrycznej. Przy maksymalnej jasności pobór energii wzrasta do 48 W. W trybie czuwania monitor pobiera 0,9 W. W porównaniu do LG 34UC79G testowany monitor zużywa odrobinę mniej energii. Jeśli chodzi o konkurencyjne modele, to zakrzywiony monitor Samsung C34F791 zużywa jej znacznie więcej (42,5 W), podobnie jak ultrapanoramiczny AOC U3477PQU (40,5 W). Z kolei przeznaczony raczej do pracy NEC MultiSync EX341R o wyższej rozdzielczości 3440x1440, apetyt ma nieco mniejszy (33,4 W).
Zobacz jak testowany model wypada pod tym względem na tle innych testowanych przez benchmark.pl monitorów.
Porównanie monitorów pod względem poboru energii
Podsumowanie
LG 34UC89G-B to monitor, który dobrze wywiązuje się z zadań, do których został stworzony. Główny nacisk położono tutaj na szybki czas reakcji oraz częstotliwość odświeżania obrazu. Właśnie te aspekty LG szczególnie zresztą podkreśla (zwłaszcza możliwość podkręcenia częstotliwości z 144 do 166 Hz) oraz obecność technologii Nvidia G-Sync.Taki zestaw w połączeniu z mocnym komputerem gwarantuje uzyskanie niesamowicie płynnego obrazu, co docenią szczególnie miłośnicy dynamicznych gier.
Aby w pełni cieszyć się z tej płynności zdecydowano się nawet na skorzystanie z matrycy o rozdzielczości 2560x1080 pikseli, a to z kolei może wiele osób rozczarować. I będą mieć rację, bo prawda jest taka, że za niemal 4 tysiące złotych można oczekiwać rozdzielczości 3440x1440. Z drugiej jednak strony do uzyskania tak wysokiej liczby klatek na sekundę w najnowszych tytułach i tak potrzebny jest naprawdę mocny komputer, nie mówiąc o rozdzielczości WQHD, która jeszcze tę poprzeczkę by podniosła.
Tutaj więc powstaje pytanie do potencjalnego użytkownika o to, na czym mu bardziej zależy - szybkości i płynności, czy jak najbardziej szczegółowego obrazu w wysokiej rozdzielczości. LG 34UC89G-B zaprojektowany został dla osób z tej pierwszej grupy.
Monitor oferuje ponadto naprawdę dobre odwzorowanie kolorów, głęboki kontrast oraz szerokie kąty widzenia, dzięki czemu z powodzeniem można go wykorzystać do czegoś więcej niż tylko gry (chociaż pozostaje to oczywiście jego głównym przeznaczeniem). Przez cały czas trwania testów LG był moim podstawowym monitorem do pracy i z tego zadania wywiązał się bez zarzutu. Duża powierzchnia robocza jaką oferują ultrapanoramiczne wyświetlacze jest w przypadku pracy na aplikacjach biurowych nie do przecenienia. Komfort pracy poprawia dodatkowo zakrzywienie ekranu, które tylko pozornie wydawać się może marketingowym wymysłem, ale naprawdę jest odczuwalne w trakcie codziennego użytkowania.
Do gustu przypadła mi także stylistyka urządzenia, które mimo typowo gamingowego charakteru nie stało się efekciarskie, czy tandetne. Jest po prostu dobrze.
Ocena końcowa:
- obsługa technologii Nvidia G-Sync
- częstotliwość odświeżania matrycy 144 Hz
- dobre odwzorowanie kolorów
- ultrapanoramiczny i zakrzywiony ekran oferują wysoki komfort rozgrywki i pracy
- atrakcyjna stylistyka
- wysoka cena
- w tej kwocie można oczekiwać wyższej rozdzielczości
Komentarze
68Jeżeli więc szukacie wyższej rozdzielczości, to są matryce 60Hz i nikt nie broni ich wybierać, ale wtedy jest płacz "a czemu ni ma 144Hz olaboga"
Samsung C32HG70 - 32'', VA, 144Hz, 1440p, FreeSync II - 3100 pln
Czyżby w tym LG był aż tak wysoki haracz za g-sync? Czy może te dwa cale więcej tyle kosztują?
1080p i dalej nie czytam.....
Też mam ultrapanoramę 34 cale w rozdzielczości 2560:1080. Fakt, jak się przesiadałem na nią z Iiyamy Full Hd 23 calowej 16:9, to różnicy była ogromna, ale wystarczył około miesiąc, i ekran nie robił już wrażenia, ba, już był za mały. Format 21:9, 55 - 60 cali, HDR, może, ale nie musi być G-Sync, odświeżanie 120-144Hz, dobra jakość obrazu. To by było to.
Już miną 2 lata jak kupiłem Della U3417W 3440x1440 IPS za 650EU (trafiłem na akcję wystawową) i widzę że przez te 2 lata ceny poszły w górę a możliwości w dół. No ale trzeba za G-synca samego doliczyć 200E ...
Tak wywnioskowałem z twojego komentarza, być może błędnie, a jak nie błędnie, to współczuje takiego myślenia.
,,No to jak wtedy te 13 zł na godzinę okaże się niewystarczające, to zmienię pracę.'' tak bo beda czekali na Ciebie i an starcie dostaniesz 30 zł/h ;p
Rozumiem, że za mniej niż 30 zł za godzinę nie da się wyżyć ?
A po drugie, ,,Szukajcie, a znajdziecie'' :)
Czyli co, twoim zdaniem narzekanie to coś normalnego ?, bo nie do końca rozumiem twojego toku rozumowania. Dla mnie sprawa jest prosta. Ktoś uważa, że zarabia za mało, to powinien zmienić pracę, ewentualnie jeśli ta praca mu pasuje, to starać się, prosić o podwyżkę. Jeśli nic to nie da, albo zwolnić się, i tak długo szukać pracy, aż będzie usatysfakcjonowany, albo być idiotą, i dalej siedzieć w tej samej firmie, i wszystkim dookoła się żalić, że mało zarabia, i jest bardzo biedny. Jest dużo sposobów na poprawę naszej sytuacji finansowej, no, ale, lepiej wiecznie narzekać, siedzieć na dupie i pierdzieć w kalesony zamiast się wziąć w garść.
Powiem więcej. Ktoś zabrania wyjeżdżać za granicę do pracy ?, tam można nieźle zarobić. Niemcy, kraje Skandynawskie, Belgia, Francja. Można też w drugą stronę, Syria, Afganistan, kraje afrykańskie. Tam pewnie ludzie więcej zarabiają niż w Polsce, i żyje im się lepiej i spokojniej, bez konfliktów zbrojnych, prawda ?
Rzygać mi się chce, jak słyszę, i widzę narzekaczy.
O jejku, jak to w Polsce jest źle, jaki to skorumpowany kraj, politycy kradną, wszyscy biedni, oczywiście to wina rządu, a reszta krajów świata to przecież kraje mlekiem i miodem płynące, i ich mieszkańcy nie mają problemów.