Poznaliśmy konstrukcję i oprogramowanie projektora Optoma H183X. Teraz czas na najważniejszą część, test praktyczny. Pokaże on, czy urządzenie o rozdzielczości HD ma rację bytu w świecie, w którym już nawet rozdzielczość FullHD powoli zaczyna być przeżytkiem. A przynajmniej tak to widzi wielu producentów, szczególnie telewizorów.
Głośność i temperatura
Optoma H183X w przeciwieństwie to testowanego wcześniej projektora HD141X o rozdzielczości FullHD powinna być urządzeniem głośniejszym i nieznacznie cieplejszym. Okazuje się, że specyfikacja to jedno, a realne wrażenia to już co innego.
Projektor może pracować w kilku trybach, w tym dwóch trybach Eco. Wpływa to bardzo pozytywnie na wydłużenie czasu pracy (dla Eco+, deklarowana żywotność lampy to aż 8000 godzin), odczuwają to także nasze uszy. W trybach oszczędnościowych projektor działa bardzo cicho. Jest słyszalny, ale to już tylko odgłosy innych podzespołów, bo sam układ chłodzenia nie daje się we znaki.
W innych trybach, szczególnie przy podniesionej jasności, Optoma H183X staje się głośniejszym projektorem, ale nadal można zaliczyć ją do urządzeń cichych. Można powiedzieć, że pod względem hałaśliwości, projektor zasłużył na wyróżnienie - szczególnie w tym segmencie cenowym.
Co do temperatury, to jest identycznie jak w HD141X. Lampa jest tylko o 5W mocniejsza, a więc i osiągane temperatury są podobne. Ze względu na mniejsze rozmiary obudowa nagrzewa się w większym stopniu, najbardziej w miejscu gdzie zainstalowano lampę.
Tędy wydostaje się gorące powietrze
Gorące powietrze tradycyjnie usuwane jest z jednej tylko strony - przez prawy i przedni otwór wentylacyjny.
Praca i pozycja obrazu
Podobnie jak inne projektory Optoma, także i ten szybko się włącza - w ciągu maksymalnie 30 sekund, a jeszcze szybciej schładza (mam na myśli pracę układu chłodzenia) i wyłącza. W menu znajdziemy opcję Szybki restart, która umożliwia ponowne włączenie projektora bez ryzyka uszkodzenia, przed upływem 100 sekund od wyłączenia.
Optoma H183X jest projektorem o standardowym, ale dość długim rzucie. Oznacza to, że dla uzyskania nawet nie największych przekątnych będziemy musieli oddalić projektor znacznie od ekranu. Zoom optyczny o krotności 1.1x nie na wiele się nam w tej sytuacji przyda.
By uzyskać obraz o przekątnej 80 cali, czyli takiej, która pozwala uzasadnić zakup projektora ze względu na rozmiar wyświetlanego obrazu, odległość od ekranu musi wynieść aż 2,8 m. Optoma H183X będzie więc projektorem, który raczej umieścimy za naszymi głowami. A jeśli zdecydujemy się usiąść jeszcze dalej, to już na pewno nie będziemy narzekać na rozdzielczość zastosowanego chipa DMD.
Z drugiej strony mamy możliwość dostosowania przekątnej w bardzo szerokim zakresie. Od 27 do 317 cali, co przekłada się na roboczą odległość projektor-ekran od 1 do 12 metrów.
Opcji regulacji zniekształceń obrazu mamy niewiele. Ratują nas wszystkie trzy regulowane nóżki w postawie, ale korektę Keystone mamy tylko w pionie - w dość dużym zakresie +/- 40 stopni. Pierścień ostrości pozwala dokładnie ustawić ostrość. Niemniej jest bardzo wrażliwy na najdrobniejsze nawet ruchy i trzeba o tym pamiętać.
Dźwięk
Dwuwatowy głośniczek to w tym przypadku jedynie dodatek, który ma poratować w sytuacji gdy już naprawdę nie będziemy mieli żadnego systemu audio pod ręką. Jest co prawda bardzo głośny, a dźwięk nie przesterowuje się nawet przy dużym natężeniu. Jednak głos jaki z siebie wydaje nie ma praktycznie żadnego charakteru.
Wskazane jest zastosowanie zewnętrznego nagłośnienia. Dźwięk możemy wyprowadzić z projektora za pomocą złącza minijack. Jest także wejście dźwięku - również z portem minijack.
Kolory, kontrast i jasność
Od samego początku testów Optoma H183X zadawałem sobie pytanie, czy zapewnienia producenta o zgodności ze standardem Rec.709 to nie przypadkiem tylko próba ratowania dobrej opinii o urządzeniu? Bo nie da się ukryć, że urządzenie, które obecnie ma trafić do domu powinno bewzględnie dysponować rozdzielczością FullHD.
