Mamy więc krótko przedstawione wszystkie obecnie dostępne na rynku formaty kart pamięci flash. Jest tego całkiem sporo, lekko licząc kilkanaście różnych wersji. Jaką więc wybrać kartę dla siebie? Biorąc pod uwagę fakt, że głównych formatów pamięci jest siedem, a nawet odliczając najnowszy TransFlash, zostaje sześć do wyboru.
Nie ma na rynku urządzenia w którym można było by przetestować wszystkie karty. Postanowiliśmy sprawdzić ich wydajność za pomocą szybkiego czytnika pamięci flash przeznaczonego do komputerów ze złączem USB 2.0. Nasz wybór padł na czytnik firmy Hama USB 2.0 Card leader 9 in 1. - głównie za jego uniwersalność, potrafi on bowiem odczytać wszystkie główne formaty pamięci.
Ponieważ zwyczajowo nie wykonujemy testów praktycznych ze względu na ich wątpliwą powtarzalność, niezwykle ważnym aspektem był wybór aplikacji testowych. Na samym wstępie odpadł HD Tach, ponieważ zupełnie nie sprawdza się w przypadku urządzeń poniżej 512MB. WinBench 99 jaki i oba PCmarki nie nadają się do tego typu testów, są zbyt bardzo ukierunkowane na testowanie dysków twardych, a pamięci stałe działają w nieco inny sposób. Potrzebowaliśmy oprogramowania, które dobrze przetestowało by wydajność liniowego zapisu i odczytu danych dla różnych rozmiarów bloków danych. Do tego idealnie nadaje się ATTO Disk Benchmark. Nie jest to właściwie samodzielny benchmark, a aplikacja dołączona do sterowników całkiem niezłych kontrolerów SCSI firmy ATTO. Cale szczęcie może działać bez obecności samej karty w systemie. Na dokładkę wyniki potwierdzimy przy pomocy Sandry, która ma dedykowany moduł do testowania pamięci stałych. Poza samymi wynikami wydajności wyliczymy także cenę za 1MB dla poszczególnych kart pamięci. Aspekt ekonomiczny nie jest bez znaczenia.
