Opisywany dysk nie jest bezkompromisowym demonem, nakierowanym na bicie rekordów w transferze danych, chociaż wyniki USB są całkiem niezłe. Jest on raczej kierowany do grupy klientów mających świadomość swoich oczekiwań i szukających właśnie tego typu rozwiązania. Jeżeli ktoś nie planuje korzystać z jego dodatkowych funkcji, to zdecydowanie powinien wybrać prostszy model, w przeciwnym razie po prostu przepłaci.
Podczas testów, kiedy urządzenie było uruchamiane i konfigurowane „od lewej do prawej”, a także „wte i wewte”, wielokrotnie zachodziła konieczność sięgania do instrukcji w celu zrozumienia jego zachowania. Mrugające diody przekazują nam całą masę informacji - o ile zaawansowani użytkownicy będą zadowoleni, to mniej obeznani ze sprzętem mogą być poirytowani natłokiem danych. Niewielki wyświetlacz statusu LCD z pewnością sprawdziłby się tu lepiej..
Podsumowując kilka tygodni korzystania z dysku - nie można mu nic poważnego zarzucić, ale przy jego użytkowaniu warto pamiętać o włączeniu szyfrowania połączenia Wi-Fi.. Połączenie go z power bankiem daje pojemny i mobilny magazyn danych. W urządzeniu można znaleźć parę brakujących rzeczy, ale WD obiecuje dodanie niektórych funkcji przy najbliższych aktualizacjach (np. przeglądanie zasobów dysku z poziomu WWW).
Opinia redakcji | |||
plusy: • czytnik kart flash • dobra wydajność w trybie USB • mały, przenośny, bezprzewodowy NAS • duża pojemność • wbudowany akumulator | |||
minusy: • brak możliwości przeglądania zasobów dysku z poziomu WWW (ma to być dodane przy najbliższej aktualizacji oprogramowania) • brak możliwości przeglądania zasobów karty SD przy połączeniu USB • brak wymuszenia włączenia szyfrowania Wi-Fi • cena | |||
Orientacyjna cena w dniu publikacji testu: ok 959 zł | |||
Komentarze
5Powiedzmy sobie szczerze: za taka kase niech go sobie wsadzą. Wole kupić dodatkową kartę SD/CF czy nawet 2. Znowu przełożenie karty nie trwa miliona sekund tylko 5, a za 1200 PLN można mieć SD 2x256 GB lub 1000 i 4x128, a ważą te karty tyle, że hoho - CF niestety doższy, ale fotografia nie jest tania. Jeśli już wydawać pieniądze to na coś co ma sens a nie na ten WD Passport cośtam.
Jedna rzecz, która mnie nurtuje - jak wolno to będzie działać jak na dysku zagości chocby tylko 25000 tysięcy drobnych jpg-ów, lub kilka tysięcy RAW-ów. Tylko SSD w takim wypadku. Każdy może sobie sprawdzić we własnym zakresie. Ja to przerabiałem sam. Nie korzystam już z klasycznych dysków gdzie mam katalogi zdjęciowe. Po co się wsciekać i marnować czas? Przy 30 tysiącach czkawka, 50 tysiącach HDD miesza i miesza, i końca nie widać... 100 tysiecy - morgdęga.