Już po pierwszym posiedzeniu mogłem stwierdzić - testowany projektor może nie jest FullHD, lecz kolory jakie wydobywają się z tego niewielkiego dość pudełka, potrafią zaskoczyć.
W sytuacjach gdy inne projektory o porównywalnej cenie, a nawet te znacznie droższe, mają problemy z zachowaniem dużej liczby przejść tonalnych, Optoma H183X wypada jak na urządzenie za 2000 złotych rewelacyjnie. Wniosek ten płynie z następujących spostrzeżeń:
- spora liczba detali w cieniach, przejść tonalnych, przy jednoczesnym zachowaniu wierności barw
- dobre czernie, może nie super ciemne, ale też nie szare jak to ma miejsce w niektórych projektorach - pozwala to poczuć atmosferę tajemniczości, szczególnie w filmach, w których mamy sporo ciemnych scen
- bardzo dobrze oddane szczegóły na twarzach ludzi - wyglądają one po prostu naturalnie
- projektor dobrze radzi sobie z przejściami tonalnymi i barwnymi w przypadku jasnych motywów - kwestii, która w innych jasnych projektorach, jest bardzo problematyczna. Z oczywistych względów zastosowanie trybu Eco, gdzie jasność maksymalna spada jeszcze bardziej poprawia stan rzeczy.
- bardzo wierne oddanie barw w całym kadrze jak na urządzenie tej klasy.
Oczywiście nie twierdzę, że jest to projektor, który można uznać za referencyjny. Niemniej nawet bez punktu odniesienia, dobre opanowanie reprodukcji barwnej w Optoma H183X będzie zauważalne. Docenimy je oglądając zarówno filmy jak i zdjęcia.
Wszystkie zachwyty nad kolorami dotyczą trybu Kino lub odpowiednio dostosowanych ustawień Użytkownika. Można powiedzieć, że nawet bez regulacji, prosto z pudełka Optoma H183X zaproponowała nam rewelacyjną kolorystykę obrazu.
Kolory to jednak nie wszystko, w specyfikacji mamy przecież bardzo wysoką jasność 3200 lumenów. Pomiary wykazały, że nie jest aż tak dobrze, ale 2900 lumenów (tryb Jasny, około 2300 lumenów w trybie Eco) dla światła białego to nadal świetny rezultat w przypadku projektora do kina domowego. W przypadku kolorów jest ewidentnie słabiej - jasność nie przekracza 800 lumenów.
Można powiedzieć zatem, że Optoma H183X może być wykorzystana w warunkach silniejszego oświetlenia zewnętrznego, ale trzeba się liczyć z gorszym odwzorowaniem barw. By w pełni czerpać z opisanych powyżej zalet, potrzebne będzie zaciemnione pomieszczenie.
Czytelność obrazu
Czy w przypadku projektora o natywnej rozdzielczości 1280x800 pikseli można mówić o obrazie ostrym jak żyleta? W przypadku obrazu statycznego, przy małych przekątnych można pokusić się o takie stwierdzenie, ale w większości przypadków otrzymamy obraz o widocznej pikselizacji i ostrych schodkach na krawędziach wyświetlanych motywów.
Zwróciłem już uwagę, że odległość może kwestię rozdzielczości uczynić bezpodstawną, ale jak już napisałem w części poświęconej jakości obrazu, bardzo ważną rolę odgrywają też kolory.
Bardzo dobra kolorystyka obrazu, niewiele gradientów przy przejściach barwnych i tonalnych, kompensuje niższą rozdzielczość obrazu i sprawia, że możemy zapomnieć o ewentualnych niedociągnięciach. Oczywiście w sytuacji gdy mamy do czynienia z obrazem wyświetlanym z komputera, na którym jest dużo tekstu lub diagramów, a także elementy interfejsu, niższa niż FullHD rozdzielczość będzie zawsze zauważalna.
W przypadku obrazu dynamicznego, niższa rozdzielczość zwraca na siebie uwagę w mniejszym stopniu. Świetne kolory rekompensują i to z nawiązką braki w rozdzielczości.
Biorąc pod uwagę koszt projektora, to jeśli w tej cenie mielibyśmy otrzymać niedopracowany produkt FullHD, stanowczo wolę HD ze świetną kolorystyką, która w przypadku zdjęć i filmów jest krytycznym elementem decydującym o odbiorze obrazu.
Opóźnienie wyświetlania wynosi około 30 ms, co jest akceptowalną wartością.
Podsumowanie
Pogoń klienta, o niezbyt zasobnym portfelu, za coraz wyższą rozdzielczością obrazu często odbywa się kosztem zaniedbania innych cech obrazu. Zapominamy nie tyle o ich istnieniu, lecz o korzyściach jakie mogą dać dobrze odzwierciedlone kolory, duża liczba przejść tonalnych w cieniach, a także światłach, co pozwala dostrzec niuanse ludzkiej cery czy poczuć klimat mrocznych scen. Poza tym czasem trudno uwierzyć, że budżetowy projektor może być w czymś wyjątkowo dobry poza ceną.
Można zadać sobie pytanie. Co lepsze? Projektor FullHD i mierne kolory, z którego to powodu oglądamy filmy bardziej z litości niż by się nimi delektować, a zdjęcia tylko w ułamku pokazują to co mogą przekazać gdyż kolory jedynie w przybliżeniu odpowiadają temu co powinniśmy zobaczyć?
Czy projektor HD, które co prawda jest zauważalne, ale za to gwarantujący dobrze oddane barwy, minimalną liczbę ostrych gradientów, w których mogą ginąć kolejne szczegóły. Co w ostatecznym rozliczeniu czyni obraz mniej syntetycznym, dalece bardziej naturalnym.
Odpowiedź na to pytanie nie jest prosta i w dużej mierze zależy od naszych upodobań i percepcji. Nie ulega jednak wątpliwości, że dobre odwzorowanie kolorów i duża liczba przejść tonalnych mogą wywołać na nas podobne wrażenie co wysoka rozdzielczość. Mam tu na myśli wrażenie detalicznego obrazu, z gładkimi przejściami pomiędzy partiami o różnych, ale zbliżonych do siebie kolorach (szczególnie gdy tenże obraz oglądamy z daleka) i brak odczucia, że coś z tym obrazem jest nie tak.
Optoma wprowadzając niewielki projektor H183X wyszła naprzeciw oczekiwaniom osób, które mają ograniczony budżet, chcą cieszyć się wielkoformatowym obrazem, a także zgadzają się z powyższym poglądem co do roli jaką grają barwy w obrazie. Nawet kosztem rozdzielczości.
Optoma H183X kosztuje obecnie około 2000 złotych i jest to jedna z najlepszych propozycji w tej cenie ze względu na jakość obrazu. W słowie jakość nie mieści się tu rozdzielczość FullHD (to projektor HD, przeznaczony do domowych zastosowań). Za to wszelkie inne cechy owszem, a w tym dobrze odwzorowane kolory czy nieźle oddane ciemne partie obrazu jak na tę klasę sprzętu.
Nie można zapomnieć o trwałości lampy - zależnie od trybu pracy wynosi ona od 5000 do 8000 godzin.
Nie obyło się bez pewnych niedociągnięć - na przykład duża jasność dotyczy tylko światła białego, ale to bolączka każdego projektora DLP z tego segmentu cenowego. Inne problemy, jak niezbyt fortunnie dobrany pilot czy brak drugiego portu HDMI, nie mają bezpośredniego wpływu na jakość obrazu.
Ocena końcowa:
- duża jasność
- bardzo dobrze oddane kolory i przejścia tonalne w tej klasie sprzętu
- dość głębokie czernie i sporo szczegółów w cieniach
- dobrze oddane niuanse kolorystyczne cery
- niewielki i prosty w obsłudze
- cichy w trybach Eco
- cena
- dobry do filmów i zdjęć w rozdzielczości HD
- jedynie rozdzielczość HD
- jasność kolorów mogłaby być wyższa
- niezbyt wygodny pilot zdalnego sterowania
Komentarze
5przy 80 calach z projektora HD jest widoczna niezła pikseloza i żadne 709 tego nie zmieni,
jeśli chcielibyśmy oglądać mecz na ekranie większym niż 40 cali piłkarze będą kolorowymi plamkami
kupno projektora ma sens jeśli możemy wyświetlić dobry obraz większy niż w telewizorze za porównywalną cenę, aby zrobić to z tego projektora trzeba być chyba masochistą z wadą wzroku
jak można coś takiego polecać? ten projektor się nadaje do tabelek na prezentacjach biznesowych albo w szkole do wyświetlania wzorów
za 400 zł więcej za Odrą u nas za 600 zł więcej można kupić przykładowo Epson EB-U04 dostępny od września zeszłego roku z natywną rozdzielczością WUXGA (1920x1200), jasność ma niewiele niższą od tego, lampa w trybie Eco działa nawet dłużej bo 10 tyś. godzin, przy Eco+ zapewne więcej (producent nie podał)
wyświetla również 1,07 mld kolorów, zapewnia więcej opcji regulacji i jest cichszy od Optomy
ma dwa HDMI w tym jedno z MHL, można dokupić Wi-Fi aby bez kabli wyświetlać obraz
i co najważniejsze dla tych co widzą na DLP tęczę, ten projektor korzysta z trzech chipów LCD
jeśli ktoś się zastanawia nad kupnem projektora to polecam rozważyć tą opcję, różnica w cenie nie jest duża, projektora nie kupuje się na jeden sezon rozgrywek przecież, tylko na kilka lat, 3-5 przynajmniej
projektor jest również opisany na Benchmark ... w poradniku kibica